Jaka śliwa na susz
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jaka śliwa na susz
Na próbę można byłoby też w upalne dni,które nadchodzą (ponad 30st) w pełnym słońcu suszyć parę dni.Uda się w ten sposób?
Re: Jaka śliwa na susz
Witajcie. W ten sposób moja babcia suszyła wszystkie owoce, gruszki, jabłka, śliwki.Miała porobione takie ramki drewniane z napiętymi na nie starymi firankami, wynosiła to na słońce, w ten sposób suszyła jabłka i gruszki pokrojone w ćwiartki z wykrojonym gniazdem nasiennym a śliwki na pół bez pestekcewe pisze:Na próbę można byłoby też w upalne dni,które nadchodzą (ponad 30st) w pełnym słońcu suszyć parę dni.Uda się w ten sposób?


Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jaka śliwa na susz
Można też zrobić płaską skrzynię ,dno wyłożyć czarną tkaniną,przód zasłonić szybą ,lub folią ,a na górze mieć pojemnik na owoce.
https://www.google.pl/search?q=suszarka ... 40&bih=781
https://www.google.pl/search?q=suszarka ... 40&bih=781
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jaka śliwa na susz
A mnie suszenie wyszło do bani.Została skórka,a śliwki były bardzo soczyste
Ciekawe te suszarki z drewna. Idę zagłębić temat.
Mam starą lodówkę.Miejsce do suszenia chyba dobre
Tylko jak zrobić przód? Siatka?

Ciekawe te suszarki z drewna. Idę zagłębić temat.
Mam starą lodówkę.Miejsce do suszenia chyba dobre

- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Jaka śliwa na susz
Od dołu wlot powietrza i zamontowana grzałka (drut oporowy lub żarówki) a u góry wylot. Owoce na półkach z siatki, żeby możliwy był przepływ powietrza. Moc grzania dobrać eksperymentalnie, można ewentualnie dodać jakiś mały wentylator, żeby wymusić przepływ powietrza.
Re: Jaka śliwa na susz
Ludzie, nie rozumiem tych dziwacznych pomysłów, po co komplikować sobie życie? To ma być suszenie na skalę przemysłową czy tylko dla siebie?cewe pisze:Mam starą lodówkę.Miejsce do suszenia chyba dobreTylko jak zrobić przód? Siatka?

Pozdrawiam Józef
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jaka śliwa na susz
Ale ja nie chcę montować żadnych grzałek i wentylatorów ,tylko wykorzystać lodówkę jak skrzynię.Zamontować półki z siatką
i tyle. Tylko pytanie brzmi ,czy to się sprawdzi?
i tyle. Tylko pytanie brzmi ,czy to się sprawdzi?
Re: Jaka śliwa na susz
cewe pisze:Ale ja nie chcę montować żadnych grzałek i wentylatorów ,tylko wykorzystać lodówkę jak skrzynię.Zamontować półki z siatką
i tyle. Tylko pytanie brzmi ,czy to się sprawdzi?
Cewe, a na jakiej zasadzie to suszenie ma się odbywać? bo rozumiem, że Ty chcesz wykorzystać starą lodówkę a półki zastąpić siatką. A po za tym, co dalej? gdzie chcesz ją wstawić czy też wystawić.


Pozdrawiam Józef
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jaka śliwa na susz
Planowałem wystawić na słoneczne miejsce.Lodówka pozbawiona jest drzwi,a przód chciałem jakoś zabezp[ieczyć przed owadami ,czy ptakami.
Nieudało mi się specjalnie w piekarniku wczoraj i mój zapał nieco ostygł
Nieudało mi się specjalnie w piekarniku wczoraj i mój zapał nieco ostygł

Re: Jaka śliwa na susz
Ja suszę wegierki (chyba) poniemieckie. Są wielkości orzecha włoskiego, przy czym bardziej przypominaja jajko. Mam piec węglowy z tzw brajtrurem, czy jak tam na to mówiła moja babcia. Kładła na blachy i w zależności od temperatury uchylała drzwiczki, aby nie zagotować śliwek. A jak się kończyło palić to wysypywało się na siatkę i kładło na blacie, by sechły powoli. Tak samo postępuję z jabłkami i gruszkami, takze "poniemieckimi". Ciekawi mnie czy brzoskwinie bym też ususzył i czy ma to smak.
Re: Jaka śliwa na susz
Hehe, cewe piekarnik jak sama nazwa mówi, służy do pieczenia a nie suszenia, też to przerabiałem - skwarki mi wychodziły.cewe pisze:Planowałem wystawić na słoneczne miejsce.Lodówka pozbawiona jest drzwi,a przód chciałem jakoś zabezp[ieczyć przed owadami ,czy ptakami.
Nieudało mi się specjalnie w piekarniku wczoraj i mój zapał nieco ostygł



Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jaka śliwa na susz
Pisałem na pierwszej stronie,że śliwki powinny być przed suszeniem podpieczone tak,żeby cukier skarmelizował,to wtedy nie wyschną na wiór.cewe pisze:A mnie suszenie wyszło do bani.Została skórka,a śliwki były bardzo soczyste![]()
Ciekawe te suszarki z drewna. Idę zagłębić temat.
kaLo pisze:Najlepsze są węgierki już trochę pomarszczone bo są najsłodsze i już troszkę podsuszone.Można zostawić z pestkami lub wypestkować ,wtedy wiadomo że będą bez "dzikiego białka".Potem albo wrzucić na wrzątek na 2-3 min.albo włożyć do piekarnika gorącego i zapiec do momentu aż troszkę zmiękną.Potem suszyć na termoobiegu w temp 60-70 st.z uchylonymi drzwiczkami.Sprawdzać żeby nie przesuszyć bo będą twarde.Na koniec można wszystkie w misce "wymasować" naolejonymi dłońmi aby się nie sklejały i zapakować do słoików.Śliwki "sklepowe" mają dodatek,fruktozy,konserwantów i diabli wiedzą czego jeszcze.Ja mam taki przepis,próby zastosowania suszarki do warzywogrzybów wg.mnie nie dały dobrych rezultatów.
Re: Jaka śliwa na susz
Odświeżę temat
W ubiegłym roku bez problemu ususzyliśmy śliwki sklepowe Tophit w piekarniku, śliwki były tylko umyte, przekrojone na pół, bez pestki. Nie były przejrzałe, no.. takie ładne zdrowe śliwki ze sklepu.
Połówki śliwek - baaardzo duże, suszyliśmy na papierze do pieczenia na ruszcie ('blacha' z prętów). Śliwki były ułożone skórką do dołu, drzwi piekarnika uchylone z 10-15 cm, tak żeby się same trzymały. Temperatura piekarnika ok 80C, ustawienie góra dół. Trochę to trwało, trzeba zaglądać bo niektóre połówki szybciej się suszą i trzeba je wczesniej wyjąć.
I uwaga - nie wysuszyć na wiór !!!!
Zimne do słoja i szczelnie zamknąć. U nas były w słoju ok. 3 miesięcy, aż doszliśmy do dna
Nic nie pleśniało, nic się nie popsuło, w smaku ta śliwka była jak dla nas pyszna
Teraz mamy zatrzęsienie Althany i będziemy suszyć.
W naszym rejonie w tym roku było zatrzęsienie czereśni, wiśni a teraz śliw, nawet szpaki kaprysiły ..o dziwo dopadały jak szarańcza dzikie słodkie czereśnie, na aronię nawet nie spojrzały
W ubiegłym roku bez problemu ususzyliśmy śliwki sklepowe Tophit w piekarniku, śliwki były tylko umyte, przekrojone na pół, bez pestki. Nie były przejrzałe, no.. takie ładne zdrowe śliwki ze sklepu.
Połówki śliwek - baaardzo duże, suszyliśmy na papierze do pieczenia na ruszcie ('blacha' z prętów). Śliwki były ułożone skórką do dołu, drzwi piekarnika uchylone z 10-15 cm, tak żeby się same trzymały. Temperatura piekarnika ok 80C, ustawienie góra dół. Trochę to trwało, trzeba zaglądać bo niektóre połówki szybciej się suszą i trzeba je wczesniej wyjąć.
I uwaga - nie wysuszyć na wiór !!!!
Zimne do słoja i szczelnie zamknąć. U nas były w słoju ok. 3 miesięcy, aż doszliśmy do dna

Teraz mamy zatrzęsienie Althany i będziemy suszyć.
W naszym rejonie w tym roku było zatrzęsienie czereśni, wiśni a teraz śliw, nawet szpaki kaprysiły ..o dziwo dopadały jak szarańcza dzikie słodkie czereśnie, na aronię nawet nie spojrzały
