Tutaj moje najnowsze łupy. Z... wyprawy po płytki do łazienki - to chyba norma
Sosna kosodrzewina (ponoć) karłowa, do 1,5 m.
Złotlin japoński (ponoć) pełny. Nie spotkałam dotąd pełnego o dwubarwnych liściach

. Zielonolistny mam pełny, więc liczę na pojedyncze kwiatki u kuzyna.
Przybliżę Wam nieco jedno z moich ogrodniczych spełnionych marzeń. Oto kolcosił siebolda 'Variegatus':

Ukorzeniony odkład trafił już do gruntu na działce

. Na dokładkę udało mi się ukorzenić sadzonkę zielną, ale to jeszcze maleństwo do zimowania w pomieszczeniu.
Radość sprawił mi też zawilec japoński z jesiennych zakupów:

Muszę rozejrzeć się za białym i mocnym różem, bo są piękne.
Budleja opornie szykuje się do kwitnienia, ale cieszy, bo z własnego siewu.
Podobnie biała jeżówka
i miniaturowe dzwonki karpackie.
To floks, który kupiłam niedawno, ale podejrzewam

, że niekoniecznie zamawiany Purple Bicolor.
Orszelina zakwitła biało, a miała być Pink Spire

.
O tyle mnie to zaskoczyło, że pozostałe krzewy z tej szkółki się zgadzają, są ładne, zdrowe i dobrze przyrastają.