Mój kawałek na ziemi
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój kawałek na ziemi
Ok,spróbuję zrobić odkłady
chusiawka

- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój kawałek na ziemi
No ładnie...wieki mnie nie było, ale ogródka nie było to co miałam pokazywać, całą jesień rśliny przenosiłam w jedno miejsce co by spokojnie do wiosny przezimowały.
Było tak

A tak przechodziła dewastacja

Niedawno jeszcze było tak

Potem porzyczylismy malutkiego sprzęcika do uprawienia i eM jeżdził

Teraz to wyglada tak...nawet coś kwitnie


Kilka roślin też już wsadziłam, wczoraj na targach w Kielcach co nieco kupiłam i czekaja na wsadzenie ale u mnie dziś tak wieje że głowa pęka a przed chwila zaczeło lać, z jednej strony dobrze bo trawnik podleje ale miała dziś przyjechać koparka żeby wyrównac drugą część pod warzywniak i mops
Było tak

A tak przechodziła dewastacja

Niedawno jeszcze było tak

Potem porzyczylismy malutkiego sprzęcika do uprawienia i eM jeżdził

Teraz to wyglada tak...nawet coś kwitnie


Kilka roślin też już wsadziłam, wczoraj na targach w Kielcach co nieco kupiłam i czekaja na wsadzenie ale u mnie dziś tak wieje że głowa pęka a przed chwila zaczeło lać, z jednej strony dobrze bo trawnik podleje ale miała dziś przyjechać koparka żeby wyrównac drugą część pod warzywniak i mops
Re: Mój kawałek na ziemi
Nawet nie wiedziałem, że są takie kwiaty jak rozwary:)
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój kawałek na ziemi
Witaj filipekS
cieszę się że zajrzałeś
Rozwary są cudne, bardzo lubię te rozdęte baloniki...chyba nawet bardziej niż rozkwitnięty kwiat
Dziś miałąm chwilę i w końcu pomierzyłam ile trzeba gazonów, cegły itp....co by porobić obrzeża, starą kostkę mam to ułoże ścieżkę do chusiawki ....słonko wyszło
może koparka dojedzie, lecę wykopać maliny 
Rozwary są cudne, bardzo lubię te rozdęte baloniki...chyba nawet bardziej niż rozkwitnięty kwiat
Dziś miałąm chwilę i w końcu pomierzyłam ile trzeba gazonów, cegły itp....co by porobić obrzeża, starą kostkę mam to ułoże ścieżkę do chusiawki ....słonko wyszło
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiula ,dajesz radę
Kawał terenu,potencjał ogromny,ale wydatek
Będzie piknie

Będzie piknie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój kawałek na ziemi
Ale zmiany
Fajnie,że masz taką dokumentację.Ja prawie takiej nie posiadam
Fajnie,że masz taką dokumentację.Ja prawie takiej nie posiadam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiu dobrze, że wróciłaś
Dokumentacja zrobiona i będziesz teraz porównywać, a rośliny szybko zarosną i będzie wspaniały ogród!
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiu hej
fajnie, ze wróciłaś
Ogromne zmiany widzę i powiem ci, że troszkę zazdroszczę bo masz dużo miejsca na nowe rośliny, u mnie ścisk okrutny a tyyyyle jeszcze bym chciała.
Pochwal się co kupiłaś.
Ogromne zmiany widzę i powiem ci, że troszkę zazdroszczę bo masz dużo miejsca na nowe rośliny, u mnie ścisk okrutny a tyyyyle jeszcze bym chciała.
Pochwal się co kupiłaś.
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój kawałek na ziemi
Witajcie u mnie
Mam nadzieję w końcu rozwinąć ten wątek bo od 2013 poczyniłam dopiero 49 stron
coś mało.
Tak więc prace na ogrodzie trwają, wczoraj ogarnęłam tunel, posiałam trochę warzyw i nowalijek. Popikowałam szałwie i aksamitki, I tu mam pytanie do ciebie Anym bo w końcu spotkałam na swojej drodze tytoń, powschodził dość ładnie tylko powiedz jaki duży musi być żeby go przepikować, mój ma dopiero 0,5 cm.Powysiewałam też kilka bylin: powojnik tangucki, przetacznik,chaber wielkogłówkowy i gajlardię bo mi gdzieś znikła rok temu, na razie wszystko ładnie powschodziło.
W Kilecach też kilka roślin kupiłam sobie:Wielosiła błękitnego, pustynniki,pierwiosnek viala....bo z nasion mi nie wyszedł, dwie azalie japońskie...bo do tej pory nie miałam żadnej, jedna ma kwitnąć na lilowo, a druga to maruschka. Kupiłam też rannika, słonecznice, paciorecznik "cośtam pink".... nie pamiętam, tojad o różowych kwiatach i irysa ,też nazwy nie pamiętam w tej chwili
No jak porosną to będę się chwalić...a i jeszcze dwie dalie ...ale jakie będą to wiem z doświadczenia, okazuje się dopiero jak zakwitną
Tylko pogoda mnie dobija, wiatr suszy ziemię, co wieczór latam z wężem, trawa zaczyna wschodzić i bez podlewania nic z niej nie będzie...a tu teraz jeszcze zimno zapowiadają
A teraz ciut kwitnących




