Witaj Małgosiu...
Ale mnie u Ciebie nie było, zaległości nie nadrobię...
Begonie masz piękne i tak zdrowo rosną...
A jak Twoje Fuksje, bo pamiętam, też ich miałaś sporo...?
U mnie nie ma w tym roku ani jednej Begonii, jeśli nie liczyć maleńkiej szczepki, która na razie stoi... Fuksje mi jakoś też nie rosną, dużo po zimie, nie ruszyło... Za ciepło miały w piwnicy, chyba... Tylko te kupione w tym roku, u Adriana, ładnie rosną i moje stare weteranki...
Serdeczności zostawiam...
