Ogród Marty cz. V
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz. V
Martuniu rzeczywiście włos się jeży jak się czyta Twoją relację
Dobrze, że nie było takiej ulewy podczas Waszych wakacji. Jakoś widzę u Ciebie niektóre kwiaty później kwitną, trytomy u mnie już po kwitnieniu i maki też ale pewnie później były siane. Tym rumianem mnie zainteresowałaś, bo ja miałam jakiś od Str ale chyba znikła zamiast zadarnić i raczej był inny bo niższy. Śliczne floksy nowości
Postaram się przyjechać! buziaczki i serdeczności na dzisiaj zostawiam 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz. V
Martuś bardzo się cieszę ze dom cały i nic nie uszkodzone.
Ratowanie dobytku w takiej sytuacji jest nie bespieczne ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.Oby było jak najmniej takich ulew.
Ogród pięknie kwitnie, okazy w nim cudowne.
Ogród pięknie kwitnie, okazy w nim cudowne.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty cz. V
Martuś nie wiem w jakiej części Małopolski mieszkasz, ale jedno wiem, nie w mojej.
U mnie co prawda ostro lało, ale takiej nawałnicy nie było
Cieszę się, że obyło się bez większych strat, a i Wam samym nic się nie stało
U mnie co prawda ostro lało, ale takiej nawałnicy nie było
Cieszę się, że obyło się bez większych strat, a i Wam samym nic się nie stało
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11715
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Marty cz. V
Wydaje mi się, że to fotki wcześniejsze bo maki,trytomy czy pustynniki to już w w większości ogrodów wspomnienie ... ale to nie przeszkadza w przyjemnym oglądaniu
Współczuję przeżyć
związanych z ulewą ...masakra dosłownie , całe szczęście ,że szkody niezbyt duże i zdołaliście skutecznie z nią zawalczyć
!
Współczuję przeżyć
- patusia336
- 1000p

- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Ogród Marty cz. V
Och te Twoje piękne maki 
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. V
Zgadzam się z przedmówczynią
gdzie ty je dostałaś bo ja nigdy takich nie widziałem 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz. V
A gdzie zdjęcia ogrodu? nawet zdjęcia grzybków nie ma
Pięknej niedzieli i ucałowania zostawiam 
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Marty cz. V
Martuniu! czytając Twoją relację , ciarki przechodzą po ciele. Dobrze,że obyło się bez większych strat. Jestem zauroczona Twoją katalpą, ile ona ma lat? Kupiłam w lipcu , ładnie rośnie , nawet miała kilka kwiatków. Czy na zimę muszę ją okrywać?
Jak zwykle ogród urzeka swoim pięknem. Pozdrawiam serdecznie!
Jak zwykle ogród urzeka swoim pięknem. Pozdrawiam serdecznie!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. V
Czytam tak sobie i teraz zauważyłem że mogło ci zalać dom
całe szczęście ze nie ma strat ty chyba mieszkasz na jakiejś górce lub stoku 
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty cz. V
Straszne co czytam o tej ulewie. Widziałam w Tv rano zdjęcia robione komórką , nie pamiętam w jakiej miejscowości, ale to straszny żywioł. I sam fakt, że posiadasz awaryjne worki z piaskiem już świadczy o awaryjnych sytuacjach. Południe naszego kraju niestety, za często doświadcza takich przykrych niespodzianek pogodowych. 
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród Marty cz. V
Witaj Marto,ogród piękny jak zawsze.
Powiem szczerze,że serce mi zaczęło bić mocniej jak zaczęłam czytać to co przeżyliście z wodą,która jest nie obliczalna.Te burze dają nam do wiwatu i co gorsze z roku na rok jest coraz gorzej.Dzięki Bogu,że wam domu nie zalało i no i co najważniejsze,to,że wam nic nie jest.Życzę już spokojniejszych dni w pięknym ogrodzie z najbliższymi:)Miłej niedzieli,pozdrawiam.
Powiem szczerze,że serce mi zaczęło bić mocniej jak zaczęłam czytać to co przeżyliście z wodą,która jest nie obliczalna.Te burze dają nam do wiwatu i co gorsze z roku na rok jest coraz gorzej.Dzięki Bogu,że wam domu nie zalało i no i co najważniejsze,to,że wam nic nie jest.Życzę już spokojniejszych dni w pięknym ogrodzie z najbliższymi:)Miłej niedzieli,pozdrawiam.
