Lawenda - problemy w uprawie, choroby
Re: Lawenda więdnie!
To nie jest szok, to mimo wszystko jednak nadmiar wilgoci, jeżeli nowa donica jest dużo wieksza od poprzedniej doniczki, a ziemia w workach często jest bardzo mokra.Ja wczoraj musiałam przed sadzeniem roślin wysypać taką ziemię i przesuszyć na powietrzu.Woda z dużej donicy nie ma jak odparować, a nowo przesadzona roślina jeszcze jej nie wykorzystuje.Do tego typu sucholubnych roślin lepsze są doniczki, ceramiczne, porowate, gdyż wtedy wilgoć odparowuje też przez boczne ścianki.Lawendę jeśli przesadzić do doniczki plastikowej, to tylko nieco większej i razem z nią wstawić do dużej.
Wyjmij roślinę jak najszybciej, włóż do poprzedniej, postaw w cieniu i lekko spryskaj, albo nakryj na jakiś czas przezroczystą folią, by zwiekszyć wokół wilgotność ,bo korzenie zaczęły niedomagać. Jak dojdzie do siebie, to zrób jak pisałam wyżej.
Wyjmij roślinę jak najszybciej, włóż do poprzedniej, postaw w cieniu i lekko spryskaj, albo nakryj na jakiś czas przezroczystą folią, by zwiekszyć wokół wilgotność ,bo korzenie zaczęły niedomagać. Jak dojdzie do siebie, to zrób jak pisałam wyżej.
-
- 50p
- Posty: 75
- Od: 12 lut 2012, o 20:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontakt:
Re: problem z lawendą
Witam
Lawenda potrzebuje dużo, dużo słońca i przepuszczalnej gleby ale nie zupełnie suchej oczywiście. Lawenda na fotografii mówi o za małej ilości słońca.
Pozdrawiam
Lawenda potrzebuje dużo, dużo słońca i przepuszczalnej gleby ale nie zupełnie suchej oczywiście. Lawenda na fotografii mówi o za małej ilości słońca.
Pozdrawiam
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: problem z lawendą
U mnie lawenda rośnie wspaniale, ciągle muszę poskramiać, czyli przycinać. Moja recepta jest prosta: 100% albo więcej słońca
i jak najmniej wody, na działce unikam podlewania, wystarczy, co z nieba spadnie.

Waleria
Re: problem z lawendą
Trzeba ją przyciąć i wystawic w pełne słońce,moja rośnie w pełnym słońcu podlewana raz na 4-5 dni i pięknie rośnie.
Witam
Mam problem z moją lawendą
oj, jakiś czas temu ledwo odratowałam oliwkę, a teraz martwię się o lawendę...
W tamtym roku pięknie kwitła, ale jesienią zaczęła usychać. Na zimę zostawiłam ją w chłodnej piwnicy i zaczęła pięknie rosnąć. Na wiosnę lekko przycięłam i wystawiłam na balkon. Doniczka gliniana, ziemia z piaskiem , podlewanie umiarkowane, ale niestety właściwie od zimy nie wypuściła ani jednego nowego listka! Nie rośnie!!
Co gorsze , wiem,że dziwnie to zabrzmi, ale ona "pachnie" sianem!
Dosłownie jakbym siano wąchała... Co się z nią dzieje???
ułamałam jedną gałązkę i w środku jest zielona, ale poza tym nie wykazuje życia...

Mam problem z moją lawendą


W tamtym roku pięknie kwitła, ale jesienią zaczęła usychać. Na zimę zostawiłam ją w chłodnej piwnicy i zaczęła pięknie rosnąć. Na wiosnę lekko przycięłam i wystawiłam na balkon. Doniczka gliniana, ziemia z piaskiem , podlewanie umiarkowane, ale niestety właściwie od zimy nie wypuściła ani jednego nowego listka! Nie rośnie!!


