Ogród Ali -> alana cz.2
- Madziagos
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Ale masz cudne krzaczory. Takie właśnie lubię najbardziej. Róża koło altanki - klasyka. Ale trudno chyba byłoby wymyślić coś piękniejszego.
			
			
									
						
										
						- 
				jol_ka
- 1000p 
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alutka piękne róże   i takie wypasione krzaczory
 i takie wypasione krzaczory   super!
 super!
			
			
									
						
							 i takie wypasione krzaczory
 i takie wypasione krzaczory   super!
 super!Pozdrawiam Jola 
jo_linki
			
						jo_linki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
No tak... Alutka się postarała... piękne wielkie krzaczory... to wszystko pnące ?
			
			
									
						
										
						- alana
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Deszcz pojawił się wczoraj i dzisiaj, to trochę chociaż opluł rośliny. Ale lepszy marny deszcz niż żaden, zwłaszcza, że warzywa więdły.
Oto jak prezentowały się kilka dni temu buraczki i byliny:


Wiolu u nas chociaż chwasty w tej suszy trochę słabiej rosną ;) Tylko na działkach jest ten problem, że masz swoją działkę wyplewioną, a od sąsiada wprost walą drzwiami i oknami nasiona dorodnych chwastów Mamy tak na jednej działce. A róże jak się już zadomowią, to będą się rozrastać z każdym sezonem, zwłaszcza te raz kwitnące, moje z poniższych fotek już poprzycinane, to teraz łysawo się zrobiło. A ta purpurowa to Charles de Mills, polecam z całego serca. Mam kilka, no kilkanaście (a pewnie i dziesiąt
 Mamy tak na jednej działce. A róże jak się już zadomowią, to będą się rozrastać z każdym sezonem, zwłaszcza te raz kwitnące, moje z poniższych fotek już poprzycinane, to teraz łysawo się zrobiło. A ta purpurowa to Charles de Mills, polecam z całego serca. Mam kilka, no kilkanaście (a pewnie i dziesiąt  ) chciejstw różanych, ale to melodia przyszłości jak się dorobię ogrodu z domem ;) Wiosną kupiłam trzy NN, z czego chyba są dwie odmiany, które już posiadam. Wiolu Twoja Oliwka już chodzi do szkoły? (mam nadzieję, że nie pomyliłam imion...) A o kosztach wyprawek, podręczników słyszałam ostatnio w radio, ręce opadają normalnie.
 ) chciejstw różanych, ale to melodia przyszłości jak się dorobię ogrodu z domem ;) Wiosną kupiłam trzy NN, z czego chyba są dwie odmiany, które już posiadam. Wiolu Twoja Oliwka już chodzi do szkoły? (mam nadzieję, że nie pomyliłam imion...) A o kosztach wyprawek, podręczników słyszałam ostatnio w radio, ręce opadają normalnie.
Madziu chyba przywiodłam Ciebie telepatycznie, bo ostatnio sobie planowałam odwiedziny u Ciebie ;) Ja też uwielbiam duże krzaczki róż, mam nadzieję, że po tegorocznych mocniejszych cięciach, za rok też będzie ładnie. A czerwony klasyk, niby to nudne i zbyt pospolite, a taki efekt i samozachwyt powoduje ;)
Jolu dzięki dzięki Od momentu wyboru tych róż marzyłam o stworzeniu różanego buszu ;) Mam nadzieję, że następny sezon będzie równie wypasiony, bo sekator ostro poszedł w ruch po kwitnieniu.
 Od momentu wyboru tych róż marzyłam o stworzeniu różanego buszu ;) Mam nadzieję, że następny sezon będzie równie wypasiony, bo sekator ostro poszedł w ruch po kwitnieniu.
Gabi moja rola w tym niewielka, to róże tak pięknie urosły i zakwitły, ja je tylko podziwiam ;) A z tych fotek wszystko jest pnące i niestety raz kwitnące, dlatego takie olbrzymy, ale coś za coś.
Ciąg dalszy róż:
Charles Austin










Charles de Mills





A tak jeszcze ładnie kwitł 7 lipca

Pełny dzwonek, który o dziwo wyhodowany z nasion


Żeby nie było za nudno z Charles`ami pierwsze zbiory jabłek - Geneva Early obficie w tym roku zaowocowała, trochę z "krostkami" ale jak na ekologiczną uprawę chyba w normie ;)
 - Geneva Early obficie w tym roku zaowocowała, trochę z "krostkami" ale jak na ekologiczną uprawę chyba w normie ;)

			
			
									
						
							Oto jak prezentowały się kilka dni temu buraczki i byliny:

Wiolu u nas chociaż chwasty w tej suszy trochę słabiej rosną ;) Tylko na działkach jest ten problem, że masz swoją działkę wyplewioną, a od sąsiada wprost walą drzwiami i oknami nasiona dorodnych chwastów
 Mamy tak na jednej działce. A róże jak się już zadomowią, to będą się rozrastać z każdym sezonem, zwłaszcza te raz kwitnące, moje z poniższych fotek już poprzycinane, to teraz łysawo się zrobiło. A ta purpurowa to Charles de Mills, polecam z całego serca. Mam kilka, no kilkanaście (a pewnie i dziesiąt
 Mamy tak na jednej działce. A róże jak się już zadomowią, to będą się rozrastać z każdym sezonem, zwłaszcza te raz kwitnące, moje z poniższych fotek już poprzycinane, to teraz łysawo się zrobiło. A ta purpurowa to Charles de Mills, polecam z całego serca. Mam kilka, no kilkanaście (a pewnie i dziesiąt  ) chciejstw różanych, ale to melodia przyszłości jak się dorobię ogrodu z domem ;) Wiosną kupiłam trzy NN, z czego chyba są dwie odmiany, które już posiadam. Wiolu Twoja Oliwka już chodzi do szkoły? (mam nadzieję, że nie pomyliłam imion...) A o kosztach wyprawek, podręczników słyszałam ostatnio w radio, ręce opadają normalnie.
 ) chciejstw różanych, ale to melodia przyszłości jak się dorobię ogrodu z domem ;) Wiosną kupiłam trzy NN, z czego chyba są dwie odmiany, które już posiadam. Wiolu Twoja Oliwka już chodzi do szkoły? (mam nadzieję, że nie pomyliłam imion...) A o kosztach wyprawek, podręczników słyszałam ostatnio w radio, ręce opadają normalnie.Madziu chyba przywiodłam Ciebie telepatycznie, bo ostatnio sobie planowałam odwiedziny u Ciebie ;) Ja też uwielbiam duże krzaczki róż, mam nadzieję, że po tegorocznych mocniejszych cięciach, za rok też będzie ładnie. A czerwony klasyk, niby to nudne i zbyt pospolite, a taki efekt i samozachwyt powoduje ;)
Jolu dzięki dzięki
 Od momentu wyboru tych róż marzyłam o stworzeniu różanego buszu ;) Mam nadzieję, że następny sezon będzie równie wypasiony, bo sekator ostro poszedł w ruch po kwitnieniu.
 Od momentu wyboru tych róż marzyłam o stworzeniu różanego buszu ;) Mam nadzieję, że następny sezon będzie równie wypasiony, bo sekator ostro poszedł w ruch po kwitnieniu.Gabi moja rola w tym niewielka, to róże tak pięknie urosły i zakwitły, ja je tylko podziwiam ;) A z tych fotek wszystko jest pnące i niestety raz kwitnące, dlatego takie olbrzymy, ale coś za coś.
Ciąg dalszy róż:
Charles Austin
Charles de Mills


A tak jeszcze ładnie kwitł 7 lipca

Pełny dzwonek, który o dziwo wyhodowany z nasion
Żeby nie było za nudno z Charles`ami pierwsze zbiory jabłek
 - Geneva Early obficie w tym roku zaowocowała, trochę z "krostkami" ale jak na ekologiczną uprawę chyba w normie ;)
 - Geneva Early obficie w tym roku zaowocowała, trochę z "krostkami" ale jak na ekologiczną uprawę chyba w normie ;)
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
			