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Ogród Marty cz. V
Martuniu
maki wyglądają cudownie
z resztą co tu dużo gadać wszystko masz piękne
Całuski zostawiam
Całuski zostawiam
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. V
Marysiu,u mnie codziennie burze i nienormalne ulewy ,ogród już tonie w wodzie ,jak staniesz nogą na rabacie to zapada się noga po kostki,nie można nic oplewić ,maliny chwyciła szara pleśń ,nigdy tak nie było,w dzień wielki gorąc i duchota po południu leje jak z cebra ,ziemia już nie przyjmuje wody,idąc po trawniku chlupie woda ,ona już w ogóle nie wsiąka,wczoraj razem z deszczem był ogromny wiatr,wszystko poprzewracane i połamane,niektóre róże leżą wyrwane z korzeniami dobrze ,że jak przyjechałam to podwiązałam dalie i cleome ,bo takie cudne ,że żal ,żeby połamało,trytomy kwitną cały czas,jedne przekwitną a z rozety wychodzą następne łodygi ,jeszcze jest trochę całkiem zielonych ,więc będą kwitły dalej,rumianu rzymskiego mam pod dostatkiem,dużo mam floksów nowości ,ale nawet nie mam czasu robić zdjęć ,dzisiaj trochę zrobiłam ale znowu wiało ,bo teraz leje i zamiata tymi roślinami,czekam jak będziesz mogła ,pozdrawiam i buziaczki ślę dla wszystkich u Ciebie
Kasiu,codziennie leje ,ale już nie zalewa ,ale worki dalej leżą pod bramką tak w razie czego ,tak jak nas zalało,zdarzyło się drugi raz za przeszło 30 lat ,nie może być spokoju ,zawsze coś się musi wydarzyć,byle się nie powtarzało ,inni mają niebotyczną suszę ,a my w górach takie deszcze ,wtedy co mnie zalało to zalało pół Wadowic łącznie ze sklepami ,zakładami ,straty mają ogromne,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Iwonko,mieszkam 12 km od Wadowic tam też ulewa zalała miasto ,tylko parę godzin wcześniej niż mnie,bo mnie zalało o w pół do dwunastej w nocy,dobrze ,że siedziałam przed laptopem i nie spałam ,pozdrawiam gorąco i mocno ściskam
Maryniu,jak piszę wyżej codziennie leje ,już do znudzenia,ale nie tak jak tamtejszej nocy ogród zwichrzony i zalany,ale cóż zrobić ,na nic takiego nie mamy wpływu pozdrawiam gorąco i buziaczki dla Ciebie
Pati na drugi rok będą takie u Ciebie,buziaczki
Mati,uCiebie też będą te maki, zostawiłam dla Was na nasionka
Marysiu,jakoś tak wyszło,że miałam gości i dzieci wróciły szczęśliwie z wakacji i cały dom w euforii,wnuki stęsknione nie mogły się nami nacieszyć ,
;:Franiu,zaraz poszedł do ogrodu zbierać ślimaki ,bo mówi ,że musi w ogrodzie zrobić porządek
:
Bogusiu,całe szczęście ,że już po wszystkim i niech się nie powtarza ,moje katalpy mają6-7 lat jest ich 6 szt ,posadzone ,żeby robiły taką naturalną altanę w ich cieniu,jest stół,i łóżka ogrodowe ,dziękuję za pochwały,pozdrawiam i buziaczki przesyłam
Mati nie mieszkam na stoku,jest przede mną niewielka górka ,ale przy takiej ulewie jak z cebra woda nie ma gdzie się podziać,ale całe szczęście ,że nic wielkiego się nie stało,pozdrawiam i słoneczka życzę
Małgosiu,może z Wadowic ,bo było o nich w telewizji zalało sklepy ,instytucje ,zakłady ,część Wadowic wyłączona była z ruchu,bo były nieprzejezdne,na takie ulewy nie ma mocnych,ja mieszkam 12 km od Wadowic ,potem tak było u mnie,ja nie miałam awaryjnych worków z piaskiem tylko zapasowe worki z ziemią ogrodową i to one nas uratowały,ale właśnie pomyślałam ,że takie worki z piaskiem warto mieć ,chociaż takie sytuację do tej pory prawie sie nie zdarzały,był to drugi raz za przeszło 30 lat,u nas tak a w innych regionach kraju susza ,ogród też bardzo zniszczony i mokry i rozwichrzony ,bo wczoraj oprócz wielkiego deszczu jeszcze huragan,drzewa były w pół schylone,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Beatko,woda to straszny żywioł,ciągle jakieś anomalia ,burze są u nas codziennie, grzmoci w nas nieustannie ,często wyłączony mam internet ,obecnie też leje ,ale już po burzy,ogród bardzo zniszczony w miejscach gdzie nie były rośliny opalikowane,pozdrawiam gorąco