Dosłownie jakbym siano wąchała... Co się z nią dzieje???
ułamałam jedną gałązkę i w środku jest zielona, ale poza tym nie wykazuje życia...
- Zembolina
- 100p
- Posty: 139
- Od: 25 kwie 2014, o 23:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północna Warszawa / okolice Nadarzyna
Re: lawenda - prośba o ocenę
Zdjęcie troszeczkę niewyraźne, ale kilka pędów jest zielonych więc może jeszcze lawenda odbije. U moich rodziców lawenda przezimowała na tarasie w sporej donicy i jest bujna. Natomiast taka którą posiałam w zeszłym roku w małej donicy przemarzła w zimę i nie było żadnego zielonego pędu. Możliwe że część pędów zmarzła albo uschła... Ile twój krzaczek ma lat? Był czymś nawożony?
Ja bym usunęła te suche pędy i może podlać jakimś nawozem, najlepiej ekologicznym
Ja bym usunęła te suche pędy i może podlać jakimś nawozem, najlepiej ekologicznym

- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: lawenda - prośba o ocenę
Przelana, albo nie odpowiednia zbyt ciężka gleba. Może być zmarznięta, ale przy łagodnej zimie mało to prawdopodobne. Lawenda dostała choroby naczyń przewodzących dlatego jej dolna część jest czarna/zbrązowiała. Czy da się ja uratować? Próbuj, nadzieja umiera ostatnia. 

Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 8 kwie 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Lawenda i byliny-usychają
Dostałam w prezencie tydzień temu lawendę francuską.Ucieszyłam się ogromnie,bo zawsze o niej marzyłam.Przeczytałam wszystko na jej temat.Mam balkon słoneczny,więc myślałam,ze jej dogodzę.Zapamiętałam,żeby jej za często nie podlewać,bo ponoć lubi przesuszone podłoże.Ale już następnego dnia,wszystkie kwiatostany pochyliły się,po prostu moja lawenda więdła.Podlałam więc i znów były wyprostowane.Kolejnego dnia znów było to samo.Odnoszę wrażenie,ze powinnam ją podlewać codziennie,albo co drugi dzień,żeby jej dogodzić.Ale nie jestem pewna,przecież we wszystkich artykułach jest wyraźnie napisane,że lubi przesuszone podłoże i dużo słońca.Proszę poradźcie coś,nie chciałbym jej zmarnować.I jeszcze jedno-bardzo słabo pachnie,a przecież to jest jej głównym walorem.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 21 kwie 2016, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Sadzonki lawendy wąskolistnej więdną
Witam wszystkich forumowiczów,
Mam pytanie odnośnie lawendy.
Zamówiłam sadzonki przez internet, kurierem dotarły do mnie po 2 dniach w paczce, byly ladnie zabezpieczone i owiniete pomiędzy sobą folią spożywczą, mialy dosc wilgotno ale ja jeszcze je odrobinę podlałam
... rano na drugi dzień 2 sadzonki byly praktycznie całkowicie zwiędnięte, 2 w połowie, reszta była ładna, poobcinalam zwiedniete doszczetnie galązki .. Czy moglam je przelac czy sadzonki byly po prostu moze zapazone w tej paczce ??
Odżyją ? Jak o nie teraz dbac? podlewac czy przesuszyc ziemie ? wystawiac na dwór, na slonce czy nie ? Dodam ze krzewinki są bardzo male, maja 3 cm, a te po skoszeniu jakies 1.5 cm ...
Co zrobić zeby ich nie zmarnować??
Mam pytanie odnośnie lawendy.
Zamówiłam sadzonki przez internet, kurierem dotarły do mnie po 2 dniach w paczce, byly ladnie zabezpieczone i owiniete pomiędzy sobą folią spożywczą, mialy dosc wilgotno ale ja jeszcze je odrobinę podlałam

Odżyją ? Jak o nie teraz dbac? podlewac czy przesuszyc ziemie ? wystawiac na dwór, na slonce czy nie ? Dodam ze krzewinki są bardzo male, maja 3 cm, a te po skoszeniu jakies 1.5 cm ...

