
COś zjada sad!
COś zjada sad!
Witam i proszę o pomoc co to za stwór zaatakowała mój młody sad. Po 2 tyg. nieobecności zastałam drzewka z liśćmi jak sito - a właściwie wyjedzono wierzchnią warstwę, zostawiając siateczkę 'nerwów', która potem się wykrusza. Są też wydrążone liczne kanaliki w liściach- nie wiem czy winny jest ten sam stwór. Zaatakowane drzewa są różnych gatunków. Najbardziej wiśnie i to od nich chyba zaczęła się 'plaga'. Poniżej prezentuję zdjęcie 'winowajcy' na liściu wiśni- najokazalszy okaz, ok.0,5cm dł, czarny, obły, ślimakowaty, grubszy z jednego końca. Bardzo proszę o pomoc w ustaleniu co to jest i jak to zwalczyć.


Wydaje mi się że jest to śluzownica ciemna http://szkodniki.rolnicy.com/szkodniki- ... iemna.html
Witam.
Arwenka ma rację,dla mnie to ciekawostka.Po sadach łażę od ponad 20 lat i nigdy tego paskudztwa w naturze nie widziałem.Oczywiście nie tęsknię za tym.Szkodnika zwalczamy tylko przy masowym występowaniu ,zwłaszcza na młodych drzewkach.Zwalczają go preparaty fosforoorganiczne,ale po ostatnich redukcjach nie wiem czy co sensownego zostało z tej grupy.Wydaje mi się ,że Mospilan sobie spokojnie z nimi poradzi.
Pozdrawiam.
Arwenka ma rację,dla mnie to ciekawostka.Po sadach łażę od ponad 20 lat i nigdy tego paskudztwa w naturze nie widziałem.Oczywiście nie tęsknię za tym.Szkodnika zwalczamy tylko przy masowym występowaniu ,zwłaszcza na młodych drzewkach.Zwalczają go preparaty fosforoorganiczne,ale po ostatnich redukcjach nie wiem czy co sensownego zostało z tej grupy.Wydaje mi się ,że Mospilan sobie spokojnie z nimi poradzi.
Pozdrawiam.
Dzięki. Przeczytałam ten link. Nieco 'zbaraniałam' na koniec przy info "Zwalczanie:
- opryski za pomocą preparatów żołądkowych." A cóż to te preparaty żołądkowe? to to samo co te fosforoorganiczne?
Czy teraz jest sens zwalczać toto? Prawdopodobnie i tak larwy przezimują w glebie (już tam zapewne są) a liście i tak opadają. A może pomogłoby ściągnięcie wierzchniej warstwy gleby?
- opryski za pomocą preparatów żołądkowych." A cóż to te preparaty żołądkowe? to to samo co te fosforoorganiczne?
Czy teraz jest sens zwalczać toto? Prawdopodobnie i tak larwy przezimują w glebie (już tam zapewne są) a liście i tak opadają. A może pomogłoby ściągnięcie wierzchniej warstwy gleby?
na tej stronie http://podszarotka.republika.pl/index1. ... blem8.html znalazłam taką informację
:"Śluzownica ciemna, spotykana nieraz licznie na czereśniach i wiśniach, której ślimako-podobne larwy pokrywa czarny, błyszczący śluz. Owad ten spotykany jest na drzewach owocowych już od wiosny, jednak osiąga największą liczebność w okresie późnego lata, gdy rozwija się jego trzecie pokolenie, a liście czereśni zaczynają żółknąć. Trudno więc nazywać śluzownicę szkodnikiem, skoro żerowanie larw, polegające ma "zeskrobywaniu" górnej skórki i miękiszu - szkieletowanie - ma miejsce w okresie bezpośrednio poprzedzającym opadanie liści. Nie zwalcza się jej"
a na tej http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2288 taką informację :" Szkodnikiem, który może licznie wystąpić w drugiej połowie sezonu wegetacyjnego, jest także śluzownica ciemna. "Ślimakowate" larwy tego gatunku pokryte są czarnym śluzem i w związku z tym dobrze je widać na tle blaszki liściowej. Żerują na górnej powierzchni liści wygryzając skórkę i miękisz liści. Przy dużej liczebności szkodnika liście mogą być zeszkieletowane. Najczęściej zasiedlane są wiśnie, czereśnie i grusze. Największe zagrożenie gatunek ten stwarza w szkółkach i młodych sadach. Silne uszkodzenie liści prowadzi do osłabienia rozwoju drzew oraz do zmniejszenia ich odporności na mróz. Szkodnik ma dwa pokolenia w sezonie, ale szczególnie liczne, a w związku z tym i groźne — bywa pokolenie drugie, występujące pod koniec lipca i w sierpniu. Stąd też konieczne jest przeprowadzenie w tym czasie lustracji, która pozwoli ocenić stan zagrożenia. Jeżeli na kilku losowo wybranych drzewach stwierdzimy, że liczebność szkodnika osiągnęła poziom zagrożenia ekonomicznego — 1 larwa na 5 liści — to konieczny jest zabieg zwalczający preparatem Owadofos 540 EC."
a tu jest program ochrony drzew owocowych http://ogrody-talarczyk.pl/terminarz/owocowe_1.html
:"Śluzownica ciemna, spotykana nieraz licznie na czereśniach i wiśniach, której ślimako-podobne larwy pokrywa czarny, błyszczący śluz. Owad ten spotykany jest na drzewach owocowych już od wiosny, jednak osiąga największą liczebność w okresie późnego lata, gdy rozwija się jego trzecie pokolenie, a liście czereśni zaczynają żółknąć. Trudno więc nazywać śluzownicę szkodnikiem, skoro żerowanie larw, polegające ma "zeskrobywaniu" górnej skórki i miękiszu - szkieletowanie - ma miejsce w okresie bezpośrednio poprzedzającym opadanie liści. Nie zwalcza się jej"
a na tej http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2288 taką informację :" Szkodnikiem, który może licznie wystąpić w drugiej połowie sezonu wegetacyjnego, jest także śluzownica ciemna. "Ślimakowate" larwy tego gatunku pokryte są czarnym śluzem i w związku z tym dobrze je widać na tle blaszki liściowej. Żerują na górnej powierzchni liści wygryzając skórkę i miękisz liści. Przy dużej liczebności szkodnika liście mogą być zeszkieletowane. Najczęściej zasiedlane są wiśnie, czereśnie i grusze. Największe zagrożenie gatunek ten stwarza w szkółkach i młodych sadach. Silne uszkodzenie liści prowadzi do osłabienia rozwoju drzew oraz do zmniejszenia ich odporności na mróz. Szkodnik ma dwa pokolenia w sezonie, ale szczególnie liczne, a w związku z tym i groźne — bywa pokolenie drugie, występujące pod koniec lipca i w sierpniu. Stąd też konieczne jest przeprowadzenie w tym czasie lustracji, która pozwoli ocenić stan zagrożenia. Jeżeli na kilku losowo wybranych drzewach stwierdzimy, że liczebność szkodnika osiągnęła poziom zagrożenia ekonomicznego — 1 larwa na 5 liści — to konieczny jest zabieg zwalczający preparatem Owadofos 540 EC."
a tu jest program ochrony drzew owocowych http://ogrody-talarczyk.pl/terminarz/owocowe_1.html