						Działka w mazurskiej krainie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Czas leci nieubłaganie i moje obie dziewczyny idą do pierwszej klasy. Starsza do gimnazjum a Oliwka do podstawówki .... dzieci rosną a my się nie starzejemy   
 
Alu, boski ten Charles Kolorek cudo. Mam spory kłopot z sadzeniem takich potworów, ale moze jak się postaram (czyt. coś wywalę
  Kolorek cudo. Mam spory kłopot z sadzeniem takich potworów, ale moze jak się postaram (czyt. coś wywalę   ), to gdzieś go wcisnę
  ), to gdzieś go wcisnę 
			
			
									
						
										
						 
 Alu, boski ten Charles
 Kolorek cudo. Mam spory kłopot z sadzeniem takich potworów, ale moze jak się postaram (czyt. coś wywalę
  Kolorek cudo. Mam spory kłopot z sadzeniem takich potworów, ale moze jak się postaram (czyt. coś wywalę   ), to gdzieś go wcisnę
  ), to gdzieś go wcisnę 
- alana
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Wiolu dobre stwierdzenie ;) Też nie czuję, że lat przybywa, jakoś ciężko sobie uświadomić swój wiektulipanka pisze:dzieci rosną a my się nie starzejemy
 To Oliwka zaczyna w tym roku szkołę, powodzenia już teraz życzę, pewnie trochę się stresujesz? Nasza Amelia na szczęście może pójść starym trybem za rok do I klasy.
 To Oliwka zaczyna w tym roku szkołę, powodzenia już teraz życzę, pewnie trochę się stresujesz? Nasza Amelia na szczęście może pójść starym trybem za rok do I klasy.Charles de Mills nie musi być taki ogromny, wszystko zależy od tego jak go poprowadzisz, jak będziesz przycinać, więc nie musisz się martwić mocno o miejsce, bo na początku wiadomo będzie mały.
Upałów i suszy ciąg dalszy, na termometrze nadal ponad 40 stopni w słońcu, a 34 w cieniu, koszmar. Trzeba ganiać wieczorem z konewką, aby i tak rośliny następnego dnia więdły.
Dzisiaj może mała przerwa w różach, więc kilka letnich bylin:
- przed ziołową rabatą:
- macierzanka
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
			
						Działka w mazurskiej krainie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Charles de Mills posadziłam w tym roku i jestem zachwycona kolorem kwiatów  Ciekawa jestem, jak ta róża będzie się sprawowała później, na razie nie narzekam.
 Ciekawa jestem, jak ta róża będzie się sprawowała później, na razie nie narzekam.
Warzywa u mnie aż tak źle nie wyglądały, ale rosną na glinie i podlewałam je co jakiś czas. Tylko warzywa
			
			
									
						
										
						 Ciekawa jestem, jak ta róża będzie się sprawowała później, na razie nie narzekam.
 Ciekawa jestem, jak ta róża będzie się sprawowała później, na razie nie narzekam.Warzywa u mnie aż tak źle nie wyglądały, ale rosną na glinie i podlewałam je co jakiś czas. Tylko warzywa

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11704
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Weszłam z rana do obcego dla mnie ogrodu  
   ..jakoś nie byłam chyba tu  jeszcze a tutaj tak ładnie
  ..jakoś nie byłam chyba tu  jeszcze a tutaj tak ładnie  i moje klimaty , dużo roślin , działkowo .Spodobało mi się ..wrócę najpewniej!
  i moje klimaty , dużo roślin , działkowo .Spodobało mi się ..wrócę najpewniej!  
 
 
			
			
									
						
										
						 
   ..jakoś nie byłam chyba tu  jeszcze a tutaj tak ładnie
  ..jakoś nie byłam chyba tu  jeszcze a tutaj tak ładnie  i moje klimaty , dużo roślin , działkowo .Spodobało mi się ..wrócę najpewniej!
  i moje klimaty , dużo roślin , działkowo .Spodobało mi się ..wrócę najpewniej!  
 
