W zeszłym roku jak wzorowo podlewałam raz-dwa razy w tygodnu moje cukinie to również miałam same zgniłki. Podlewałam czystą deszczówką, jak i gnojówką.
W tym roku podlewanie zakończyłam w momencie pojawienia się pierwszych zawiązków, czyli jakiś miesiąc temu - i cukinie mam jak malowane, a na dodatek plonują jak oszalałe. Mimo, że od dwóch tygodni leje się żar z nieba i ani kropli deszczu, to muszą sobie same radzić...i dają radę
