Witam wszystkich miłośników uprawy bazylii.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w skutecznym zwalczeniu infekcji na mojej bazylii. Zaatakował ją szkodnik mączlik
Pierwszy atak na moją, ponad roczną już bazylię miał miejsce ponad dwa i pół miesiąca temu i z pięknie rosnącej bujnej rośliny została mi tylko główna łodyga
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
z jedną większą i jedną mniejszą odnogą. Udało mi się też z odciętej w miarę jeszcze zdrowej gałązki wyhodować w słoiku z wodą małą roślinkę z dość pokaźnym już systemem ukorzenienia. I właśnie kiedy zamierzałem ją posadzić do ziemi do jej starszej koleżanki (albo raczej mamy) zauważyłem nową inwazję mączlika.
Z pierwszą inwazją walczyłem przy pomocy preparatu
Sumin APACZ 50 WG (producent Sumitomo Japonia) i wydawało mi się, że wygrałem bo rośliny odrastały i wypuszczały nowe gałązki i listki. Roślinki stały w kuchni na stole przy oknie które mam zwrócone na zachód. No niestety nie nacieszyłem się długo zwycięstwem
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Moje obie bazylie znowu walczą o życie.
I tym razem zastosowałem APACZ 50 WG ale w stężeniu nieco większym niż zaleca producent. Normalnie w przypadku uprawy gerbera w szklarni na mączlika szklarniowego producent zaleca - dawka środka to 0,04% czyli 4g środka na 10 litrów wody. Ja zastosowałem 2g na 0,5 litra wody czyli roztwór 0,4% - 10-cio krotnie bardziej stężony.
Trzymam obie roślinki w wannie w łazience z obawy, aby szkodnik nie zaatakował mi pozostałych roślin w mieszkaniu. Codziennie spryskuję moje bazylie roztworem i sprawdzam listki pod lupą. Dorosłych żywych osobników już nie dostrzegłem, ale pod spodem liści widzę jeszcze dużo osobników w stanie niedojrzałym (takie półprzezroczyste mniejsze od główki szpilki CUŚ - przypominają mikroskopijne kropelki wody w wąsami dookoła i widocznymi dwiema czarnymi kropkami - chyba oczy). Nie wiem, czy one są odporne na APACZA, czy co ale na wszelki wypadek te najbardziej oblezione listki obcinam
aha jednego dnia wystawiłem na noc obie roślinki na dwór w nadziei, że niska temperatura (było w nocy około 3-5 stC a przy samej ziemi może nawet mniej) zabije szkodniki. Cóż wygląda na to, że niska temperatura nie szkodzi tym CUŚ-om. Pozostaje mi tylko na chwilę obecną codzienne spryskiwanie APACZEM i amputacja zainfekowanych liści.
Proszę o pomoc
Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenie ze zwalczaniem mączlika i jego form przejściowych to proszę o info jak to najlepiej i najskuteczniej zrobić.
Doradźcie też może coś źle robię, może powinienem jakoś inaczej leczyć moje bazylie? Bardzo nie chciałbym ich stracić bo mają one dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną - dostałem je za specjalną dedykacją (zaklęciem
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
)
A tak obecnie wyglądają moje biedne obie roślinki (zdjęcia zrobione tuż po oprysku)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/75/210c774abc3d7eaemed.jpg)