Wiero, witaj w moim zielonym świecie Dziękuję za słowa uznania Henryku, trochę kaktusów i sukulentów posiadam a te kuleczki kwitną u mnie bezproblemowo i bardzo je lubię
W temacie sucholubnych pozostając:
Niekwitnące prezentują się też ładnie
Eszewerie
Gymnokalycium
Agawa
Grudnik zawsze u mnie kwitnie latem
Wakacje w ogrodzie polubiła Dorstenia - kwitnie i pasie jeden z brzuszków
Na koniec pokażę, że Ds- ka polubiła moje okno rośnie i nie zrzuca pąków
sukulenty i piękne eszewerie Obie mają niesamowita barwę listków Ta hoja DS super wyrośnięta i te paki, koniecznie pokaż ją jak juz będzie w pełni rozkwitu
Dziś zacznę od smutnych słów: ?Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.
A potem przekraczacie Tęczowy Most ? już razem?? Znalezione w internecie, autor nieznany
Ponad tydzień temu pożegnałam moją ukochaną kotkę, która była nierozłączną częścią zielonego królestwa. To ostatnie jej zdjęcie, którego autorką jest Ania - sweety
Zostawię też trochę zielonego, a przy następnym wpisie odpowiem na posty.
kubasia Bardzo współczyję CI straty Pewnie masz teraz straszne poczucie pustki, chociaż mówi się, że z czasem się człowiek otrząsa z tego. W kazdym razie myślę że pozostanie Ci we wspomnieniach Twoja ukochana kicia.
Co do roślin piękny ten hibiskus z samych liści bardzo ozdobny.