Pozdrawiam
Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Mam nadzieję, że tak będzie, naprawdę mi go szkoda, ma ponad 2,5 metra wysokości,mnóstwo owoców i kwiatów,rośnie w parze z jeszcze wyższymYellow Pearl, nazwałam ich Bolek i Lolek,czy to nie głupie przywiązywać do pomidorów
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Nawet zerwanie zielonych pomidorów na dojrzewanie poza krzakiem przy tym stadium choroby nic nie da.Choroba jest już w owocach.Przerabiałam to w ub roku.Zerwij parę to się przekonasz po jakimś czasie.Ja sie nie cackałam,krzaki powyrywałam.Zrobisz jak postanowisz.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
W tym przypadku musiałabym się pozbyć także żółtej gruszki ponieważ rosną w jednej,30 l donicy.Na Yellow nie ma nawet plamki, co jest dziwne, bo podobno ten pomidor najszybciej łapie ZZ.Miałam kilka telefonów od znajomych, zaraza szaleje,padają całe uprawy, więc kto ma pomidory w Sosnowcu lub w okolicy niech uważa i jakoś je zabezpieczy
-
Alyaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Rzepka ja dwa lata temu miałam ZZ łodygową. Spowolniłam ją, część plonów była ok, część do wyrzucenia. Zobaczysz czy owoce będą czernieć - te od razu do spalenia. Ale nie jest powiedziane, że tak będzie. Ja miałam pojedyncze liście wyglądające na ZZ, usunęłam, opryskałam i już kolejny tydzień bez zmian.
- Pyxis
- 200p

- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Nie ma co wyrzucac krzaczkow - to mozna zrobic w kazdej chwili. Te plamy nie znikna (w sensie: nie cofna sie zmiany), ale jak najbardziej mozna ZZ powstrzymac. Tylko raczej nie hebatkami.Rzepka pisze: Czy pomidor jest do uratowania, jeżeli na łodydze są ślady ZZ, czy też dać sobie spokój i spalić, jak to wygląda w Waszej praktyce?
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Dziękuję za pomoc, zobaczę jutro po pracy jak te pomidorki będą wyglądać i wtedy podejmę decyzję.
Miłych ,pomidorowych snów Wam zyczę
Miłych ,pomidorowych snów Wam zyczę
- MalgosiaR
- 200p

- Posty: 343
- Od: 11 lut 2013, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Rzepka.
Jakieś dwa tygodnie temu zaważyłam ZZ łodygową na jednym krzaku z moich pomidorów.Tylko na łodydze po środku krzaka tak ok .7 cm.Tu na forum ktoś dawniej pisał i ja tak zrobiłam .Wzięłam odrobinę Mildexu do małego pudełeczka do tego odrobina wody i taką gęstą papką pędzelkiem zasmarowałam czarne miejsce.Nie wiem czy to tylko przypadek ale jak na razie krzak dalej nie czernieje,ale zmiana była tylko na łodydze liście zdrowe.
Małgosia
Jakieś dwa tygodnie temu zaważyłam ZZ łodygową na jednym krzaku z moich pomidorów.Tylko na łodydze po środku krzaka tak ok .7 cm.Tu na forum ktoś dawniej pisał i ja tak zrobiłam .Wzięłam odrobinę Mildexu do małego pudełeczka do tego odrobina wody i taką gęstą papką pędzelkiem zasmarowałam czarne miejsce.Nie wiem czy to tylko przypadek ale jak na razie krzak dalej nie czernieje,ale zmiana była tylko na łodydze liście zdrowe.
Małgosia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Jedną plamkę można spróbować i posmarować,ale co zrobić z resztą(drugie zdjęcie).Generalnie nie wiemy ile tego jest na całym krzaku.Jakby się uprzeć ,to mozna posmarować cały krzak,ale czy to jest opłacalne.Dla jednych tak,dla Mnie nie.
- Xavierka
- 500p

- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Tak u mnie wygląda pobojowisko po walce z ZZ za pomocą Infinito:

Niektóre krzaki, to sama łodyga z 2-3 listkami na górze, a i to zauważyłam, że na takich "nędzniakach" juz powstały nowe i zdrowe kwiatki, a nawet małe pomidorki:
A to nieporażone owoce Oleny Ukrainian, chociaż liście na górze zachowały plamy:


Niektóre krzaki, to sama łodyga z 2-3 listkami na górze, a i to zauważyłam, że na takich "nędzniakach" juz powstały nowe i zdrowe kwiatki, a nawet małe pomidorki:
A to nieporażone owoce Oleny Ukrainian, chociaż liście na górze zachowały plamy:

Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Zobaczą ,jakie ŚOR jutro dostanę, na działce mam tylko Curzate M, spróbuję zasmarować miejsce zarażenia, może akurat poskutkuje?
Dziękuję
Dziękuję
- Xavierka
- 500p

- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Lub polecam oprysk Infinito, tyle że cholerstwoo drogieeee - za 1 litr 100zl. 
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
Alyaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Ja mam 50 ml Infinito. Na ogórki i pomidory starczy w razie czego. Koszt ok 11zł, ale wolę dać tyle niż kupić 1 litr i potem go wyrzucić, bo termin ważności minie. Wg opakowania na ogórki i ziemniaki daje się 2,6 ml na 1 l wody.
- Xavierka
- 500p

- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Ano widzisz, sprzedawca nie poinformował mnie, że są małe opakowania, tylko od razu dał mi butlę 1 litrową... No cóż, skoro nawozy się nie przeterminowują, to może takie środki również...
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Takie środki z reguły mają 2 lata od daty produkcji, więc rację ma koleżanka Alyaa, że lepiej kupować tyle aby zużyć.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Rzepka,ja też miałam ZZ na łodydze jednego krzaka w donicy ,ok 4 cm czarnej łodygi.
Curzate Cu zatrzymał chorobę i na razie nie widzę nowych zmian chorobowych, a minęły juz 2 tyg. Mildex jest jeszcze lepszy,bo systemiczny. Dziś pryskałam nim grunciaki,bo na kilku krzakach zauważyłam pierwsze plamy ZZ
Xavierka- jeśli krzak był mocno porażony ZZ,to te owoce,choć teraz wyglądają na zdrowe,też dostaną plam chorobowych
Xavierka- jeśli krzak był mocno porażony ZZ,to te owoce,choć teraz wyglądają na zdrowe,też dostaną plam chorobowych
Pozdrawiam serdecznie- Ela