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Mnie też rzucił się w oczy ten Charles... kurcze... co oglądam to mi się chce kupić, a przecież działka nie z gumy...  
 
U nas nie ma problemu z wodą... leje prawie codziennie i nawet przyjemnie jest.. nie ma tych nieznośnych upałów.
			
			
									
						
										
						 
 U nas nie ma problemu z wodą... leje prawie codziennie i nawet przyjemnie jest.. nie ma tych nieznośnych upałów.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Mam Charlesa,ale on u Ciebie wielki:) No cudo  Pełny dzwonek bombowy
  Pełny dzwonek bombowy 
			
			
									
						
										
						 Pełny dzwonek bombowy
  Pełny dzwonek bombowy 
- alana
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Witajcie  
 
Deeeeszcz, deszcz trochę się pojawił u nas dzisiaj I tak to mało z tego co popadało, ale chociaż z konewką nie trzeba latać, a i liście wchłoną chociaż tą wodę. Najbardziej żal więdnących warzyw - głównie szpinak i buraczki, trochę ogórki (ale przynajmniej dobrze w tym suchym roku owocują). Kilka krzaczków poziomek niestety też uschło.
 I tak to mało z tego co popadało, ale chociaż z konewką nie trzeba latać, a i liście wchłoną chociaż tą wodę. Najbardziej żal więdnących warzyw - głównie szpinak i buraczki, trochę ogórki (ale przynajmniej dobrze w tym suchym roku owocują). Kilka krzaczków poziomek niestety też uschło.
Jak jutro będę na działce, to zrobię fotkę Charles de Mills i pokażę jak go skurczyłam Tylko muszę skończyć dżem porzeczkowo-jabłkowy, aby zorganizować czas na obróbkę szpinaku do mrożenia
 Tylko muszę skończyć dżem porzeczkowo-jabłkowy, aby zorganizować czas na obróbkę szpinaku do mrożenia  O tej porze roku człowiek rzadko wychodzi z kuchni...
 O tej porze roku człowiek rzadko wychodzi z kuchni...
Ewo nie będziesz narzekać na Charlesa A kolor kwiatów nie dość, że piękny to i intensywny, że nawet nie blaknie. U nas niestety po raz drugi w sezonie nie było wody w rowach działkowych przez jakiś czas i nie było czym podlewać, ale łaskawie zarząd napuścił wody do rowów i mamy czym podlewać właśnie przede wszystkim warzywa, bo inaczej te buraczki już dawno uschłyby (nie tylko one).
 A kolor kwiatów nie dość, że piękny to i intensywny, że nawet nie blaknie. U nas niestety po raz drugi w sezonie nie było wody w rowach działkowych przez jakiś czas i nie było czym podlewać, ale łaskawie zarząd napuścił wody do rowów i mamy czym podlewać właśnie przede wszystkim warzywa, bo inaczej te buraczki już dawno uschłyby (nie tylko one).
Maryno, bardzo miło mi Ciebie gościć i zapraszam ponownie 
 
Gabi Charlesa gdzieś jeszcze może upchniesz? Możesz go porządnie przycinać co roku, to nie wyrośnie na tak wielki krzak. U mnie dzisiaj ciut się ochłodziło, do 27 stopni ale momentami było nawet czym oddychać, dopóki słońce na jakiś czas nie wyszło
 ale momentami było nawet czym oddychać, dopóki słońce na jakiś czas nie wyszło  
 
Aniu zawsze marzyłam o tak dużym Charlesie i Cardinale, więc im pozwoliłam rozrosnąć się odrobinę Ale Charles lepiej to znosi, może zachodni wystawa mu służy? A pełny dzwonek trafił się jeden na całe opakowanie nasion owej odmiany.
 Ale Charles lepiej to znosi, może zachodni wystawa mu służy? A pełny dzwonek trafił się jeden na całe opakowanie nasion owej odmiany.
Ciąg dalszy zaległych róż:
Rosarium Uetersen


Bernstein Rose w pierwszym sezonie ładnie rosła i kwitła, a od ubiegłego coraz z nią gorzej, nawet zmiana miejsca nie pomogła, trzeba chyba obejrzeć korzenie


Westerland uwielbiam jej barwy i pokarbowane płatki






Chopin, Pascali, czy może jeszcze coś innego?



