Chyba jednak za późno poszłam spać
Poranny rozruch coś długo trwa i jak to mówią: żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce
Marysiu - Ty zawsze możesz dospać, a mnie za biurkiem to raczej niewygodnie
Bartoszu - witaj, chyba pierwszy raz - właśnie wydaje mi się, że te słoneczniki to w ubiegłym roku dużo później były
Asiu- ja lubię wrzosy ale coś mi one za szybko kwitną, przecież teoretycznie pełnia lata jest, a tak jak pisze Marysia chryzantemy też mają pączki
Może jak wstawię kilka zdjęć to nabiorę więcej wigoru. Pogoda piękna ale nie do siedzenia w biurze
W niedzielę byliśmy w zoo w Ostrawie, fajna wycieczka w ciekawych okolicznościach przyrody, sporo zwierząt, place zabaw dla dzieci, można spokojnie i aktywnie spędzić cały dzień.
Najbardziej podobały mi się wydry, siłą odciągali mnie od ich wybiegu:

żyrafy też są bardzo malownicze:

a teraz już kwiatki z własnego ogródka
dzwonki ślicznie rozkwitły

różyczka


Kwitną liatry, budleje, lawenda i przypomniało mi się, że w ubiegłym roku odwiedzał nas fruczak, wczoraj się za nim rozglądałam ale zauważyłam tylko takiego nadaktywnego "ciema", który fruczakiem na pewno nie był




OK to biorę się do pracy.
Miłego dnia!



















