Ogród w słońcu
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko piękne kwiaty pokazujesz ,oczu nie można oderwać
, szczególnie gapiłam się na Queen of Africę,zapisałam nazwę i jeszcze dwóch innych , muszą być w moim ogrodzie, dzięki że wpisujesz nazwy 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Pogoda w kratkę. Raz słońce praży niemiłosiernie, a za moment niewiadomo skąd zaczyna błyskać się grzmieć i padać
Nie wiem czy różom spodoba się ta wilgotność.. choróbskom na pewno
Alu, policzyłam sobie dzisiaj i zostało mi 7 lilii w pąkach..jeśli nie dopadnie ich zaraza to czekają mnie niespodzianki, bo totalnie nie pamiętam gdzie co posadziłam. naparstnicę siałam w tym roku z nasion kupnych. udało mi się dopaść czysto białą z czerwoną gardzielą, już nie mogę się doczekać kwitnienia, a tu jeszcze rok trzeba czekać
Aguś, nigdy nie mów nigdy
... ja wiem, że u ciebie świetnie wypracowany ład i porządek, ale jesteś młodą osobą i może pewnego dnia obudzisz się i zarządzisz ogrodowe rewolucje..artystyczny miszmasz
Grażynko, zapisuję nazwy tych, które pamiętam, albo zidentyfikuję w google
. Queen of Africa przepięknie pachnie a rozrasta się jak szalona - jak to wszystkie trąbkowe
Augusta Louise

Cornelia

Nostalgie


Rhapsody in Blue..póki było pochmurnie widać było wyraźnie fioletowy kolorek..

i smakoszy nektarowych. Ktoś ma pojęcie co to za cudak?

Venrosa


Queen of Sweden

super fotogeniczne jeżóweczki


poranna Cynobrówka

beznazwowe lilie



i takie cosik..nie mogę sobie przypomnieć nazwy..

hit tegorocznych wakacji..sasanka

i sesja przepięknej Vanilki



rzut okiem na rabatę.. Zwróćcie uwagę jak wystrzeliła Venrosa.

Alu, policzyłam sobie dzisiaj i zostało mi 7 lilii w pąkach..jeśli nie dopadnie ich zaraza to czekają mnie niespodzianki, bo totalnie nie pamiętam gdzie co posadziłam. naparstnicę siałam w tym roku z nasion kupnych. udało mi się dopaść czysto białą z czerwoną gardzielą, już nie mogę się doczekać kwitnienia, a tu jeszcze rok trzeba czekać
Aguś, nigdy nie mów nigdy
Grażynko, zapisuję nazwy tych, które pamiętam, albo zidentyfikuję w google
Augusta Louise

Cornelia

Nostalgie


Rhapsody in Blue..póki było pochmurnie widać było wyraźnie fioletowy kolorek..

i smakoszy nektarowych. Ktoś ma pojęcie co to za cudak?

Venrosa


Queen of Sweden

super fotogeniczne jeżóweczki


poranna Cynobrówka

beznazwowe lilie



i takie cosik..nie mogę sobie przypomnieć nazwy..

hit tegorocznych wakacji..sasanka

i sesja przepięknej Vanilki



rzut okiem na rabatę.. Zwróćcie uwagę jak wystrzeliła Venrosa.

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród w słońcu
Sabinko, kocie rozrabiaki zawsze coś zmalują, szkoda bo właśnie pięknie by kwitnął a tak to nawet kwiatka nie zobaczysz. Za to Sieboldi czaruje licząc na zimowe schronienie.
Żółty mieczyk z różową falbanką bardzo mi się podoba a naparstnice już na stałe u Ciebie zagoszczą .
Zapach liliowy aż do mnie dochodzi i ta cudna hortensja a róże spryskaj rozpuszczonym szarym mydłem, idealne na czarną plamistość i naturalne.To takie cosik białe,to galtonia, roślina cebulowa nie zimująca w gruncie.
Żółty mieczyk z różową falbanką bardzo mi się podoba a naparstnice już na stałe u Ciebie zagoszczą .
Zapach liliowy aż do mnie dochodzi i ta cudna hortensja a róże spryskaj rozpuszczonym szarym mydłem, idealne na czarną plamistość i naturalne.To takie cosik białe,to galtonia, roślina cebulowa nie zimująca w gruncie.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w słońcu
Sabinko piękne masz te fotogeniczne jeżówki. A naparstnicowego przedszkola to Ci bardzo zazdroszczę. Ja swoje ziarenka wysiałam i jak tak teraz patrzę na Twoje to chyba je w sobotę wyhakałam biorąc je za chwasty. 
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogród w słońcu
Współczuję kociego safari bo niestety coś o tym wiem
Ślicznie u Ciebie i tak kolorowo
Augusta przypomina moją NN,muszę się jej dokładniej przyjrzeć.
- gracha
- 1000p

- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród w słońcu
Twoja Vanilka już się przebarwia ,moja jeszcze biała,tak samo z galtonią Twoja już pięknie kwitnie a moja zaledwie pąk wypuszcza, mam wszystko później ,
jeżówy potwierdzam bardzo fotogeniczne, różyczki cudowne, moje mają plamistość , już pryskane topsinem dwa razy i nie zabardzo pomaga, a tu podczytałam że roztworem z szarego mydła ,muszę spróbować, pozdrowionka
jeżówy potwierdzam bardzo fotogeniczne, różyczki cudowne, moje mają plamistość , już pryskane topsinem dwa razy i nie zabardzo pomaga, a tu podczytałam że roztworem z szarego mydła ,muszę spróbować, pozdrowionka
- merymg
- 200p

- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Witaj Sabinko
Nie zalało Ci jeszcze ogródka? Nie oszczędza nas ostatnio
chociaż u mnie nie było tak gwałtownej ulewy jak w Krośnie. Mam nadzieję, że nie zniszczyła Ci kwiatów 
Małgoś
- monimg
- 500p

- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Ogród w słońcu
Przepiękna ta lilia Empoli, gdzie kupiłaś? W lilipolu chyba jej nie było.
Cornelia urocza
czy cały jej krzak taki jest?
Cornelia urocza
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Dzień po burzy wygląda lepiej niż się tego spodziewałam. Dla tych którzy się nie orientują, wczoraj przez Krosno przeszła taka nawałnica, że świata nie było widać. Z gradem walącym po plecach biegałam i podwiązywałam pokładające się lilie i róże. darowałam sobie mieczyki, więc większość kwitnących poległa
Najgorszy nie był deszcz czy grad, najgorszy wył wiatr..wszystkie rośliny zrównywał z ziemią..Z lasu słonecznikowego, z którego byłam mega dumna pozostały pojedyncze sztuki, pomidory obłamane, kobea straciła sporo pąków, na które się cieszyłam, no jednym słowem masakra. Dzisiaj wygląda to trochę lepiej - woda poschodziła i część roślin też stanęła na nogi..póki co eM zarekwirował na kilka godzin aparat wiec wieczorem wstawię wam po burzowe zdjęcia..
Stasiu, dobrze wiedzieć że szare mydło może pomóc. Póki co popryskałam Topsinem, ale będę miała na uwadze naturalny środek. Jesteś pewna, że ta cała galtonia nie zimuje..bo widzisz u mnie od trzech lat rośnie jak szalona i jeszcze nigdy jej nie wykopywałam..nawet nie wiedziałam, że trzeba
Aneczka, naparstnice zawsze siej sobie do pojemników. Ja do tej pory rozsiewałam wokół rośliny matki i zawsze je wyplewiłam
Ann_30, i pomyśleć, że przejmowałam się kotami. Wczoraj ulewa zrobiła takich szkód, że nie ma co nawet porównywać
Gracha, moje różyce też łapią plamistość, niestety pogoda nie ułatwia nam walki z chorobami. Ostatnio nawet zauważyłam, że jakieś grzyby (dosłownie!) wyrosły w rabacie..Niestety na jadalne nie wyglądają
Małgoś, u ciebie też świata nie było widać? Mój ogród przypominał basen pływacki. Najpierw czekałam przy oknie i patrzyłam jak maltretuje rośliny potem odważyłam się wybiec i ratować co cenniejsze..Dawno czegoś takiego nie widziałam
Moniko, Empoli kupiłam właśnie w Lilypolu. Większość cebul tam kupiłam i jestem bardzo zadowolona, bo wreszcie mam zgodność odmianową. Cornelia to bardzo młodziutki krzaczek sadzony na wiosnę, ale zakochałam się w niej od pierwszego kwitnienia. Rośnie jak szalona i obsypuje się kwiatami praktycznie bez większej przerwy na każdej gałązce, a do tego pachnie..Myślę, że dopiero za rok pokaże na co ją naprawdę stać. Koniecznie muszę zaplanować więcej miejsca na róże piżmowe
zimujące w najlepsze Galtonie..może one nie wiedzą, że mają być wykopywane