Mam nadzieję w końcu rozwinąć ten wątek bo od 2013 poczyniłam dopiero 49 stron
Tak więc prace na ogrodzie trwają, wczoraj ogarnęłam tunel, posiałam trochę warzyw i nowalijek. Popikowałam szałwie i aksamitki, I tu mam pytanie do ciebie Anym bo w końcu spotkałam na swojej drodze tytoń, powschodził dość ładnie tylko powiedz jaki duży musi być żeby go przepikować, mój ma dopiero 0,5 cm.Powysiewałam też kilka bylin: powojnik tangucki, przetacznik,chaber wielkogłówkowy i gajlardię bo mi gdzieś znikła rok temu, na razie wszystko ładnie powschodziło.
W Kilecach też kilka roślin kupiłam sobie:Wielosiła błękitnego, pustynniki,pierwiosnek viala....bo z nasion mi nie wyszedł, dwie azalie japońskie...bo do tej pory nie miałam żadnej, jedna ma kwitnąć na lilowo, a druga to maruschka. Kupiłam też rannika, słonecznice, paciorecznik "cośtam pink".... nie pamiętam, tojad o różowych kwiatach i irysa ,też nazwy nie pamiętam w tej chwili
Tylko pogoda mnie dobija, wiatr suszy ziemię, co wieczór latam z wężem, trawa zaczyna wschodzić i bez podlewania nic z niej nie będzie...a tu teraz jeszcze zimno zapowiadają
A teraz ciut kwitnących




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiu i u mnie jest bardzo sucho, moja glina wygląda koszmarnie. Nic nie daje nawożenie jej i uprawa ciągle są to suche grudy
Widzę szał zakupowy Tobą owładną i masa ciekawych roślin przybędzie
Tytoń wysiany to łączka i ja ją pikuję kępkami tak jak lobelię. Gailardia tak ma to krótko kwitnąca roślina i na ogól jest góra dwa sezony. teraz dostałam nasiona wysokiej odmiany i ona podobno ma być dłużej, a jak będzie to się okaże jak wykiełkuje
Jak Ci zakwitną wszystkie rośliny, o których piszesz to błyskawicznie ożywisz wątek i będzie nowa część 
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój kawałek na ziemi
Marysiu mam taką nadzieję że wszystko się ładnie porozrasta i zakwitnie, bo to klepisko mnie dobija. Ty masz glinkę a ja mam , chyba ił, taka biała glina z białymi kamykami, znaczy patent na nią już mam, trzeba rabatki powykładać przeleżałym obornkiem czy nawet skoszoną trawą, wtedy wilgoć się fajnie utzrymuję i nie robi się skała, bo teraz to nawet motyczką nie dziabniesz
Ale trawnik dopiero kiełkuję, obornika troszkę mam,trochę ziemi mam przywieźć od wójka, ze starej obory, od lat nieużywana i zrobiła się super czarna ziemia. Tak że roboty mnie czeka masa, tylko żeby pogoda się choć trochę ustabilizowała, wczoraj 20 a dziś tylko 2*
a do tego taki zimny wiatr, ale kwietnia już nie długo zostało, maj do Ogrodników mam nadzieję szybko zleci i będzie cieplutko.
Wczoraj posiałam już wszstkie warzywa, tylko fasola i ogórki czekają na cieplejsze dni.
Uporządkowałam też rabatę w której rozpanoszyły się pokrzywy, to wredne bestie, nie wiedziałam że mają taaaaaakie długie rozłogi
ale dałam im radę,tylko moje łapcie dziś są jak by kto szpilkami kłuł
... później obcykam rabatkę to pokarzę.
Wczoraj posiałam już wszstkie warzywa, tylko fasola i ogórki czekają na cieplejsze dni.
Uporządkowałam też rabatę w której rozpanoszyły się pokrzywy, to wredne bestie, nie wiedziałam że mają taaaaaakie długie rozłogi
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiu to ja też mam podobną glebę? zresztą zobaczysz sama
Z obornikiem fajna sprawa, tylko raczej tym czarnym niż świeżym, bo po świeżym to mało kwiatów bo w nim dużo azotu i wszystko idzie w liście. Daję różniste dodatki: piasek, trawę, kompost, obornik już też był, ale pewnie jeszcze długo trzeba zmieniać a jak się na chwilę odpuści to wraca. Z tymi pokrzywami to się nie ciesz one u mnie też występują w hurtowej ilości, likwiduję a one stale odrastają i się sieją
Niestety mam coś gorszego podagrycznik i tu jest niekończąca się walka
Niestety mam coś gorszego podagrycznik i tu jest niekończąca się walka
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój kawałek na ziemi
Obornik mam kurzy przeleżały,zawsze wywalam co rok na inną kupkę
i teraz będę brała ten z przed prawie dwóch lat, co prawda po takim czasie mało go zostało bo może ze 4 taczki będą ale pod najbardziej żarłoczne rosliny wystarczy. A pokrzywy które będą odrastać to potraktuję chemią...bez skrupułów
Co prawda cenie je też, bo uważam że gnojówka z pokrzyw jest świetnym nawozem i wiele innych korzyści przynosi, ale nad rzeką ich rośnie taka masa że bez problemu gnojówki narobię na całe lato, nawet się zastanawiam czy nie zrobić raz a dużo w tej beczce 1000 litrowej. na razie z tych obszczykniętych przed wyrwaniem zrobiłam wiadro 20l. i już ładnie śmierdzi.Choć teraz jak zimno to pewno wolniej będzie pracować, ale nim róże puszczą liście to zdąży się zrobić i na oprysk będzie jak znalazł. Rok temu róze były tylko gnojówką pryskane i były zdrowe....z wyjątkiem jednej o której zapomniałam
i diabli ją wzieli
, bo jak się skapłam że o niej zapomniałam to ją mączniak tak obsypał że nawet chemia nie pomogła, na szczęście miałam takie dwie.
Idę zrobić obchód po ogródku....cyknąć jakieś foto
Marysiu a podagrycznik chemicznie próbowałaś? Bo chyba inaczej to się nie da, miałam go też, wypielić nie idzie bo to z tych korzonków piekielnych....centymetr takiego zostanie i rozrasta się od nowa.
Foto poczynione...choć zimno niemiłosiernie i coś pruszy
Pierwsze tulipany

