Witam
Dzisiaj w końcu dotarł i do nas deszcz. Od rana siąpi sobie wolniutko.
Od razu rośliny wyglądają jakoś tak soczyście.
Kwitnienie kończą róże, które kwitną tylko raz oraz kończy się pierwszy rzut kwitnienia wczesnych, powtarzających. Teraz kwitną te później zakwitające a wśród nich Polka, której niemal co roku pierwsze pąki niszczy bruzdownica. Nareszcie pokazują się kwiaty lilii i liliowców - wśród tych ostatnich kilka po raz pierwszy w moim ogrodzie.
Ewa 
też ucieszyłam się, jak okazało się , że martagonka przetrwała pierwszy rok i zaraz postarałam się o kolejne.
U mnie też często zbiera się na deszcz i idzie padać gdzie indziej.

Mam wrażenie, że tak podobnie , jak u Ciebie.
smolka ,Izo 
w miarę poznawania różnych ogrodów i roślin przychodzi zauroczenie również innymi niż tylko róże kwiatami. Na przykład takie liliowce.
Alicjo 
Myślę, że mimo wszystko każda Polka powinna mieć Polkę w ogrodzie.
Na pewno spodoba Ci się jej kwiat i zwłaszcza jego kolor. Pąki jej uwielbia bruzdownica i zawsze niszczy niemal wszystkie.
Dlatego zakwita nieco później, przynajmniej u mnie. Trochę żałuję, że nie jest dobrze wyeksponowana i dusi się przy wielkim jałowcu. Gdy ją kupiłam, okazało się, że ma bardzo słabe korzenie, a właściwie prawie ich nie ma. I posadziłam , nie licząc, że przeżyje. Teraz już obawiam się ją przesadzić, a nawet nie bardzo wiem gdzie.
Maju 
już tak dawno pisałam, że u mnie pada, że nie pamiętam kiedy. Od tamtej pory deszcz przyszedł znowu dopiero dzisiaj. Trawa w ogrodzie wysuszona jak na stepie a na wodę wydam chyba majątek, bo nic za darmo nie chciało kapnąć. Podlewane były tylko rabaty, w końcu szkoda roślin a trawa jak tylko przyjdzie okres opadów sama odżyje.
Ciekawa jestem, czy będziesz zadowolona z Mme I. Pereire. U mnie po pierwszym kwitnieniu, mimo oprysków zapobiegawczych i tak łapie mączniaka. Stosowałam Saprol długo działający Substrala i jeszcze coś, ale efekt mizerny. Podlewałam rozcieńczoną gnojówką z nawozu końskiego, ostatnio też z pokrzywy. I tak ma pędy i listki omączone. A mimo to tworzy nowe pąki.
Kwiaty są śliczne, wielkie i pachnące. Pozostaje pokochać ją z tym mączniakiem.
To tyle teraz, obowiązki wzywają.