rzadki widok (u mnie)
budleja i motyl

bardzo częsty widok..walka o jedzonko i teren


Mister Cas

rachityczna Tiki Torch

Stasiu, dobrze wiedzieć że szare mydło może pomóc. Póki co popryskałam Topsinem, ale będę miała na uwadze naturalny środek. Jesteś pewna, że ta cała galtonia nie zimuje..bo widzisz u mnie od trzech lat rośnie jak szalona i jeszcze nigdy jej nie wykopywałam..nawet nie wiedziałam, że trzeba
Aneczka, naparstnice zawsze siej sobie do pojemników. Ja do tej pory rozsiewałam wokół rośliny matki i zawsze je wyplewiłam
Ann_30, i pomyśleć, że przejmowałam się kotami. Wczoraj ulewa zrobiła takich szkód, że nie ma co nawet porównywać
Gracha, moje różyce też łapią plamistość, niestety pogoda nie ułatwia nam walki z chorobami. Ostatnio nawet zauważyłam, że jakieś grzyby (dosłownie!) wyrosły w rabacie..Niestety na jadalne nie wyglądają
Małgoś, u ciebie też świata nie było widać? Mój ogród przypominał basen pływacki. Najpierw czekałam przy oknie i patrzyłam jak maltretuje rośliny potem odważyłam się wybiec i ratować co cenniejsze..Dawno czegoś takiego nie widziałam
Moniko, Empoli kupiłam właśnie w Lilypolu. Większość cebul tam kupiłam i jestem bardzo zadowolona, bo wreszcie mam zgodność odmianową. Cornelia to bardzo młodziutki krzaczek sadzony na wiosnę, ale zakochałam się w niej od pierwszego kwitnienia. Rośnie jak szalona i obsypuje się kwiatami praktycznie bez większej przerwy na każdej gałązce, a do tego pachnie..Myślę, że dopiero za rok pokaże na co ją naprawdę stać. Koniecznie muszę zaplanować więcej miejsca na róże piżmowe
zimujące w najlepsze Galtonie..może one nie wiedzą, że mają być wykopywane

rzadki widok (u mnie)

bardzo częsty widok..walka o jedzonko i teren


Mister Cas

rachityczna Tiki Torch

- merymg
- 200p

- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Na szczęście u mnie rzęsiście popadało, pogrzmiało i na tym koniec. Przykro słyszeć, że u Ciebie tyle szkód
Małgoś
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród w słońcu
Dzisiaj ze zgrozą patrzyłam na zbliżającą się chmurę..Bałam się powtórki z rozrywki. podobno we wtorek mieliśmy 35l wody na metr kwadratowy. Niezły rekord. Ostatnio taką ulewę zanotowano w 1929 r. Całe szczęście po podliczeniu strat, okazuje się, że większość roślin ozdobnych przetrwa w całości. Kobea pewnikiem szybko nadrobi stracone pędy, mieczyki poobcinałam i naliczyłam jeszcze sporo w pąkach..Wiadomo, szkoda niektórych roślin, szkoda pomidorków i części winogronu, ale nie jest źle
. Małgosiu, nie mogłam uwierzyć jak znajomi z okolic Krosna 5-9 km odległości opowiadali, że jedynie pokropiło, zagrzmiało i postraszyło..
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród w słońcu
Sabinko ojej przykro czytać,że burza pozostawiła po sobie zniszczenia
U mnie też były burze,ale nie jakieś mocne,postraszyło i popadało,ale to właśnie wiatr potrafi spustoszyć
Szkoda pomidorków...
Kobea w zderzeniu z silnym wiatrem nie ma szans,u mnie też jednego razu na balkonie tak zawiało,że pędy z pergoli pospadały i kilka się ułamało
Obyś nie musiała się z tym mierzyć ponownie 
Kobea w zderzeniu z silnym wiatrem nie ma szans,u mnie też jednego razu na balkonie tak zawiało,że pędy z pergoli pospadały i kilka się ułamało
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogród w słońcu
Aż trudno mi uwierzyć,że takie nawałnice nawiedzają Twój region
U mnie cały czas sucho i wszelkie zapowiadane ulewy omijają mnie szerokim łukiem.Dzisiaj niby było pochmurno ale i tak nie spadła ani kropla deszczu
Śliczne motylkowe zdjęcia
Bardzo podoba mi się kolorek budlei 
Śliczne motylkowe zdjęcia
- monimg
- 500p

- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Ogród w słońcu
O Mister Cas
- długo się nad nim zastanawiałam. Napisz czy tylko jednym kwiatkiem Ci kwitnie czy może jeszcze się nie rozwineły/
Re: Ogród w słońcu
Sabinko!
Szkoda roślinek a zdrugiej strony tylko cieszyć się na tym się skończyło. Mogło być gorzej. Trzeba się jakoś pocieszyć i szukać plusików. Bolałam nad połamanymi liliowcami jak kruszyła się nasza śliwka a mój M stwierdził,że kwiaty odrosną w następnym sezonie a drzewo nie...No i przebolałam straty.
U nas też ulewne popołudnie. Samochody stały na chodnikach a ulicą płynęła rzeczka. Wieczorem już nie było śladu po ulewie.
Szkoda roślinek a zdrugiej strony tylko cieszyć się na tym się skończyło. Mogło być gorzej. Trzeba się jakoś pocieszyć i szukać plusików. Bolałam nad połamanymi liliowcami jak kruszyła się nasza śliwka a mój M stwierdził,że kwiaty odrosną w następnym sezonie a drzewo nie...No i przebolałam straty.
U nas też ulewne popołudnie. Samochody stały na chodnikach a ulicą płynęła rzeczka. Wieczorem już nie było śladu po ulewie.