Wielosił kupiony w niedzielę, jeszcze w pączkach, dziś mimo piekielnego zimna ...rozkwita

Kalina sztywnolistna...czy szorstkolistna, już sama nie wiem, bo sprzedawca mówił tak, a znajoma inaczej
Tak czy siak zakwitnie

No i owoc moich wczorajszych prac, uporządkowana rabatka, ogrodzona cegłą, skrupulatnie wybraną z kupy gruzu, który ma utwardzić podwórko
I tunel w nowym miejscu, teren został sporo podniesiony przez nasypanie ziemi, teraz tunel jest wyżej od drogi, mam nadzieję że powodzie już nie będą straszne moim pomidorom

No i na koniec nasze pociechy:Fredka i Rico, pchaja się przed obiektyw...i rujnują mi rabatki

Idę zrobić obchód po ogródku....cyknąć jakieś foto
Marysiu a podagrycznik chemicznie próbowałaś? Bo chyba inaczej to się nie da, miałam go też, wypielić nie idzie bo to z tych korzonków piekielnych....centymetr takiego zostanie i rozrasta się od nowa.
Foto poczynione...choć zimno niemiłosiernie i coś pruszy
Pierwsze tulipany

Wielosił kupiony w niedzielę, jeszcze w pączkach, dziś mimo piekielnego zimna ...rozkwita

Kalina sztywnolistna...czy szorstkolistna, już sama nie wiem, bo sprzedawca mówił tak, a znajoma inaczej

No i owoc moich wczorajszych prac, uporządkowana rabatka, ogrodzona cegłą, skrupulatnie wybraną z kupy gruzu, który ma utwardzić podwórko

No i na koniec nasze pociechy:Fredka i Rico, pchaja się przed obiektyw...i rujnują mi rabatki

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój kawałek na ziemi
Kasiu zimno jak .... Oj podagrycznik na niejednej rabacie traktowałam na wszystkie sposoby, ale zawsze w niektórych miejscach odrośnie i potem już nie jestem w stanie radykalnie go
Moi poprzednicy znosili rośliny z pobliskiego lasu razem z tym dobrem i jak nastałam to nie było trawy tylko podagrycznik 
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój kawałek na ziemi
Jaki cudny wielosił
a psiurki 




