Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu a jak bisko RH należy sadzić czerwone borówki. Mam wrażenie, że ja moje 11 szt borówek posadziłam zbyt daleko od RH. Mam sporo miejsca pod sosna i tam rosnie 6 RH i dosadziłam im borówki-brusznice ale jakieś 50 cm od kazdego RH. Raczej nie maja szansy na kooperację korzonkową.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Sądzę, że mają. Rh ma płaskie, rozległe korzenie, borówki tworzą rozłogi...
W końcu się spotkają, może nie od razu, ale w ogródku wszystko przecież wymaga cierpliwości
A pół metra to nie jest przecież nieprzebyta dal
W końcu się spotkają, może nie od razu, ale w ogródku wszystko przecież wymaga cierpliwości

A pół metra to nie jest przecież nieprzebyta dal

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Danusieńko, Tobie także życzę dnia conajmniej tak pięknego,
jak u mnie, za oknem. :P
24C w słonku, mały wietrzyk i pięęęęęęęęęknie, że dech zapiera!
Bogusiu, szczerze przyznaję, że o centymetry nie pytałam.
U mnie gęsto, więc podsadzałam tuż przy samej bryle korzeniowej Rh.
Zależało mi na tych rózanecznikach, bo glina z samej istoty rzeczy była kwaśna,
mikroklimat wilgotny i chłodny, więc tylko spoistość i nieprzesiąkliwość stanowiły utrudnienie.
Glebę rozluźniałam kompostem, torfem, korą, piachem, potem wyrzuciłam
niepotrzebne pieniązki na mikoryzę w kartuszu, która kompletnie nic nie dała.
a dopiero borówki i oprysk Asahi, oj.... zaczęły pięknie rosnąć
i przede wszystkim - zdrowo.
Pewnie też zaaklimatyzowały się.
Te z umieralni, strasznie chore, teraz już niczym nie różnią się od tych "normalnych".
To takie wdzięczne i całkowicie samoobsługowe roślinki.
Krzysiu, masz oczywiście rację.
Dlatego łatwo jest podsadzić Rh borówką, bo po rozgarnięciu kory,
od razu wyczuwa się dłonią zwartą "kluchę" korzeni rh.
I oby Wam dzień był łaskawy, KOchani!
jak u mnie, za oknem. :P
24C w słonku, mały wietrzyk i pięęęęęęęęęknie, że dech zapiera!
Bogusiu, szczerze przyznaję, że o centymetry nie pytałam.
U mnie gęsto, więc podsadzałam tuż przy samej bryle korzeniowej Rh.
Zależało mi na tych rózanecznikach, bo glina z samej istoty rzeczy była kwaśna,
mikroklimat wilgotny i chłodny, więc tylko spoistość i nieprzesiąkliwość stanowiły utrudnienie.
Glebę rozluźniałam kompostem, torfem, korą, piachem, potem wyrzuciłam
niepotrzebne pieniązki na mikoryzę w kartuszu, która kompletnie nic nie dała.
a dopiero borówki i oprysk Asahi, oj.... zaczęły pięknie rosnąć
i przede wszystkim - zdrowo.
Pewnie też zaaklimatyzowały się.
Te z umieralni, strasznie chore, teraz już niczym nie różnią się od tych "normalnych".
To takie wdzięczne i całkowicie samoobsługowe roślinki.
Krzysiu, masz oczywiście rację.
Dlatego łatwo jest podsadzić Rh borówką, bo po rozgarnięciu kory,
od razu wyczuwa się dłonią zwartą "kluchę" korzeni rh.

I oby Wam dzień był łaskawy, KOchani!
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu, dzięki za radę. Chyba jednak przesadzę te borówki bliżej rh. Dzięki za wizytę w moim ogródku i sugestię co do Flamendanz. Zetnę ten jednopęd wiosną tak jak mówisz.
Cieszę się, ze Ci się podobały bluszcze. Powiem szczerze, że zdjęcia nie oddają w pełni ich urody. Zdjęcia są płaskie i nie widac na nich, że te bluszcze są kilkuwarstwowe i młode przyrosty wiszą tak lekko podgięte do góry. Haniu widziałaś u mnie tę pustą rabatkę w rogu ogrodu. Co tam posadzić, żeby zrobił się gąszcz, ale nie chwastów jak dotąd, tylko ślicznych roślin. Ktos radził stokrotki, bardzo je lubię a Kasia radziła funkie. Haniu Ty pisałaś o funkii pachnącej. Jak ona się dokładnie nazywa? I co jeszcze posadzić? Tam jest sucho z natury i rosna 3 młode bzy i forsycja. Wiosna rosna tam pod siatką konwalie.
Cieszę się, ze Ci się podobały bluszcze. Powiem szczerze, że zdjęcia nie oddają w pełni ich urody. Zdjęcia są płaskie i nie widac na nich, że te bluszcze są kilkuwarstwowe i młode przyrosty wiszą tak lekko podgięte do góry. Haniu widziałaś u mnie tę pustą rabatkę w rogu ogrodu. Co tam posadzić, żeby zrobił się gąszcz, ale nie chwastów jak dotąd, tylko ślicznych roślin. Ktos radził stokrotki, bardzo je lubię a Kasia radziła funkie. Haniu Ty pisałaś o funkii pachnącej. Jak ona się dokładnie nazywa? I co jeszcze posadzić? Tam jest sucho z natury i rosna 3 młode bzy i forsycja. Wiosna rosna tam pod siatką konwalie.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Haniu, przepraszam, że w Twoim wątku, ale mam takie pytanie. Czy obok siebie dobrze będą wyglądały biała Madame Plantier, malinowo -różowa Zephrine D i Reine des Violettes, jako fiolet, myślałam jeszcze o Cardinal de R, ale on lubi słońce. Te trzy mogą rosnąć w zacienionych miejscach. Nie widziałam ich jak zwykle na żywo i trudno mi je sobie wyobrazić. Różne wersje do posadzenia przed domem przerabiam i ciągle coś mi wpada do głowy
.

Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Hania pisała o Hosta Plantaginea, a TU jest o innych pachnących.Bogusia2 pisze:[...]Haniu Ty pisałaś o funkii pachnącej. Jak ona się dokładnie nazywa? [...]
Co to się stało, że dwa wątki na powrót się zrosły???
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Coś dla Ciebie na dobranoc Hanuś.
http://pl.youtube.com/watch?v=w2cFEHM9y ... re=related
http://pl.youtube.com/watch?v=PXEmYzq8B ... re=related


http://pl.youtube.com/watch?v=w2cFEHM9y ... re=related
http://pl.youtube.com/watch?v=PXEmYzq8B ... re=related
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Danuś, jak koło śliwy purpurowej mam złoty klon jesionolistny -Kelleris Gold 
Kontrast jest potworny i z daleka " bije po oczach".
Patrz na kolor i odporność, i rodzaj kwitnienia. :P
Grażyneczko, dziękuję pięknie, właśnie przed chwilą wstałam.
Daliśmy sobie w 4, biegając z psami po lesie.
Cudności grzybowe, trujące i niejadalne, złote liście paproci
i kobierce wysyconych różnymi odcieniami mchów.
Ślisko, wilgotno, lodowaty wiatr.
Pupa i łydki jak na sznurkach, czujemy marionetkowe mięśnie
Psy poszły spać, a ja po podaniu gotowca pierogowego, poszłam w ich ślady.
Więc teraz po kawie,wracam do życia
Tess, "poryły i uleciały", w Twoim wątku postawiałam domniemanie miniarek.
Krzysiu, kochana Krysieńka mnie scaliła, za co jestem Jej dozgonnie wdzięczna.
Bo to ani pory roku nie zakończone, ani watki i nagle trrrach, dwuczłonowa się zrobiłam
Clematisy skracam na wiosnę, ale jeśli teraz znajdę niekwitnące gałązki, to je " masz".

Kontrast jest potworny i z daleka " bije po oczach".
Patrz na kolor i odporność, i rodzaj kwitnienia. :P
Grażyneczko, dziękuję pięknie, właśnie przed chwilą wstałam.
Daliśmy sobie w 4, biegając z psami po lesie.
Cudności grzybowe, trujące i niejadalne, złote liście paproci
i kobierce wysyconych różnymi odcieniami mchów.
Ślisko, wilgotno, lodowaty wiatr.
Pupa i łydki jak na sznurkach, czujemy marionetkowe mięśnie

Psy poszły spać, a ja po podaniu gotowca pierogowego, poszłam w ich ślady.
Więc teraz po kawie,wracam do życia

Tess, "poryły i uleciały", w Twoim wątku postawiałam domniemanie miniarek.
Krzysiu, kochana Krysieńka mnie scaliła, za co jestem Jej dozgonnie wdzięczna.
Bo to ani pory roku nie zakończone, ani watki i nagle trrrach, dwuczłonowa się zrobiłam

Clematisy skracam na wiosnę, ale jeśli teraz znajdę niekwitnące gałązki, to je " masz".

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Haniu, dostałam dzisiaj zamówieone 3 róże od Flesz500 z Allegro. Sadzonki są o.k. Jak długo moge je przetrzymać nie rozwijając z folii w tekturowym pudle. Chodzi mi o to czy wytrzymają do soboty. Ale chyba znam Twoją odpowiedź. Jutro rano wsadzić do wiadra i po pracy sadzenie. Albo w środę rano sadzenie, bo jutro nie zdążę wrócić przed zmierzchem. Czyż nie?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia