Iza,

one nie zostaną u mnie.
Iwonko, one są bardzo ładne i nawet niezbyt kłopotliwe. Jedyny problem to spanie. Ostatnie dwie noce spędziły w kojcu, bo udało mi się je złapać, ale dzisiaj schowały się na drzewie więc tak zostaną. Mam nadzieję, że nic im się nie stanie. Nie mam miejsca na wolierę.
Ola, Amba się do nich zakrada ale wrzeszczą i skutecznie ją odstraszają.
Jolu, na razie nie robią szkód. Skubią trawę i piją wodę z host, oczywiście zanim wyschnie po podlewaniu. Troszkę rozgrzebują ale nie jest źle bo pod hostami jest dużo miejsca. Oddam je w dobre ręce o ile uda mi się je złapać.
Kogut pieje od samego rana, dzisiaj ok 4. Kurki trzymają się blisko niego i jak im sypię ziarno to on tak fajnie zachęca je do jedzenia. Z przyjemnością je obserwujemy. Najgorsze, że nocą są bardzo bezbronne i jeśli ktoś chce je hodować to powinien zacząć od woliery.