Aniu,Dzięki ,że jesteś i widzisz te maki bordowe od Ciebie a różowe od Aliny,buziaczki przesyłam
Kasiu,codziennie leje ,ale już nie zalewa ,ale worki dalej leżą pod bramką tak w razie czego ,tak jak nas zalało,zdarzyło się drugi raz za przeszło 30 lat ,nie może być spokoju ,zawsze coś się musi wydarzyć,byle się nie powtarzało ,inni mają niebotyczną suszę ,a my w górach takie deszcze ,wtedy co mnie zalało to zalało pół Wadowic łącznie ze sklepami ,zakładami ,straty mają ogromne,pozdrawiam i buziaczki posyłam
Iwonko,mieszkam 12 km od Wadowic tam też ulewa zalała miasto ,tylko parę godzin wcześniej niż mnie,bo mnie zalało o w pół do dwunastej w nocy,dobrze ,że siedziałam przed laptopem i nie spałam ,pozdrawiam gorąco i mocno ściskam
Maryniu,jak piszę wyżej codziennie leje ,już do znudzenia,ale nie tak jak tamtejszej nocy ogród zwichrzony i zalany,ale cóż zrobić ,na nic takiego nie mamy wpływu pozdrawiam gorąco i buziaczki dla Ciebie
Pati na drugi rok będą takie u Ciebie,buziaczki
Mati,uCiebie też będą te maki, zostawiłam dla Was na nasionka
Marysiu,jakoś tak wyszło,że miałam gości i dzieci wróciły szczęśliwie z wakacji i cały dom w euforii,wnuki stęsknione nie mogły się nami nacieszyć ,
Bogusiu,całe szczęście ,że już po wszystkim i niech się nie powtarza ,moje katalpy mają6-7 lat jest ich 6 szt ,posadzone ,żeby robiły taką naturalną altanę w ich cieniu,jest stół,i łóżka ogrodowe ,dziękuję za pochwały,pozdrawiam i buziaczki przesyłam
Mati nie mieszkam na stoku,jest przede mną niewielka górka ,ale przy takiej ulewie jak z cebra woda nie ma gdzie się podziać,ale całe szczęście ,że nic wielkiego się nie stało,pozdrawiam i słoneczka życzę
Małgosiu,może z Wadowic ,bo było o nich w telewizji zalało sklepy ,instytucje ,zakłady ,część Wadowic wyłączona była z ruchu,bo były nieprzejezdne,na takie ulewy nie ma mocnych,ja mieszkam 12 km od Wadowic ,potem tak było u mnie,ja nie miałam awaryjnych worków z piaskiem tylko zapasowe worki z ziemią ogrodową i to one nas uratowały,ale właśnie pomyślałam ,że takie worki z piaskiem warto mieć ,chociaż takie sytuację do tej pory prawie sie nie zdarzały,był to drugi raz za przeszło 30 lat,u nas tak a w innych regionach kraju susza ,ogród też bardzo zniszczony i mokry i rozwichrzony ,bo wczoraj oprócz wielkiego deszczu jeszcze huragan,drzewa były w pół schylone,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Beatko,woda to straszny żywioł,ciągle jakieś anomalia ,burze są u nas codziennie, grzmoci w nas nieustannie ,często wyłączony mam internet ,obecnie też leje ,ale już po burzy,ogród bardzo zniszczony w miejscach gdzie nie były rośliny opalikowane,pozdrawiam gorąco
Aniu,Dzięki ,że jesteś i widzisz te maki bordowe od Ciebie a różowe od Aliny,buziaczki przesyłam
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. V
Dziękuję
właśnie teraz przechodzi burza
u mnie całe szczęście woda nie wlewa się do domu tylko płynie przez podwórko ostatnia burza w czwartek tyle zrobiła że podwórko zamieniło się w rwący strumień
a to wszystko przez to że mieszkam na górce
burze też u mnie są codziennie nic nie da się zrobić tylko błoto komary i ślimaki 
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska









