Ale lilia to po mojemu nie jest Lolly Pop, ta właściwa ma dużo więcej białego w środku i trochę inny, ciemniejszy odcień różu na brzegach płatków.
Ogród Agnieszki i Zbyszka
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Przepiękny ten liliowiec! Ja tez chcem taki
I pelargonia angielska - miodzio...mniamm, lubię takie kolorki
Ale lilia to po mojemu nie jest Lolly Pop, ta właściwa ma dużo więcej białego w środku i trochę inny, ciemniejszy odcień różu na brzegach płatków.
Ale lilia to po mojemu nie jest Lolly Pop, ta właściwa ma dużo więcej białego w środku i trochę inny, ciemniejszy odcień różu na brzegach płatków.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko, w przyszłym roku 'Bela Lugosi' będzie miała większe kwiaty i co najmniej kilka pędów kwiatowych
Naprawdę ganiałaś z kijem za koziołkiem?
A ja myślałem, że to tak płochliwe zwierzęta, że uciekają na sam widok człowieka
Ale wczoraj też byłem zaskoczony zwierzęciem, które nie uciekło na mój widok. Zaskroniec spokojnie łypał na mnie okiem, wygrzewając się na kompoście. A ja wywalając na ten kompost zielsko omal się nie otarłem o niego.
Ewo, 'Bela Lugosi' na pewno pojawi się u nie w ofercie liliowcowej pod koniec sierpnia. Zapraszam
Naprawdę ganiałaś z kijem za koziołkiem?
Ewo, 'Bela Lugosi' na pewno pojawi się u nie w ofercie liliowcowej pod koniec sierpnia. Zapraszam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko cały czas oglądam rośliny i poczytuję w miarę wolnego czasu
Uwielbiam te Twoje mocne kolory, a szczególnie konsekwencję w ich sadzeniu ! z ostatniej serii pierwsze zdjęcie
ta czerwień, cegła, pniaczek i malwa wszystko gra!
Uwielbiam te Twoje mocne kolory, a szczególnie konsekwencję w ich sadzeniu ! z ostatniej serii pierwsze zdjęcie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Ewo
Jacek napisał o liliowcu, polecam zakupy u Jacka
Lilia jest trochę inaczej ''umaszczona'', nawet mi się bardziej widzi.
Jak się w Stonce kupuje, to się człowiek cieszy, gdy kolor się z grubsza zgadza z tym na opakowaniu
Jacek
Ja jestem już i tak bardzo zadowolona z tego liliowca, jeszcze takiego pięknego nie miałam
Jacku uwierz mi, że byś na moim miejscu też się uniósł bardzo.
Dużo nas kosztowało, żeby pozbyć się niechcianego gościa
Bllleee
, u mnie zaskrońce chowają się pod folią przykrywającą obornik
Za każdym razem, jak tam idę po próchnicę denerwuję się bo wyjątkowo nie lubię tych pełzających stworów. Oczywiście zaskrońce nie boją się wcale i sobie leżą nawet, jak stukam łopatą
Teraz posadziłam w tym miejscu dynie, ale problem pozostał .
Maryś
Odzywaj się częściej
Miło mi
Jestem zadowolona z tej kompozycji, choć przez podarowaną roślinę trochę się zmusiłam do tych czerwieni. Tylko trawa za wysoko urosła, a tak niewinnie wyglądała
Pniaki są dwa
Chciałam lepiej wyeksponować zabytkową misę.
Kochani
Byliśmy w naszym ukochanym miejscu na ziemi tylko w sobotę.
Większość bardzo upalnego dnia spędziłam w kuchni robiąc tort dla Córki na urodziny.
Podlewanie musiało być, susza koszmarna, zwłaszcza na działce.
Pysznogłówki i przetaczniki przypominały stargane miotły, selery leżały zwiędnięte...
Zebrałam czarne porzeczki, posadziłam ciemne tytonie i srebrne starce - tak w tym 30 - sto stopniowym skwarze. Przesadzałam też mieczyki
Niedzielę spędziliśmy u moich Rodziców na ich wsi, gdzie odbyły się urodziny.
Myślę, że jutro wieczorem znów pognamy do naszego siedliska.
Nie robiłam nowych zdjęć, te z przed tygodnia.

Wiosennie świeżo w środku lata. Łubiny kwitną nieprzerwanie no szybko obcięłam kwiatostany.
Groszki przystopowały bo nie lubią upału.

