jestem na etapie modernizacji domku działkowego i zastanawiam się nad ociepleniem.
Konstrukcja altanki jest szkieletowa - belki w ścianach 5x5 cm, z zewnątrz obite deskami boazeryjnymi (pióro, wpust). Od środka też będę obijał boazerią. W domku będzie kominek (lub piecyk), podłoga to deski sosnowe 28 mm, ocieplone od dołu 6 cm styropianu. Dach będzie ocieplony wełną.
Wracając do moich ścian, wolałbym watę, gdyż w porównaniu ze styropianem jest niepalna (kable elektryczne idą w ścianie - choć nie zakładam, że będą się nadmiernie grzały

Pytanie moje jest takie, czy dawać jakąś folię, jeśli tak to jaką i po której stronie, pamiętając, że zewnętrzna powłoka domku jest już zrobiona, przez co ciężko byłoby teraz folię wpychać od środka... Zastanawiam się, czy jeśli zostawię tylko tak jak jest tzn. deski zewnętrzne, szkielet z 5cm waty pomiędzy słupami i deski wewnętrzne, to czy będzie dobrze, czy nie. Patrząc na to co zastałem po poprzedniej właścicielce, w środku (pomiędzy zewnętrzną, a wewnętrzną obudową szkieletu) było sucho, ale nie było ocieplenia - waty, która lubi chwycić wilgoć...
Może macie jakieś doświadczenia?

Piotrek