Po malinowym chruśniaku cz3
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza, jakich ty balkoników szukasz? Może poratuję, bo ostatnio kupowałam 
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Justynko, Ale tak nazwała podpórki do kwiatów. Nie pali się i gdzieś je drapnę. Dziewczyny też chciały się podzielić swoim zapasem ale są jeszcze badyle i sznurek 
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izuniu mimo braku balkoników Twoje roślinki PIĘKNIE SIĘ prezentują. Dziękujemy za miłe przyjęcie. Proszę na pw zdradzić tajemnice pysznych babeczek i tarty!!!
Czy u Was doszły jakieś krople deszczu, bo nas cały czas omija
Twoją niedowiezioną Alohę podlałam.
Czy u Was doszły jakieś krople deszczu, bo nas cały czas omija
Twoją niedowiezioną Alohę podlałam.
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Wieczorem znowu była sucha burza. W nocy latałam wyłączyć telefon i telewizor z kontaktu. Nadal ani kropli.
W nocy długo czytałam i nagle na suficie, dokładnie nade mną siedział wielki zielony koń[ik] polny. A mój bohater spał w najlepsze.. musiałam sama sobie poradzić z tym problemem
Nie zasnęła bym z tym gościem do rana. W ogrodzie to piękny konik a w domu wielki robal
Alu a gdzie portret mojej [nie mojej] róży? Pewnie będziesz musiała ją podlać nie raz...Ja chcę ją posadzić przy 'plena elegans' a z tego miejsca trzeba wykopać tą wielką trawę i na razie pewnie posiedzi w donnicy.
W nocy długo czytałam i nagle na suficie, dokładnie nade mną siedział wielki zielony koń[ik] polny. A mój bohater spał w najlepsze.. musiałam sama sobie poradzić z tym problemem
Alu a gdzie portret mojej [nie mojej] róży? Pewnie będziesz musiała ją podlać nie raz...Ja chcę ją posadzić przy 'plena elegans' a z tego miejsca trzeba wykopać tą wielką trawę i na razie pewnie posiedzi w donnicy.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo, też miałam zapytać o babeczki
. Pychota.
Robal pewnie bardziej wystraszony od ciebie
.






Trochę uaktualniłam wątek
. Frekwencję ci poprawię.
Dziękuję za gościnę
.
Robal pewnie bardziej wystraszony od ciebie





Trochę uaktualniłam wątek
Dziękuję za gościnę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Gdyby nie koleżanki to....
dzięki
A co to za roślinka na 4 zdjęciu na dole?Taki wariacik płożący.
A ja dziś słabo spałam.Musiałam zejść do mojego męża do łóżka.
I nie z tych powodów które przychodzą do głowy
Burza
I niby solidnie popadało dziś róże znowu mdleją
Najfajniejsza ta rabata pod sumakiem
dzięki
A co to za roślinka na 4 zdjęciu na dole?Taki wariacik płożący.
A ja dziś słabo spałam.Musiałam zejść do mojego męża do łóżka.
I nie z tych powodów które przychodzą do głowy
Burza
I niby solidnie popadało dziś róże znowu mdleją
Najfajniejsza ta rabata pod sumakiem
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Witaj Iza
O proszę jakie wycieczki po ogrodzie - a ogród pięknieje z rokiem...jak widać.
To na zdjęciu ta mała jeżóweczka ?? co załączyła Justynka to piccolino ? (może przekręciłam nazwę , ale chyba mam podobną.....)
Ciepło pozdrawiam
O proszę jakie wycieczki po ogrodzie - a ogród pięknieje z rokiem...jak widać.
To na zdjęciu ta mała jeżóweczka ?? co załączyła Justynka to piccolino ? (może przekręciłam nazwę , ale chyba mam podobną.....)
Ciepło pozdrawiam
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Justynko
Mogła byś wpadać częściej
! Fajnie Was było gościć. Szkoda tylko, że przez tą suszę nie zrobiłyście mi miejsca na nowe rośliny. Bez sensu było kopać cokolwiek. A na posadzenie czekają 3 powojniki, hibiskus, dereń, krwawnica i róża która jest gościnnie u Ali
przepis na babeczki z neta - mufinki z serkiem maskarpone.
Ewo a ja dzisiaj z powodu burzy[bez deszczu] właśnie uciekłam od M
Jak on spał to ja latałam po chałuoie i wyciągałam wszelakie wtyczki z gniazdek no i walczyłam z 'szarańczą' na suficie
Aga nie zdarza mi się to często ale nawet nie pamiętam gdzie tą jeżówkę kupiłam
A nie wiesz co tam w naszej szkółce? Muszę koniecznie dokupić jakąś jeżówkę... W tym momencie to mój nr1 Chyba jednak jedna mi wypadła, kremowa pełna
Na 10 odmian to nie tak źle ale ta była wyjątkowo śliczna.
Ewo a ja dzisiaj z powodu burzy[bez deszczu] właśnie uciekłam od M
Aga nie zdarza mi się to często ale nawet nie pamiętam gdzie tą jeżówkę kupiłam
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Mowisz, właściwie piszesz, i masz. Twoja ta po lewej, po prawej mamy hansestadt rostockizaziem pisze: Alu a gdzie portret mojej [nie mojej] róży?


U nas akcja podlewanie TRWA
Czy to te mufinki?
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Alu całkiem ładne te krzaczorki
Tylko się do nich nie przyzwyczajaj
Tak to te 'sławetne'
mufinki. Tarta na pw. Rano pokazały się chmury dające nadzieję na deszcz...ale nadal nic. Wczoraj 'podnosiłam'
z ziemi hortensje. Zwiędły mimo podlewania
Tak to te 'sławetne'
z ziemi hortensje. Zwiędły mimo podlewania
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Jednak nie wytrzymałyście i już zamówiłyście róże ?
Piękne krzaczki.

Piękne krzaczki.
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Krysiu, to nie ja tylko Ala 
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Widzisz Krysiu z Izą jak w przedszkolu: "prose pani, to nie ja, to ona zacęła"izaziem pisze:Krysiu, to nie ja tylko Ala
Przyznaj się wcale Cię nie musiałam namawiać
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Oj tam, oj tam
Wczoraj można było złapać oddech
Pieliłam pierwszy raz od niepamiętnych czasów. Przez te upały skupiałam się tylko na oglądaniu roślin a chwasty cichaczem się panoszyły. Nakaś nowa ---- podziurawiła mi róże
To chyba takie maleńkie, błyszczące na czarno-zielono 'żuczki' Tego jeszcze u mnie nie było! Albo nie były tak głodne...
Wczoraj można było złapać oddech
- anezob69
- 200p

- Posty: 285
- Od: 8 maja 2014, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Witaj Izo ... dziękuję za odwiedziny.
Przejrzałam Twój wątek ... głównie zdjęcia i ........ zaniemówiłam. Masz prześliczny ogród, taki dojrzały, tyle kwiatów i tak kolorowo.
U mnie jest tak niewiele roślin, boję się powiększać rabaty ... nie wiem czy zdołałabym to obrobić. Tym bardziej, że wiecznie coś we mnie szwankuje.
Będę z przyjemnością do Ciebie zaglądać ... i tak jak poprzedniczki pisały ... proszę wrzucaj więcej zdjęć.
Mam jeszcze pytanko tak z innej beczki
Na jednym ze zdjęć zauważyłam, że przed tujami masz rabatę. Czy te tuje przycinasz? Mam problem właśnie z rabatą przed tujami. Muszę tuje przycinać ... właściwie to eM przycina i zawsze coś ucierpi na rabacie ... bo on nie widzi, że coś z ziemi wychodzi
Kopanie i pielenie na tej rabacie to też problem ... masę korzeni z tui. Posadzone tuje to jedyna alternatywa przed wścibskimi sąsiadami i przejeżdżającymi samochodami... niestety. Ładnie byłoby ożywić tą zieloną ścianę tylko jak później strzyc? Jak Ty rozwiązałaś ten problem? A może nie problem?
Przejrzałam Twój wątek ... głównie zdjęcia i ........ zaniemówiłam. Masz prześliczny ogród, taki dojrzały, tyle kwiatów i tak kolorowo.
U mnie jest tak niewiele roślin, boję się powiększać rabaty ... nie wiem czy zdołałabym to obrobić. Tym bardziej, że wiecznie coś we mnie szwankuje.
Będę z przyjemnością do Ciebie zaglądać ... i tak jak poprzedniczki pisały ... proszę wrzucaj więcej zdjęć.
Mam jeszcze pytanko tak z innej beczki
Na jednym ze zdjęć zauważyłam, że przed tujami masz rabatę. Czy te tuje przycinasz? Mam problem właśnie z rabatą przed tujami. Muszę tuje przycinać ... właściwie to eM przycina i zawsze coś ucierpi na rabacie ... bo on nie widzi, że coś z ziemi wychodzi
Kopanie i pielenie na tej rabacie to też problem ... masę korzeni z tui. Posadzone tuje to jedyna alternatywa przed wścibskimi sąsiadami i przejeżdżającymi samochodami... niestety. Ładnie byłoby ożywić tą zieloną ścianę tylko jak później strzyc? Jak Ty rozwiązałaś ten problem? A może nie problem?