Miłego czwartku
			
			
									
						
							 
 Deeeeszcz, deszcz trochę się pojawił u nas dzisiaj
 I tak to mało z tego co popadało, ale chociaż z konewką nie trzeba latać, a i liście wchłoną chociaż tą wodę. Najbardziej żal więdnących warzyw - głównie szpinak i buraczki, trochę ogórki (ale przynajmniej dobrze w tym suchym roku owocują). Kilka krzaczków poziomek niestety też uschło.
 I tak to mało z tego co popadało, ale chociaż z konewką nie trzeba latać, a i liście wchłoną chociaż tą wodę. Najbardziej żal więdnących warzyw - głównie szpinak i buraczki, trochę ogórki (ale przynajmniej dobrze w tym suchym roku owocują). Kilka krzaczków poziomek niestety też uschło.Jak jutro będę na działce, to zrobię fotkę Charles de Mills i pokażę jak go skurczyłam
 Tylko muszę skończyć dżem porzeczkowo-jabłkowy, aby zorganizować czas na obróbkę szpinaku do mrożenia
 Tylko muszę skończyć dżem porzeczkowo-jabłkowy, aby zorganizować czas na obróbkę szpinaku do mrożenia  O tej porze roku człowiek rzadko wychodzi z kuchni...
 O tej porze roku człowiek rzadko wychodzi z kuchni...Ewo nie będziesz narzekać na Charlesa
 A kolor kwiatów nie dość, że piękny to i intensywny, że nawet nie blaknie. U nas niestety po raz drugi w sezonie nie było wody w rowach działkowych przez jakiś czas i nie było czym podlewać, ale łaskawie zarząd napuścił wody do rowów i mamy czym podlewać właśnie przede wszystkim warzywa, bo inaczej te buraczki już dawno uschłyby (nie tylko one).
 A kolor kwiatów nie dość, że piękny to i intensywny, że nawet nie blaknie. U nas niestety po raz drugi w sezonie nie było wody w rowach działkowych przez jakiś czas i nie było czym podlewać, ale łaskawie zarząd napuścił wody do rowów i mamy czym podlewać właśnie przede wszystkim warzywa, bo inaczej te buraczki już dawno uschłyby (nie tylko one).Maryno, bardzo miło mi Ciebie gościć i zapraszam ponownie
 
 Gabi Charlesa gdzieś jeszcze może upchniesz? Możesz go porządnie przycinać co roku, to nie wyrośnie na tak wielki krzak. U mnie dzisiaj ciut się ochłodziło, do 27 stopni
 ale momentami było nawet czym oddychać, dopóki słońce na jakiś czas nie wyszło
 ale momentami było nawet czym oddychać, dopóki słońce na jakiś czas nie wyszło  
 Aniu zawsze marzyłam o tak dużym Charlesie i Cardinale, więc im pozwoliłam rozrosnąć się odrobinę
 Ale Charles lepiej to znosi, może zachodni wystawa mu służy? A pełny dzwonek trafił się jeden na całe opakowanie nasion owej odmiany.
 Ale Charles lepiej to znosi, może zachodni wystawa mu służy? A pełny dzwonek trafił się jeden na całe opakowanie nasion owej odmiany.Ciąg dalszy zaległych róż:
Rosarium Uetersen
Bernstein Rose w pierwszym sezonie ładnie rosła i kwitła, a od ubiegłego coraz z nią gorzej, nawet zmiana miejsca nie pomogła, trzeba chyba obejrzeć korzenie
Westerland uwielbiam jej barwy i pokarbowane płatki
Chopin, Pascali, czy może jeszcze coś innego?
Miłego czwartku

Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
			
						Działka w mazurskiej krainie
- 
				DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
PUK PUK Alicjo, a gdzie się snujesz po innych wątkach a u siebie nie bywasz? Dawno nic nie wstawiałaś?
			
