No zostawić Was na troszkę i proszę ile nadrabiania w wątkach
Pati, muszę przyznać, ze pokusa pustych miejsc jest nie do odparcia
Dorotko, trzymanie kciuków sie przyda

Nie kuś z tym parapetem, to dla kłujaczków, jak z balkonu wrócą
Marcinie, juz wczoraj miejsce sie zapełniło...Dzięki za słowa otuchy co do fiołków
Ewuniu, monstera po przejściach na poczcie

chucham i dmucham na nią.
Krysiu bo reo jeszcze nieduże. Siedzi niedaleko zielonej zielistki na kwietniku w pomarańczowej donisi

Zgadłaś: fikus bengalski, peperomia, eszynantus i trzykrotki
Dzięki
Dorotko
Moniczko, co tam łóżko, będę spać na stosiku z książek
Jasiu, stołu broni mój luby, ale kto wie?
Martusiu, będę się trzymac Twojej opinii, jak tonący brzytwy

Aczkolwiek miano zabójczyni fiołków w moim przypadku to zasłużone określenie
Święta prawda
Bogdanie
Karinko, jak na moje chciejstwa, to wciąż niewiele...
Dzięki
Teresko
Pati, to nawzajem teraz możemy trzymać kciuki za fiołki nasze
Beatko, już szperam za zdeklarowanymi cieniolubami, bo jeszcze łazienka nietknięta. Tyle tylko, że bez okna ona
A dojechały wczoraj dwie kalatee, hojki, kłujaczki i kolorowy cissus

Zdjęcia wieczorkiem, buziole
