Cztery pory roku w moim ogrodzie. Rok 2014 i 2015

[Tajka]

Januszu masz cudowne odmiany liliowców. Co jeden to piękniejszy, a ten fioletowy na ostatniej fotce taki nie spotykany, no i całe łany jeżówek.
Dobrze doczytałam, że nie będzie Was u Zyty? Powiedz proszę, że to nieprawda.

[E-mienta]

Januszu , tak mi się spodobały Twoje liliowce, że aż pobiegłam do wątku handlowego aby sprawdzić co wystawiasz. A tam kolejeczka ... będę i ją się zatem ustawiać do ogonka.
Do Zyty chyba i ja nie dojade, choć bardzo bym chciała, bo jeszcze nie byłam. Ale właśnie wtedy zaczynamy urlop. Kwiatami i ogrodem zajmie się teściowa.

[drozd]

Geniu. Wszystko w tym roku przyspiesza. Może to znak wczesnej zimy. Ja już 5 ton węgla kupiłem ... też wcześniej.
Swoje liliowce będę dzielił dopiero koło 15 sierpnia. Teraz są osłabione po kwitnieniu, niech nabiorą wigoru. U mnie też floksy już prawie w pełni kwitnienia zaczynają kwitnąć mieczyki i dalie to w moim odczuciu schyłka lata.

Tereniu.
Nie zaprzeczę jest kilka ładnych liliowców reszta to takie ładniejsze z tych poślednich. Wyjazd do Zytu jeszcze pod znakiem zapytania. Dziś córka z dziećmi odjechała (cisza niesamowita) ....miała też jechać Krystyna ,bo córka wyjeżdża pod koniec miesiąca z rodziną na wczasy. Domem na razie zajmie się druga córka ale ona pracuje a tam jest piesek i kotek więc nie wiem jak sobie poradzi. W prawdzie ma jeszcze dwóch braci do pomocy ale też pracują. Jednym słowem Krystyna pod alarmowym telefonem "mamo przyjeżdżaj".
U nas w piątek dobrze podlało więc przez okres upałów co zapowiadają nie będę musiał podlewać.

Ewuniu. Życzę udanego urlopu. Dobrze ,że masz teściową to zajmie się ogrodem. Wyrwałem się z tą sąsiedzką pomocą i myślałem ,że naprawdę będę musiał jeździć podlewać. Kochane teściowe.

[alicjad31]

Witaj Januszu Twój ogród ciągle mnie zachwyca ,a liliowce piękne są
Pozdrawiam

[leszczyna]

JANUSZU...kupno wegla ma być zwiastunem zimy chyba nie, ja myslę ze dobrej organizacji życiowej....my też już po zakupie ale troszkę mniej.
Moje różyczki też już swoje zabiegi otrzymały w myśl Twoich poczynań ale teraz zmagam się z mszycą na jabłoni w białej kołderce to chyba bawełnica jakaś i nie możemy sobie poradzić. Biegam już po drzewie i rączkami w rękawiczkach ją załatwiam, ale jest to nie bardzo mile zajęcie

pozdrawiamy

[Zyta]

Januszszsz... zlituj się

[e-genia]

ten różowy śliczny , czy jest taki jak na zdjęciu , czy aparat przekłamuje? duży ma kwiat?

[drozd]

Witam
Ojej Zyta co się stało.....poparzyłaś się na słońcu? Mówiłem ostrożnie ze słoneczkiem

Ja też cały dzień zażywałem słonecznej kąpieli ..a co tam tyle mojego co teraz wygrzeje się. W sobotę Anny to wiadomo co przysłowie mówi.....
Alu
Pięknie dziękuję. Dobrze ,że choć jednym mogę wzbudzić zachwyt

Krysiu.
Moje róże po cięciu już ładnie odbijają. Nawet niektóre maja już pąki.Tych raboli na drzewach to nie można chemicznie zwalczyć tylko ręcznie. Niebezpieczne to zajęcie jak duże drzewo i mało skuteczne.

Geniu

Zrobiłem drugie zdjęcie innym aparatem. Prawdziwy kolor to taki pośrodku między jednym a drugim zdjęciem. Nie jest różowy raczej raczej brązowo- fioletowy



U mnie te odmianowe dopiero są w pełni kwitnienia.



Powiedz mi jak te nazywają się to chyba od Ciebie.

[e-genia]

Janusz ten drugi to chyba siewka Ismeny , a pierwszy to czasem nie Gavin Petit? też masz go ode mnie, u mnie wygląda tak.




w sierpniu wyślę Ci pająki i ten żółty z oczkiem i falbanką też siewka tylko Emila.

Szkoda że ten różowy nie jest tak różowy jak na pierwszym zdjęciu .


U Ciebie jeszcze obficie kwitną u mnie większość już przekwitły , zostało już nie wiele paków .

[drozd]

.....tak to bywa ze zdjęciami Trzeba by zrobić kilka o różnych porach dnia i może dobrałby do oryginału. Wszystko robi światło.
Idę spać, bo od jutra zacznie się podlewanie. Myślałem,że tej wilgoci na dłużej wystarczy ale te upały wyciągają wszystką wilgoć. Od tygodnia 30-31 na jedno dobrze,bo kocham ciepło ale rośliny to niekoniecznie.

Dobrej nocy

[terraza]

Janusz, możesz spać spokojnie bo na dworze już pada i nie będzie potrzeby podlewać. A więc - przyjemnego leniuchowania!
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.

[Zyta]

Teresko u nas nie pada - kombajny do północy młócą rzepak więc i u Janusza możne być podobnie, my dzisiaj podlewaliśmy.

[alicjad31]

Janusz czyż bym Cię zasmuciła

[jola1]

Januszku liliowce cudowne, chyba zapiszę się w kolejce jak będziesz miał coś na zbyciu chociaż u mnie z miejscem dla nich krucho .
Do Zytki się nie wybieramy mamy zapowiedzianych już dawno gości na ten czas.

[e-genia]

Janusz, możesz spać spokojnie bo na dworze już pada i nie będzie potrzeby podlewać. A więc - przyjemnego leniuchowania!
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.

Zazdroszczę Wam bo ja porządnego deszczu nie widziałam od 2 miesięcy a żar z nieba się leje , wszystkie roślinki coraz marniej wyglądają .