Doniczkowe raflezji cz.3
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Hoje bardzo ładne, a tragedii nie widać
, jedne będą podwieszone wyżej, drugie ciut niżej, a trzecie na stojąco na parapecie, będzie ekologiczna zasłonka, albo jak kto woli - firana
. Masz rękę zarówno do ogrodowych jak i parapetowych roślin
.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
neo01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 508
- Od: 16 sty 2013, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sieradz
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Iwonka -nie zarastasz ,to dopiero mały zarost.Ale są bardzo fajne . 
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Nie rozumiem Twojego przerażenia.
Dla mnie to śliczny widok, spełnienie marzeń.
Żeby tak u mnie... Ale ja roślin w hydro nie trzymam.
Dla mnie to śliczny widok, spełnienie marzeń.
Żeby tak u mnie... Ale ja roślin w hydro nie trzymam.
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Bogsaf
- 500p

- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
No,no, hoyowa dżungla na parapecie, tylko pozazdrościć i wpisać na listę chciejstw 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Nie wytrzymam. Hydro czy nie, rosną Ci wszystkie jak zaczarowane. Taki busz uwielbiam, i wcale nie zarastasz. Cudowny widok, a pomysł z firanką bardzo dobry. Pięknie to wygląda 
-
Anka159
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Piękna dżungla,
wspaniale Ci rosną.
ozdrawiam.
ozdrawiam.
- monika2027
- 100p

- Posty: 127
- Od: 13 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielbark/Olsztyn
- Kontakt:
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Hojki przepięknie zdobią Twoje okna, a ten busz prawie jak w dżungli- uwielbiam te klimaty
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Hoho...ale gąszcz. Już Zarosłaś 
Serpens cudny... i lacunosowate tez tam chyba widzę ;)
Serpens cudny... i lacunosowate tez tam chyba widzę ;)
- aledra7
- 1000p

- Posty: 1658
- Od: 21 paź 2008, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
No to zaszalałaś z tymi hojkami
pięknotki
Ja jestem zachwycona Twoimi hibkami a szczególnie Katie Jones i Barbie
już na nie zachorowałam. Widzę że trzymasz hoje w keramzycie, czy mogłabyś podzielić się jakimiś wskazówkami co jaki czas podlewasz takie hoje? Chciałabym przełożyć moje właśnie do keramzytu i seramisu ale mam problem z rozpoznaniem kiedy należy podlać
aaa i jak zamocować do doniczki drabinkę ?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Olu!
Dziękuję za miłe słowa.
Hibiskusami się nie zachwycaj, bo coś marne w tym roku. Wywaliłam całe towarzystwo na zewnątrz, stoją pod domem. Nie mogę sobie poradzić z opadaniem liści i oczywiście nie kwitną. Prawdopodobnie nadal , mimo wielokrotnego oprysku Magusem, są przędziorki. Z doświadczenia wiem, że pobyt na zewnątrz i deszcze działa pozytywnie. mogłam to zrobić już dawno, ale szkoda mi było tych odmianowych.
Jeśli chodzi o podlewanie hoi w keramzycie to nie mam jakiegoś specjalnego grafiku. Wszystko zależy od temperatury i wilgotności otoczenia. Nie używam, no może poza pewnymi wyjątkami wskaźników, oglądam keramzyt i patrzę ile płynu jest na dnie. Generalnie mam troche roboty, bo stosuję raczej metodę przelewową, czyli odlewam nadmiar wody z osłonek. Korzenie doskonale rosną w parze wodnej powstałej pomiędzy granulami keramzytu. W zimie podlewam tak około 7-10 dni, a w lecie 3-7 dni. Teraz, gdy ciepło pozostawiam trochę wody w osłonce, tak najwyżej do pół centymetra na wysokość. Jeśli chcesz przenosić duże okazy z ziemi to może być problematyczne.
Drabinek nie mocuję, tylko wkładam w kamyki, co nie jest zbyt dobre. Ale większość hoi mam w zwisie.
Dziękuję za miłe słowa.
Hibiskusami się nie zachwycaj, bo coś marne w tym roku. Wywaliłam całe towarzystwo na zewnątrz, stoją pod domem. Nie mogę sobie poradzić z opadaniem liści i oczywiście nie kwitną. Prawdopodobnie nadal , mimo wielokrotnego oprysku Magusem, są przędziorki. Z doświadczenia wiem, że pobyt na zewnątrz i deszcze działa pozytywnie. mogłam to zrobić już dawno, ale szkoda mi było tych odmianowych.
Jeśli chodzi o podlewanie hoi w keramzycie to nie mam jakiegoś specjalnego grafiku. Wszystko zależy od temperatury i wilgotności otoczenia. Nie używam, no może poza pewnymi wyjątkami wskaźników, oglądam keramzyt i patrzę ile płynu jest na dnie. Generalnie mam troche roboty, bo stosuję raczej metodę przelewową, czyli odlewam nadmiar wody z osłonek. Korzenie doskonale rosną w parze wodnej powstałej pomiędzy granulami keramzytu. W zimie podlewam tak około 7-10 dni, a w lecie 3-7 dni. Teraz, gdy ciepło pozostawiam trochę wody w osłonce, tak najwyżej do pół centymetra na wysokość. Jeśli chcesz przenosić duże okazy z ziemi to może być problematyczne.
Drabinek nie mocuję, tylko wkładam w kamyki, co nie jest zbyt dobre. Ale większość hoi mam w zwisie.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- aledra7
- 1000p

- Posty: 1658
- Od: 21 paź 2008, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Dziękuję za tak szybką odpowiedź
ja niestety większych hoi nie posiadam, bo większość mi padła i prawie co roku tracę większą część
mam same małe i przez to że dużo mi pada postanowiłam zrezygnować z ziemi i włożyć w keramzyt albo seramis, zobaczymy co z tego wyjdzie
mam nadzieję że będzie im lepiej
Trzymam kciuki za hibki 
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Iwona, a jak hibki reaguja na ulewy? Chodzi mi o taki deszcz ze sciana wody leci. Nie uszkadza ich?
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Doniczkowe raflezji cz.3
Ola!
Tak, na pewno będą rosły lepiej. Ale ukorzeniaj sadzonki, a nie przenoś dorosłe rośliny.
Kinga!
Pod domem mają zacisznie. A jak zareagują, to się okaże. Te co stoją już od dawna są w dobrej kondycji, nawet Apollo, na którym "postawiłam już krzyżyk".
Tak, na pewno będą rosły lepiej. Ale ukorzeniaj sadzonki, a nie przenoś dorosłe rośliny.
Kinga!
Pod domem mają zacisznie. A jak zareagują, to się okaże. Te co stoją już od dawna są w dobrej kondycji, nawet Apollo, na którym "postawiłam już krzyżyk".
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis


