Mój fijoł 16
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 16
Też upominam się o fotki kotków.

- Iw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój fijoł 16
Och, Ewa na chwilę mi zniknęłaś z oczu. Na szczęście znalazłam
Poproszę jeszcze trochę zapachu do tych oszałamiających róż i wtedy będzie komplet
Poproszę jeszcze trochę zapachu do tych oszałamiających róż i wtedy będzie komplet
Re: Mój fijoł 16
Witaj Ewa pięknie kwitną Ci róże, czas zobaczyć w realu
.Donoszę, że patyczki od Ciebie w kartofelkach posadzone.
.Rozpoznałam ukorzenioną różę jako Crocus Rose 
Pozdrawiam.Elżbieta.
Re: Mój fijoł 16
Ewa , a Ciebie gdzie wcięło ? chyba cię nie zalało
a może demolkę w ogrodzie robisz 
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł 16
Dopadłam dopiero trzecia stronkę. Na zdjecia Twoich różyczek zawsze mam ochotę
i muszę sie pochwalić, że moim uporem w końcu doprowadziłam, że zakwitła mi czarnuszka wprawdzie po trzech latach ale jednak 
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Mój fijoł 16
Ewuś jestem i ja, bo choć ostatnio rzadko się wpisuję, ale jestem i podziwiam na tyle na ile pozwala mi mój ramolowaty internet. Cudowny jest ten agapant. Ale skoro tak trudno o jego kwiaty to ja tylko będę podziwiać u innych. Mi zabrakłoby cierpliwości
Inne cudeńka też wspaniałe-liliowce-ach, ach,i jeszcze raz ach-to moja największa kwitnąca słabość 
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 16
Otworzyłam nowy wątek i znikłam
Wszystkich przepraszam, nie wiem, kiedy zdążę nadrobić zaległości
Ewa, ogród w pełni rozkwitu-a najbardziej udają mi się chwasty
Najdorodniejsze
Monika, mam zamiar pokazać kilka zdjęć.
Marysiu, gorzej, że ten wątek zaniedbałam
Starszy syn miał urlop i przyjechał, więc nie odstępowałam go na krok
Ala-zapomnij o zwolnieniu, a przygotuj się na drenaż portfela
Grażyna, Jacqueline leży na ścieżce duszona przez Teresę-musi odzyskać wolność. Natomiast na miejscu William Christie posadzę St. Swithun. Zwierzątka mają się dobrze
Iwona, poczytałam sobie na forum i schowałam agapant do piwnicy-ani razu go nie podlałam. W marcu wytargałam na parapet i czekałam, co będzie-jest jeden kwiat. Kotom zrobię zdjęcia, jeśli uda mi się je odnaleźć. Chowają się w bardzo różnych miejscach przed słońcem.
Maryniu, bo u mnie głównie róże kwitną
Posadziłabym jeszcze kilka roślin, ale zaczyna mi brakować miejsca
Madzia, witaj
W tym roku pierwszy raz czuję, że ogród pachnie różami
Teraz można wyczuć jeszcze zapach lilii.
Sabina, cieszę się, że Cię widzę
Mariatheresia.

Veilchenblau.

Przetacznik.

Chyba Hanna (pomyłka, ale naprawiona).

Dama de Coeur.

Pink Grootendorst (Goździkowa
).


Ewa, ogród w pełni rozkwitu-a najbardziej udają mi się chwasty
Monika, mam zamiar pokazać kilka zdjęć.
Marysiu, gorzej, że ten wątek zaniedbałam
Ala-zapomnij o zwolnieniu, a przygotuj się na drenaż portfela
Grażyna, Jacqueline leży na ścieżce duszona przez Teresę-musi odzyskać wolność. Natomiast na miejscu William Christie posadzę St. Swithun. Zwierzątka mają się dobrze
Iwona, poczytałam sobie na forum i schowałam agapant do piwnicy-ani razu go nie podlałam. W marcu wytargałam na parapet i czekałam, co będzie-jest jeden kwiat. Kotom zrobię zdjęcia, jeśli uda mi się je odnaleźć. Chowają się w bardzo różnych miejscach przed słońcem.
Maryniu, bo u mnie głównie róże kwitną
Madzia, witaj
Sabina, cieszę się, że Cię widzę
Mariatheresia.
Veilchenblau.
Przetacznik.
Chyba Hanna (pomyłka, ale naprawiona).
Dama de Coeur.
Pink Grootendorst (Goździkowa
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 16
Ewcia
róże olbrzymki, gigantyczne powojniki i łany innych roślin, to Twój ogród w skrócie.
Ani się obejrzysz a wszystko to Cię zarośnie.

Ani się obejrzysz a wszystko to Cię zarośnie.
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój fijoł 16
Ewa, tutaj jakoś nie widać chwastów. Przez te olbrzymie krzaczory róż i powojników, żaden chwast się nie odważy przejść
Cudnie u Ciebie
Cudnie u Ciebie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 16
Elwi, skoro masz mnie odwiedzać, pokażę jeszcze jakieś zdjęcia
Iwona, róże to mój fijoł, ale serce ( i ogród
) mam pojemne, więc jest dużo wszystkiego.
Sławek, postaram się poprawić
A ten liliowiec rośnie na wprost wejścia do domu, więc pasę oczy
Stasiu, Bill ogromnieje z roku na rok, a tnę go każdej wiosny.
Michał, niektóre tak wyglądają, choć na zdjęciach wychodzą różnie
Koty będę jutro ganiać z aparatem
Majka, St. Swithun posadzę przy siatce, więc powinna dać sobie radę
Gosia, z perspektywy widać wszystkie chwasty, które udało mi się wyhodować
Ania, cieszę się, że jesteś
Iwona, plewię też
Głównie jednak chowam się przed słońcem i walczę z porządkami w domu
Monika, na razie posprzątałam w warzywniku-mam już 75%
Może jutro uda mi się skończyć.
Edyta, faktycznie chwilowo mnie nie było-ale już wracam
Krysiu, na pewno się pojawią
Iwona, zapachu na wynos nie oferuję, konsumpcja wyłącznie na miejscu
Elżbieta-z przyjemnością.
Ela, grozi mi raczej susza niż zalanie.
Ewa, jeśli zakwitła, to już zawsze będziesz ją miała.
Ania, nie tak trudno, ale agapantowi robi dobrze zimowanie w chłodzie i suszy.
Krysiu, już zarasta
Ogród mój widzę w chaszczach
Westrland wstrętnie zimuje, ale mam do niej sentyment. A pomarańczowych róż raczej nie sadzę

Ascot i Gartentraume.

Dr van Fleet.

Hosty.



Charles de Mills i okwitła Ave Maria.

Sally Holmes.

Firletka i Loddon Anna.

Agapant długo kwitnie.

Ozdobny Hamlet.

Iwona, róże to mój fijoł, ale serce ( i ogród
Sławek, postaram się poprawić
Stasiu, Bill ogromnieje z roku na rok, a tnę go każdej wiosny.
Michał, niektóre tak wyglądają, choć na zdjęciach wychodzą różnie
Majka, St. Swithun posadzę przy siatce, więc powinna dać sobie radę
Gosia, z perspektywy widać wszystkie chwasty, które udało mi się wyhodować
Ania, cieszę się, że jesteś
Iwona, plewię też
Monika, na razie posprzątałam w warzywniku-mam już 75%
Edyta, faktycznie chwilowo mnie nie było-ale już wracam
Krysiu, na pewno się pojawią
Iwona, zapachu na wynos nie oferuję, konsumpcja wyłącznie na miejscu
Elżbieta-z przyjemnością.
Ela, grozi mi raczej susza niż zalanie.
Ewa, jeśli zakwitła, to już zawsze będziesz ją miała.
Ania, nie tak trudno, ale agapantowi robi dobrze zimowanie w chłodzie i suszy.
Krysiu, już zarasta
Westrland wstrętnie zimuje, ale mam do niej sentyment. A pomarańczowych róż raczej nie sadzę
Ascot i Gartentraume.
Dr van Fleet.
Hosty.
Charles de Mills i okwitła Ave Maria.
Sally Holmes.
Firletka i Loddon Anna.
Agapant długo kwitnie.
Ozdobny Hamlet.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 16
Iwona, widać, widać, zobacz tylko, w czym ten ozdobny Hamlet leży
Miała być dróżka, a wyszło coś dziwnego. Ale próbuję to jakoś uporządkować-tylko w dzień się nie da w słońcu pracować, a wieczór za krótki na wszystko
Constance Finn. Już marudziłam, że źle znosi deszcz-nie każdy. Może będę ją kiedyś chwalić

Obraz nędzy i rozpaczy

Irena Sendlerowa-to jest dopiero wiotki kwiat, angielki się nie umywają

Lekko złachmaniona Betty Prior-ale kwitła chyba miesiąc
Teraz ma nowe pąki

Constance Finn. Już marudziłam, że źle znosi deszcz-nie każdy. Może będę ją kiedyś chwalić
Obraz nędzy i rozpaczy
Irena Sendlerowa-to jest dopiero wiotki kwiat, angielki się nie umywają
Lekko złachmaniona Betty Prior-ale kwitła chyba miesiąc
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Mój fijoł 16
Co jak co-ale ozdobny Hamlet jest naprawdę ozdobny. Cudeńko
Kolekcja host-fantastyczna
A pamiętasz jak martwiłaś się przymrozkami? Ani śladu po nich nie zostało
U mnie też nie widać. Tylko 3 lilie nie zakwitną bo im pąki mimo okrycia zmarzły. Ale inne nadrabiają 
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 16
O, kotek się znalazł
Mizianko dla Hamleta poproszę.

Mizianko dla Hamleta poproszę.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 16
Ania, Hamlet jest w dodatku przytulny-ale tylko mój
Innym ewentualnie przyzwala na głaski, do mnie się przytula i kolankuje. Po młodszych hostach widać przymrozki, nawet na jednym z ostatnich zdjęć jedna ma liście urwane w połowie. Żadna jednak nie padła po przymrozkach, choć się tego obawiałam. Lilie kwitną jednym, dwoma kwiatami (za wyjątkiem tych pod garażem), dopiero za rok będzie jak należy
Krysiu, z przyjemnością
Jutro pokażę cały koci dobytek, który zalega lub bryka w różnych miejscach ogrodu i mieszkania.
Emilia Maria.

Bill.

Liliowce bardzo marnie kwitną w tym roku.


Ostatnie chwile świetności Flammentanz.

Krysiu, z przyjemnością
Emilia Maria.
Bill.
Liliowce bardzo marnie kwitną w tym roku.
Ostatnie chwile świetności Flammentanz.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fijoł 16
Ciesze się, że się odnalazłaś, a i jeden futrzak zameldował się
Moja kotka znika na długie godziny (najczęściej drzemie w krzakach w ogrodzie) i wraca do domu nad ranem z myszą (najczęściej żywą) w pysku.
Już jej zapowiedziałam, że w końcu zamknę okno, bo mam już dość nocnych polowań
Ewo widziałam, że masz sporo róż, ale nie przypuszczałam, że wszystkie tak obficie kwitną.
Mam kilka róż, którym zwisają kwiaty (nie lubię tego), czy to mogą być angielki
Moja kotka znika na długie godziny (najczęściej drzemie w krzakach w ogrodzie) i wraca do domu nad ranem z myszą (najczęściej żywą) w pysku.
Już jej zapowiedziałam, że w końcu zamknę okno, bo mam już dość nocnych polowań
Ewo widziałam, że masz sporo róż, ale nie przypuszczałam, że wszystkie tak obficie kwitną.
Mam kilka róż, którym zwisają kwiaty (nie lubię tego), czy to mogą być angielki