Dziadkowy kwiatowy. Ostróżki i lilie już poprzycinałam. Teraz szykują się stare tygrysie.

Goździki wytwarzają cały czas nowe pąki.

Nigdy nie miałam takich groszków. Sukces tkwi w oborniku. Niektóre ogonki kwiatowe miały pół metra . Groszki siane własnoręcznie przez mojego wnuka Jakuba w lutym.

Lilie lizaki.

Biała kompozycja się rozrosła. Tytonie z nasion niebawem zakwitną a złocień z przeceny odżył.
Jacek napisał o liliowcu, polecam zakupy u Jacka
Lilia jest trochę inaczej ''umaszczona'', nawet mi się bardziej widzi.
Jak się w Stonce kupuje, to się człowiek cieszy, gdy kolor się z grubsza zgadza z tym na opakowaniu
Jacek
Ja jestem już i tak bardzo zadowolona z tego liliowca, jeszcze takiego pięknego nie miałam
Jacku uwierz mi, że byś na moim miejscu też się uniósł bardzo.
Dużo nas kosztowało, żeby pozbyć się niechcianego gościa
Bllleee
Teraz posadziłam w tym miejscu dynie, ale problem pozostał .
Maryś
Odzywaj się częściej
Miło mi
Pniaki są dwa
Kochani
Byliśmy w naszym ukochanym miejscu na ziemi tylko w sobotę.
Większość bardzo upalnego dnia spędziłam w kuchni robiąc tort dla Córki na urodziny.
Podlewanie musiało być, susza koszmarna, zwłaszcza na działce.
Pysznogłówki i przetaczniki przypominały stargane miotły, selery leżały zwiędnięte...
Zebrałam czarne porzeczki, posadziłam ciemne tytonie i srebrne starce - tak w tym 30 - sto stopniowym skwarze. Przesadzałam też mieczyki
Niedzielę spędziliśmy u moich Rodziców na ich wsi, gdzie odbyły się urodziny.
Myślę, że jutro wieczorem znów pognamy do naszego siedliska.
Nie robiłam nowych zdjęć, te z przed tygodnia.

Wiosennie świeżo w środku lata. Łubiny kwitną nieprzerwanie no szybko obcięłam kwiatostany.
Groszki przystopowały bo nie lubią upału.

Dziadkowy kwiatowy. Ostróżki i lilie już poprzycinałam. Teraz szykują się stare tygrysie.

Goździki wytwarzają cały czas nowe pąki.

Nigdy nie miałam takich groszków. Sukces tkwi w oborniku. Niektóre ogonki kwiatowe miały pół metra . Groszki siane własnoręcznie przez mojego wnuka Jakuba w lutym.

Lilie lizaki.

Biała kompozycja się rozrosła. Tytonie z nasion niebawem zakwitną a złocień z przeceny odżył.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Masz zaskrońce, piękne stworzenia? Ja miałam kiedyś, dawno temu, w innym miejscu i czasie. Zaskrońce, padalce i żmije; była także masa jaszczurek i różnych płazów. Z tymi ostatnimi dało się żyć w zgodzie, trzeba było tylko dobrze patrzeć pod nogi. Teraz mam tylko zwinki i traszki. Padalce czasem widuje nad jeziorem, żmije są nieopodal, w lesie.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Aguś już tak dawno zgubiłam Twój wątek.... bardzo się cieszę, ze odezwałaś się u mnie. Przyszłam się przywitać i już wracam nadrobić zaległości 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Madziu
Zaskrońce piękne
A może coś namieszałam, może , raczej padalce - jaszczurki beznogie
Zaskrońce - węże
Tak czy siak boję się wszystkich wężowatych a żmij to maksymalnie.
A na działce i podwórku chodzę w ''kapciach''
Dobrze, że napisałaś o żmijach. Zawsze do lasu w kaloszach będę szła, choć nie widziałam ich ani za Bytowem ani tu bliżej Ciebie.
Madziu języczki urosły nieziemsko
Agniesiu
Cieszę się, że znów jesteś
Oglądaj.
Nie mam teraz zadbanego ,niewielkiego ogrodu. Kiedyś koło domu może coś zbliżonego powstanie w trochę większej skali niż miałam w S.
Zaskrońce piękne
A może coś namieszałam, może , raczej padalce - jaszczurki beznogie
Zaskrońce - węże
A na działce i podwórku chodzę w ''kapciach''
Dobrze, że napisałaś o żmijach. Zawsze do lasu w kaloszach będę szła, choć nie widziałam ich ani za Bytowem ani tu bliżej Ciebie.
Madziu języczki urosły nieziemsko
Agniesiu
Cieszę się, że znów jesteś
Oglądaj.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Padalec jest, jakby to powiedzieć - walcowaty w kształcie - głowa zlewa się z resztą tułowia, na grzbiecie ciemny pasek, ciało brązowo - czarne. Lubi wilgotne miejsca. Z kolei zaskroniec trzyma się w pobliżu wody - doskonale pływa. jak sama nazwa wskazuje - w okolicach skroni - żółte plamki. Żmija ma wyraźnie trójkątny łeb, proporcjonalnie ,, cienką" szyję i dosyć ,,grubą" resztę ciała. Lubi suche nasłonecznione miejsca - brzegi rowów, dróg, poręby w pobliżu dobrych schowków, np. pniaków, starych piwniczek, kup kamieni. Ogólnie trudno na taką wleźć. Doskonale wyczuwają kroki ludzi i zazwyczaj uciekają zanim się zorientujemy, że w ogóle tam są.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko bardzo ładny te łososiowy goździk, ale pewnie jednoroczny
groszek szaleje! u mnie dopiero startują pierwszymi kwiatuszkami no ale ten sadziła nie byle łapka
Biała kompozycja też ciekawa
Najlepsze życzenia dla Jubilatki!
Biała kompozycja też ciekawa
Najlepsze życzenia dla Jubilatki!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Madziu
Pooglądałam sobie w internecie
Mam nadzieję żmij nie spotkać
Jako dziecko pamiętam na Kaszubach koło Lubni żmije zygzakowate.
Potem było ze 30 lat spokoju i podobno ekolodzy sprowadzili z zagranicy żmije.
Teraz trzeba tam uważać bo te ''nowe'' są mało widoczne, ciemne ,przypominające patyki
Marysiu
Część goździków mam 3 lata. Chowam z donicą do domu do zimnego pokoju.
Ale te łososiowe chyba nie przetrwają. W gruncie nie maja szans.
Dziękuję w imieniu Córki.
Mam satysfakcję, gdy patrzę na własne sadzonki z nasion i przechowane przez zimę pelargonie.
Te drugie wyrastają na prawdziwe monstra - tak jest w przypadku jaskrawo - różowej i ciemnej angielskiej, które mam 3 -ci i 4 - ty sezon
Pooglądałam sobie w internecie
Mam nadzieję żmij nie spotkać
Jako dziecko pamiętam na Kaszubach koło Lubni żmije zygzakowate.
Potem było ze 30 lat spokoju i podobno ekolodzy sprowadzili z zagranicy żmije.
Teraz trzeba tam uważać bo te ''nowe'' są mało widoczne, ciemne ,przypominające patyki
Marysiu
Część goździków mam 3 lata. Chowam z donicą do domu do zimnego pokoju.
Ale te łososiowe chyba nie przetrwają. W gruncie nie maja szans.
Dziękuję w imieniu Córki.
Mam satysfakcję, gdy patrzę na własne sadzonki z nasion i przechowane przez zimę pelargonie.
Te drugie wyrastają na prawdziwe monstra - tak jest w przypadku jaskrawo - różowej i ciemnej angielskiej, które mam 3 -ci i 4 - ty sezon
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
nadrobiłam, napatrzyłam się, zanotowałam w głowie pomysły do zgapienia (stelaż groszkowy - cudo!). to prawda pelargonie przechowywane, może później startują, ale jak już zaczną... 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Pat
Cieszę się strasznie, że mnie odwiedziłaś
Wyobraź sobie, że część stelażu skleconego z różnych gatunków żyje. Wierzba akurat nikogo nie dziwi, ale klon i bez czarny
Pelargonie na prawdę warto przechowywać. Nowe kupione nigdy im nie dorównają.
Pat napiszę tu, bo w obecnej chwili nie mam już gdzie.
Jest mi szalenie smutno z powodu tego, że zamknęłaś swe wątki na fo.
Nie rozumiem do końca powodu. Nigdy już nie będzie dla mnie tak, jak przedtem.
Poproszę na pw. szczegóły, jak Cię teraz znaleźć .
Uciekamy na jeden dzień na wieś i zostawiamy Wam dla odmiany zdjęcia widoków z bliższej pasieki.


