Śliwa wiśniowa, ałycza i Aronia czarna ( Photinia melanocarpa )

[Dziadek Markus]

Witam wszystkich którzy zechcą tu zaglądnąć i pomóc w rozszyfrowaniu dwóch krzewów owocowych które posiadam w swoim starym ogrodzie.
Muszę się przyznać iż zajmuję się tym ogrodem tylko dorywczo i wówczas gdy pozwala mi na to kondycja po pracy zawodowej.
Krzewy te owocują i było by mi bardzo nie w smak gdybym nie próbował coś zrobić z tych owoców, mam na myśli sok lub jakieś winko?
Jednak nie mam poczucia bezpieczeństwa ponieważ nie wiem czy te owoce nie są przypadkiem szkodliwe i nadające się do spożycia?
Zamierzam tu pokazać na zdjęciach te krzewy i ich owoce z wiarą iż znajdzie się ktoś kto mi pomoże i wzbogaci moją skromną wiedzę za co dziękuję.




Pierwsze trzy fotki dotyczą jednego drzewka czy też krzewu? są ponumerowane od 1 do numeru3.
Czwarte zdjęcie dotyczy innego krzewu, którego nie znam.


Zmieniłam rozmiar fotek. Większy rozmiar po kliknięciu na fotce.
Anna N

[Bixxx]

Pierwsze trzy to śliwa wiśniowa czyli ałycza, przez niektórych zwana mirabelką, u Ciebie odmiany o czerwonych owocach, częściej spotyka się żółte. Jadalna, dobra na kompoty, a dżem z niej jest genialny! Raczej drzewo niż krzew.

Czwarte zdjęcie to aronia, chociaż na zdjęciu widać też liście chyba jeżyny. Aronia ma gorzkawy posmak, więc po zbiorze dajesz umyte owoce na dwa-trzy dni do zamrażarki albo zbierasz je po przymrozkach.
Nadaje się na wino, sok (nawet Hortex fałszuje sok malinowy aronią, bo właściwości te same, a koszt mniejszy, trzeba czytać etykiety) oraz do dżemów i marmolad, raczej jako dodatek niż sama (co najmniej 80% "jagodzianek" w handlu zawiera przetwory nie z jagód, a z aronii + aromat). Bardzo cenne owoce pod względem witamin i ogólnie właściwości prozdrowotnych, chociaż na surowo nie są zbyt smaczne.

[Dziadek Markus]

Dzięki serdeczne za informację i za zmianę formatu zdjęć.
Faktycznie w bliskim sąsiedztwie tej aronii dojrzewają owoce czernicy ogrodowej - dojrzałe są smaczne i słodkie.
Dziwi mnie jednak skoro to jest drzewko śliwki mirabelki to dlaczego na niektórych gałązkach są kolce długie do pięciu centymetrów i bardzo ostre.
Drzewko to zaowocowało mi dopiero drugi raz i to dość obficie w tym sezonie i ciekawe bo owoce obrodziły tylko na dolnych partiach gałęzi, co było dogodne w ich zebraniu.
Pozdrawiam.

[Bixxx]

Ałycza zwana potocznie mirabelką, jeśli jest z siewu (z pestki zgubionej gdzieś w ogrodzie) zawsze ma kolce, gdy jest młoda. Inne śliwy z siewu raczej też. Jest to jeden z powodów, dla których ałycza nadaje się na żywopłot - spróbuj przejść...

[ERNRUD]

Pozwolę sobie sprostować.
Ałycza, czyli śliwa wiśniowa to gatunek, który jest wyjściowym w tworzeniu odmian śliw, w tym mirabelek. Mirabelkami zwiemy grupę drobnoowocowych śliw o żółtych owocach, natomiast drobnoowocowe śliwy o czerwonych/bordowych owocach to damaszki.

[Bixxx]

Nie rozumiem, co chcesz "prostować"? Na zdjęciu nie znajdują się ani damaszki ani mirabelki, tylko owoce ałyczy, jak piszę w pierwszym poście "przez niektórych zwane mirabelkami".

[ERNRUD]

Dla pewności Bixxx. Takie zboczenie. Żeby niektórzy nie pomyśleli, że ałycza i mirabelka to to samo. Nie obrażaj się.

[Bixxx]

Dlatego też piszę: "zwana przez niektórych". Nie obrażam się, niestety i tak większość ludzi jest przekonana, że to to samo. A z kolei spróbuj wytłumaczyć, że popularna w miastach śliwa wiśniowa Pissardii (bordowe liście, mocno różowe kwiaty) to nie jest migdałek...