magdusiadz pisze:W rzie czego mój post jest na poprzedniej stronie na samym dole
Dwie strony
Ale do odnalezienia ;)
Magda - w czym Ty trzymasz te swoje roślinki? Bo na pierwszy rzut mojego oka, to to podłoże raz-dwa stanie się zabójstwem dla Twoich adenium...
Dwumiesięczne rośliny według mnie nie nadają się do żadnego cięcia/uszczykiwania. Zwyczajnie nie będą miały skąd wypuścić nowych gałązek. Poza tym już coraz później na takie zabiegi.
A teraz kaudeks: jego marszczenie się co jakiś czas, to normalne zjawisko, świadczące o zużyciu wody. Młode rośliny sa delikatniejsze i podatniejsze na szybkie przesychanie, dlatego tez podlewa się je troszkę inaczej, niż dorosłe. Niektórzy w ten właśnie sposób regulują dostarczanie wody - podlewają wtedy, kiedy kaudeks zaczyna się marszczyć/mięknąć.
Rośliny nie powinny mieć za dużych doniczek, żeby podłoże nie pozostawało zbyt długo wilgotne. Widzę, że Twoje doniczki są różnej wielkości. Moje w 'tym wieku' miały kwadraciki 4x4cm

Dobrze jest też podlewać w taki sposób, żeby nie moczyć podstawy rośliny.
ALE
Kaudeks może tez mięknąć z powodu nadmiaru wody.
Niekoniecznie dlatego, że dużo im lejesz, może to być tez dlatego, że ta woda/wilgoć zbyt długo się utrzymuje i korzenie zaczynają podgniwać.
Moja osobista, typowo amatorska rada jest taka: na wszelki wypadek podlać roślinkę, niech się napije. Jak po kilku godzinach wszystko zacznie wracać do normy, to nie robiłabym nic, a obserwowałabym tylko.
Jak nadal coś będzie nie tak, to delikatnie wyjąć roślinę z doniczki (ma dwa miesiące, nie powinno się jej nic stać), oczyścić korzonki z podłoża, sprawdzić stan, umieścić w nowym - bardziej dostosowanym do potrzeb Adenium podłożu (sporo informacji o tym znajdziesz w kolejnych częściach tego wątku. Wpisz w wyszukiwarkę z prawej górnej strony słowo 'podłoże' lub 'podłoża' i naszuka Ci mnóstwo postów na ten temat) i za dzień-dwa lekko podlać.
A w ogóle to przydałyby się jakieś fotki, bo to takie trochę korespondencyjne leczenie pacjenta ;)