Szczepienie drzewek, krzewów owocowych oraz warzyw cz.1

[ERNRUD]

Joze1802: A próbowałeś wymiany pnia?

Wcześniej wszczepienie odrostów:


W tym roku całkowicie nowy pień z gruszy kaukaskiej:

[Joze1802]

Witaj ERNRUD . Otóż ja też myślałem o takim rozwiązaniu , czyli wymianie pnia przez wszczepienie pomostowe z widocznych na fotce przygotowanych odrostów. U mnie jest taki problem, że mam tylko pół śliwki z jednej strony tylko, druga połówka nie istnieje i przez to jest zachwiana równowaga drzewa. Połówka ta żyje jeszcze tylko dzięki dość solidnemu podparciu, (widocznym na zdjęciu) bo w przeciwnym razie już by się dawno wyłamała, tym bardziej, że w tym roku mam zatrzęsienie owoców na niej. Na wiosnę drzewo ma wzniosłą koronę, ale obecnie pod naporem owoców drzewo ma kształt parasola z gałęziami niemal przy ziemi. Jutro będę na działce, to porobię trochę zdjęć owej śliwki, jak i moich wszystkich modyfikacji popełnionej na niej. ..

[ERNRUD]

Identyczna sytuacja jak u mojej gruszy. Z tą różnicą, że moja gwiazdeczka pomimo podpory oderwała tę pochyloną koronę i jak widać pozostał jeden odrost na pniu, z którego prowadzę nową koronę.

[Joze1802]

Witaj. No ja próbowałem ją ratować już 5 lat temu, robiąc pomost na pionowo rosnącej gałęzi, który nawet ładnie się przyjął. Ale pod moją dłuższą nieobecność na działce z powodu choroby, uczynny sąsiad, za nieświadomym pozwoleniem mojej żony (właścicielka działki) powycinał mi wszystkie odrosty, (które ja specjalnie hodowałem na pomosty) łącznie z tym przyjętym pomostem, po którym zostało tylko wspomnienie i blizna na konarze. . Drugi pomost planowałem w ten sposób, jako zastrzał w celu podparcia korony, ale czekałem na czas kiedy będzie można szczepić za korę, ale się nie doczekałem, a myślę , że przez 4 lata byłby już ładny pieniek. Ten pomost wykonałem w tym roku, ale mam obawę czy zdąży urosnąć, żeby przyjąć na siebie ciężar całej korony. Ocalał mi jeden pomost wykonany 2 lata temu widoczny na 3 fotce, ale myśląc przyszłościowo zaszczepiłem ją sobie w dwóch miejscach. Tak jest pochylona, więc ja jej nie wróżę długiego żywota, i chyba podzieli los Twojej Gwiazdeczki dlatego cała moja nadzieja w moich szczepkach, jedną na wysokim pniu a drugą niżej na bocznej gałęzi z odrostu

[ERNRUD]

Ważne, że korona żywotna, a wtedy nie ma rzeczy niemożliwych. Moja jest podwieszona na 3-metrowej krokwi.

Dawniej wyglądała tak (2010):

A po złamaniu nikt chyba nie zastanawiałby się nad wycięciem...(2011)

Natomiast po chirurgii i podwieszeniu(2013):


Pewnie większość uzna mnie za wariata, ale kombinuj.
P.S. 500 post. Fajnie, że ktoś jeszcze bawi się w takie rzeczy.

[Joze1802]

Gratuluję jubileuszu. A co do Twojego wariactwa to się nie przejmuj, bo już jest nas dwóch. Po za tym zazdroszczę Ci pięknego sadu, bo u mnie już nie ma gdzie przysłowiowego palca wsadzić. Ostatni skrawek wykorzystałem do posadzenia jabłoni i wiśni jako zapylaczy. Na jesień chcę posadzić kilka winorośli, z powodu braku miejsca zmuszony będę zlikwidować żywopłot widoczny po lewej stronie fotki. No i takie warunki zmuszają mnie do różnych improwizacji jak i różnej maści kombinatorstwa, bo innego wyjścia nie widzę.

[chesterro]

Witam serdecznie.
Jako, że jestem nowy na forum, a nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, zakładam nowy temat.
Otóż mam zamiar przeszczepić stara nieproduktywną jabłoń metodą okulizacji pąkiem kwiatowym stosowaną w sierpniu. Jednak nie mogę rozpoznać, jak wygląda pąk kwiatowy w sierpniu.
Czy może ktoś pomóc i wrzucić zdjęcie takiego pąka w stadium "sierpniowym"?

[Joze1802]

pąkiem kwiatowym

chesterro nigdy nie okulizujemy pąkiem kwiatowym, tylko pąkiem śpiącym, którego dopiero na wiosnę przyszłego roku rozwinie się nowy pęd.

[chesterro]

no, ale mam książkę o szczepieniu i tu pisze "pąkiem kwiatowym"

[Joze1802]

No nie wiem, co to za mądra książka. A jak w lecie odróżnisz pąk kwiatowy? Okulizacja służy przecież rozmnażaniu drzew a nie kwiatów, tak myślę. Opisów okulizacji, jak i sposobów pozyskiwania oczek masz sporo, więc nie będę opisywał, wystarczy poszukać. Bo o okulizacji jabłoni pąkiem kwiatowym w sierpniu pierwszy raz słyszę.

[Winogrodek]

Tak książka to pewnie jakieś tłumaczenie książki zagranicznej. W necie jest dużo opisów ze zdjęciami jak to robić.

[chesterro]

zgadza się, to tłumaczenie z książki zagranicznej.
w takim razie proszę o rady jak się zabrać do takiego sierpniowego szczepienia? chciałem przeszczepić kilkuletnią już jabłoń-dziczkę. chodzi mi dokładnie o wygląd oczka, które mam pobrać do okulizacji, bo nie wiem jak on ma wyglądać w sierpniu

-- 10 sie 2014, o 11:18 --

czy to może to?

[seedkris]

W ubiegłym roku szczepiłem we wrześniu dzikie jabłonki zrazami z pąkami kwiatowymi. Potrzebowałem wiosną kwiatów tych jabłoni. Zrazy były ulistnione z krótkopędów. Przyjęły się i wiosną ładnie zakwitły. W twoim przypadku radzę się wstrzymać do wiosny i wtedy przeszczepić koronę.

[Joze1802]

chciałem przeszczepić kilkuletnią już jabłoń-dziczkę. chodzi mi dokładnie o wygląd oczka, które mam pobrać do okulizacji, bo nie wiem jak on ma wyglądać w sierpniu

. A czy to musi być koniecznie okulizacja? Jeśli tak to wpisz w Gogle >okulizacja letnia jabłoni< tam masz dużo opisów, rysunków i zdjęć, dowiesz się jak wygląda oczko, jak się je pozyskuje jak i metody samej okulizacji. Tak, że temat już jest tak opisany, że nie ma sensu po raz nie wiadomo który go opisywać. Więc przyjemnej lektury życzę . Powodzenia i daj znać z postępów. Na fotce zaznaczony jest czopek a nie oczko, oczko śpiące masz przy każdym listku, to jest taka mała kuleczka umiejscowiona między gałązką a trzonkiem liścia, na jesień liść odpada a zostaje tylko oczko z którego na wiosnę wyrasta liść , kwiatostan lub nowa gałązka.

[spoil]

Oj jak ja bym chciała nauczyć się szczepić drzewa albo znaleźć kogoś kto by mi to zrobił. Eh...