			
									
						
										
						- 
				jol_ka
- 1000p 
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alutka melduję się u Ciebie   
 
Jak tam? Pada choć trochę u Was? U mnie to jest chyba najbardziej suche lato od czasów wprowadzenia się do domu Dziś znów mnie czeka podlewanie..
 Dziś znów mnie czeka podlewanie..
Buszowato u Ciebie się zrobiło, fajnie 
 
Dawaj nowe fotki, wszyscy na nie czekamy!
			
			
									
						
							 
 Jak tam? Pada choć trochę u Was? U mnie to jest chyba najbardziej suche lato od czasów wprowadzenia się do domu
 Dziś znów mnie czeka podlewanie..
 Dziś znów mnie czeka podlewanie..Buszowato u Ciebie się zrobiło, fajnie
 
 Dawaj nowe fotki, wszyscy na nie czekamy!
Pozdrawiam Jola 
jo_linki
			
						jo_linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
 Alu.
  Alu.Piękne róże
 ogromne krzaczory
  ogromne krzaczory   . Wpisuję się i wracam do początku.
 . Wpisuję się i wracam do początku.A ta biała NN to na pewno nie jest Chopin...on ma pełniejsze kwiaty. Zajrzyj do mnie dla porównania.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
 Witam!
 Witam!Jesień nadchodzi wielkimi krokami, to i czas zacząć jakieś prace porządkowe, powolne zbiory plonów, no jakieś drobne zakupy jesienne (dwa opakowania tulipanów biedronkowych zdobyte
 ciekawe czy będą te tanie szafirki). Żółte śliwki przerobione na powidła, nawet z jeżyn wypróbowałam nowy dżem.
 ciekawe czy będą te tanie szafirki). Żółte śliwki przerobione na powidła, nawet z jeżyn wypróbowałam nowy dżem.Dorotko, bywam sporadycznie na forum, to chociaż przebiegnę przez ogródki znajomych, na mój wątek nie starcza czasu, chęci też brakuje...
 Zresztą u mnie nuuda, to co tu pokazywać.
 Zresztą u mnie nuuda, to co tu pokazywać.Jolu u mnie gdzieś trochę padało w sierpniu (i strasznie ochłodziło się), ale takie padanie nienawodni, musiałoby chyba cały tydzień padać żeby porządnie podlać wszystko. Tak suchego sezonu też nie pamiętam, może z początku działkowania. Nigdy tak dużych ziemniaków i nie mieliśmy
 (dwa lata temu wszystkie zgniły dla odmiany). Busz też niedawno dostrzegłam oglądając zdjęcia sprzed 3 lat, nie wiedziałam, że aż tak zagłuszyłam wszystko...
 (dwa lata temu wszystkie zgniły dla odmiany). Busz też niedawno dostrzegłam oglądając zdjęcia sprzed 3 lat, nie wiedziałam, że aż tak zagłuszyłam wszystko...Dorotka350 miło, że mnie odwiedziłaś. Właśnie tka od kilku lat czekam na kolejne potwierdzenia, że ten mój Chopin niem nie jest. W ogóle ta róża jakaś dziwna jest, niby ładny kwiatostan, a jak się otworzy to bywa wprost brzydki. Jedne róże rosną w ogromne krzaczki, a drugie przyhamowały i w ogóle nie mogą ruszyć z miejsca, chyba Bernstein Rose trzeba będzie spisać na straty
 A do Ciebie tez wpadnę obejrzeć róże, masz to jak w banku ;)
 A do Ciebie tez wpadnę obejrzeć róże, masz to jak w banku ;)Zapomniałam, że nie pokazywałam lilii tegorocznych, zresztą nie było zbytnio co. Po majowych mrozach wiele z nich nie zakwitło, albo bardzo bardzo marnie. Ale lilie przy następnej okazji.
A tymczasem kilka ujęć z zielarskiego ogródka:
- oregano na pierwszym planie
- wymieszane z kolendrą
- Graham Thomas z obrzeża zielnika
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
			
						Działka w mazurskiej krainie








 
 
		
