Witam,
jestem nowy na forum. Pewnie jak większość moją pasją jest piękny trawnik i mam do was jedno pytanie. Chce zrobić oprysk na chwasty i ogólnie, żeby grzybki czasem nie rosły itd ale również chce sypnąć nawóz Novatec Classic. Co mam zrobić pierwsze? i ewentualnie to drugie po ile dniach od pierwszego? czy np nie ma to różnicy i jutro mogę np sypnąć nawóz a w niedziele-poniedziałek zrobić oprysk?
Czy mógłby ktoś odpowiedzieć kiedy ten oprysk na trawę dać? Powiem tyle, że w piątek sypnąłem nawóz i nie wiem co dalej. Jeśli chodzi o oprysk mam do dyspozycji Target Starabe 250 Ec oraz Chwastox TRIO 540 SL
gemciu83 pisze:A co ma nawóz do oprysku.
Nawóz dałeś, trawę podlałeś lub deszcz. Nawóz się rozpuścił, więc możesz robić oprysk.
Widzę, że nie do końca się rozpuścił. Są na dole już jaśniejsze niż pierwotnie kuleczki nawozu co nie znaczy, że nie podlewam trawnika. Mam nawadnianie ogrodowe i podlewam po 25-40 min na sekcje na dobę a mam około 400 m2 trawy(dwie sekcje podlewające).
a słuchaj mam trochę grzybów czy te środki które mam do pryskania też powinny je zwalczyć? Mam trawę już cztery lata i do tej pory nigdy ich nie było. Co roku łącznie z tym na wiosnę robiłem wertykulację a w tym roku się pojawiły grzybki. I na etykiecie jest napisane, że 7 dni po oprysku kosić ale czy to prawda? skoro ja nie kosze chwastów bo widzę, że po każdym koszeniu one zostają w nie naruszonym stanie. Więc czy mogę skosić np w czwartek jak jutro prysnę?
Nie znam tego cuda, więc nic nie mówię.
Jak masz kosić grzyby pewnie je kosisz ale jak grzybnia w glebie to po nocy są od nowa. Przy upałach znikną.
Na grzyby chyba amistar jest.
Wstrzymaj się te 7 dni z koszeniem. Środek na chwasty działa w ten sposób że wchłania się poprzez liście do korzenia i roślina dopiero wtedy obumiera. Jeśli skosisz trawnik wcześniej zanim środek chwastobójczy dotrze do korzenia, to tylko wyrzucisz pieniądze w błoto czyli w trawnik. Przy słonecznej i gorącej aurze dzieje się to szybciej niż podczas opadów deszczu, dlatego na czas działania środka chwastobójczego wyłączyłbym automatyczne podlewanie.
Staram się kosić co 6 dni więc może lepiej odpuścić oprysk teraz i skosić w czwartek i prysnąć za tydzień sobota-niedziela? A co do nawadniania wszystko fajnie, ale jak prysnę to ile godzin nie mam podlewać bo tydzień to śmierć dla trawnika który ledwo co nawoziłem.
Mam jeszcze jedno pytanie do was. Widziałem, że po nawozie zrobiły mi się pasy i dosypałem w nie nawóz wczoraj(środa). Czy w związku z tym mogę trawę skosić w sobotę nic się jej nie stanie? Podlewam regularnie codziennie teraz, żeby ten nawóz się dobrze rozpuścił. Jaka jest najlepsza pora na koszenie trawy bo słyszałem, że to też odgrywa ważną rolę?