Cieszę się strasznie, że mnie odwiedziłaś
Wyobraź sobie, że część stelażu skleconego z różnych gatunków żyje. Wierzba akurat nikogo nie dziwi, ale klon i bez czarny
Pelargonie na prawdę warto przechowywać. Nowe kupione nigdy im nie dorównają.
Pat napiszę tu, bo w obecnej chwili nie mam już gdzie.
Jest mi szalenie smutno z powodu tego, że zamknęłaś swe wątki na fo.
Nie rozumiem do końca powodu. Nigdy już nie będzie dla mnie tak, jak przedtem.
Poproszę na pw. szczegóły, jak Cię teraz znaleźć .
Uciekamy na jeden dzień na wieś i zostawiamy Wam dla odmiany zdjęcia widoków z bliższej pasieki.


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Kochani
Cisza.... upały....czyżby wszyscy podlewali ogrody ?
Mnie ta czynność zajmowała wiele dni w poprzednim tygodniu.
Dopiero w niedzielę i poniedziałek spadł upragniony deszcz i mogłam coś posadzić.
Wykopałam z kastry bratki i liliowce botaniczne.
Ludzieee jakie one mają rozłogi
Pierwszy raz widzę a miałam je w starym ogrodzie.
Oddałam Mamie ba sama mam dużo podziadkowych.
Posadziłam nową różę ''Masmara'' , dwa ciemne dzielżany i tytoń.
Tytonie miały być zielonkawo - białe, część jest czerwona
Do kastry z rudbekiami wsadziłam karłowe słoneczniki, trawę nn z działek i wysoki brązowy słonecznik.
Wytaszczyłam tez olbrzymią donicę z mieczykami z miejsca zapasowego.
Jeszcze sporo ich czeka na przesadzenie.
Również rabata ku pamięci Składkowskiego czeka na skończenie.

Nowe dzielżany poszły na rabatę bordową.

Nowa róża.

Fragment ogródka w bliższej pasiece.

Przegorzany w pasiece.

Oregano.
Cisza.... upały....czyżby wszyscy podlewali ogrody ?
Mnie ta czynność zajmowała wiele dni w poprzednim tygodniu.
Dopiero w niedzielę i poniedziałek spadł upragniony deszcz i mogłam coś posadzić.
Wykopałam z kastry bratki i liliowce botaniczne.
Ludzieee jakie one mają rozłogi
Oddałam Mamie ba sama mam dużo podziadkowych.
Posadziłam nową różę ''Masmara'' , dwa ciemne dzielżany i tytoń.
Tytonie miały być zielonkawo - białe, część jest czerwona
Do kastry z rudbekiami wsadziłam karłowe słoneczniki, trawę nn z działek i wysoki brązowy słonecznik.
Wytaszczyłam tez olbrzymią donicę z mieczykami z miejsca zapasowego.
Jeszcze sporo ich czeka na przesadzenie.
Również rabata ku pamięci Składkowskiego czeka na skończenie.

Nowe dzielżany poszły na rabatę bordową.

Nowa róża.

Fragment ogródka w bliższej pasiece.

Przegorzany w pasiece.

Oregano.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Ja szczęśliwie na razie nic nie muszę podlewać. Pada akurat wtedy, kiedy sytuacja robi się krytyczna. Upał wielki, ale ma to swoje dobre strony. Ja się akurat bardzo dobrze czuje w takich temperaturach. Służy mi także wysoka wilgotność powietrza. A woda w jeziorze...bajka. Wybyczę się w tym roku za wszystkie czasy.
Wiosną przesadzaliśmy z Maciejem sporą kępę liliowców botanicznych. Ja wykopałam, Maciej chciał podnieść (chociaż ostrzegałam, że będzie ciężkie) no i coś sobie przesilił w plecach. Ale liliowiec botaniczny to jeszcze nic - jukka karolińska, ta to dopiero ma karpę.
Wiosną przesadzaliśmy z Maciejem sporą kępę liliowców botanicznych. Ja wykopałam, Maciej chciał podnieść (chociaż ostrzegałam, że będzie ciężkie) no i coś sobie przesilił w plecach. Ale liliowiec botaniczny to jeszcze nic - jukka karolińska, ta to dopiero ma karpę.
-
Jo37
- 500p

- Posty: 604
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko - piękny dzielżan. Jeszcze tak ciemnego
nie widziałam.
nie widziałam.
Pozdrawiam , Joanna