Lawenda - drewnieje, wypuszcza małe suche kwiatki
Witam,
Trochę ponad tydzień temu dostałam w prezencie lawendę różową. Gdy ją dostałam, miała pousychane małe kwiatki i dwie łodygi od góry opadały, dodatkowo niektóre liście na końcówkach były brązowe, jakby wysuszone. Uslyszałam, że ona w sumie jednego dnia zacżęła tak sie zachowywać.
Obcięłam je do zielonej części liścia. Podcięłam jej też te wysuszone kwiatki i czubki "oklapnietych" łodyg. Efekt jest taki, że mam 3 zdrewniałe łodygi (jedna na pewno zdrewniała po cięciu), wychodzą z innych łodyg małe kwiatki, ale widzę, że już jeden jest cały uschnięty, a nawet cały się nie rozwinął.
Nie wiem, co robię źle. Wody trochę ma, słońce cały czas na parapecie też... Okno otwarte, przepływ powietrza jest.
Czytałam o szarej pleśni, objawy by się zgadzały, tylko nie widzę na liściach, ani na ziemi jej obecności...




Trochę ponad tydzień temu dostałam w prezencie lawendę różową. Gdy ją dostałam, miała pousychane małe kwiatki i dwie łodygi od góry opadały, dodatkowo niektóre liście na końcówkach były brązowe, jakby wysuszone. Uslyszałam, że ona w sumie jednego dnia zacżęła tak sie zachowywać.
Obcięłam je do zielonej części liścia. Podcięłam jej też te wysuszone kwiatki i czubki "oklapnietych" łodyg. Efekt jest taki, że mam 3 zdrewniałe łodygi (jedna na pewno zdrewniała po cięciu), wychodzą z innych łodyg małe kwiatki, ale widzę, że już jeden jest cały uschnięty, a nawet cały się nie rozwinął.
Nie wiem, co robię źle. Wody trochę ma, słońce cały czas na parapecie też... Okno otwarte, przepływ powietrza jest.
Czytałam o szarej pleśni, objawy by się zgadzały, tylko nie widzę na liściach, ani na ziemi jej obecności...




Re: Lawenda- problemy w uprawie,choroby
Witam! Milo mi poznac forumowiczow i bardzo prosilabym o rade- lawenda z pieknego krzaczka staje sie zasuszonym? Straszydlem. Prosilabym o pomoc jak moge ja uratowac i czy ta lawenda jest rzaczywiscie przesuszona czy raczej na odwrot (przelana?) -moj partner ma raczej tedencje do przelewania... Lawenda jest na stronie zachodniej na baardzo naslonecznionym miejscu






Chora lawenda
Witam, jestem tu nowa, ale jako czytelniczka to bywalec od dawna 
Mam problem z moją lawendą w ogródku. Przez wiele lat rosła pięknie, lecz latem w tamtym roku usechł jeden krzaczek w środku kępy. Wykopałam dziada i miałam nadzieję, że luka w środku jakoś sama się zapełni przez rozrost pozostałych roślin.
Niestety w tym roku problem powrócił w tym samym miejscu i jest jeszcze większy
Szukałam informacji w internecie, ale nie pasuje mi to do żadnych chorób lawendy.
Niczym jej nie nawoziłam, nie podlewam jej wcale (chyba, że ponad tydzień trwają mega upały bez kropli deszczu).
Pomóżcie proszę z podpowiedzią co trafiło moją lawendę
Pozdrawiam Wszystkich!





Mam problem z moją lawendą w ogródku. Przez wiele lat rosła pięknie, lecz latem w tamtym roku usechł jeden krzaczek w środku kępy. Wykopałam dziada i miałam nadzieję, że luka w środku jakoś sama się zapełni przez rozrost pozostałych roślin.
Niestety w tym roku problem powrócił w tym samym miejscu i jest jeszcze większy

Szukałam informacji w internecie, ale nie pasuje mi to do żadnych chorób lawendy.
Niczym jej nie nawoziłam, nie podlewam jej wcale (chyba, że ponad tydzień trwają mega upały bez kropli deszczu).
Pomóżcie proszę z podpowiedzią co trafiło moją lawendę
Pozdrawiam Wszystkich!




Re: Lawenda - problemy w uprawie, choroby
Po prostu zestarzała się, lawenda nie jest zbyt długowieczną krzewinką.Teraz jest dobry czas na zrobienie sadzonek z wierzchołków pędów jeżeli zależy ci na tej odmianie.Można ją też mocniej przyciąć, ale wątpię czy odbije taka już zestarzała, bo najlepiej odbijają i znoszą cięcie młode, żywotne rośliny.