welkam cieszę się, że Twój goździk zamierza kwitnąć. Z moich sianych jednak nic nie będzie - zarosły je inne rośliny

Malachitek, dziwne, że coś Ci je goździki. Wydawało mi się, że są odporne na szkodniki i choroby, dlatego tak się nimi zachwycam. Pytasz o worki - jestem umiarkowanie zadowolona. Liczyłam na kolumnę kwiatów a nadal widać worek, petunie go nie zarosły. Pewnie dlatego, że ich nie przycinałam i porosły długie i rzadkie badyle. A w konewce są rurki od tzw. konewek samonawadniających. Są to ceramiczne pojemniczki zakończone dziubkiem, do których wlewa się wodę i wbija w ziemię. Odchodzi od nich rurka gumowa, której koniec umieszcza się w naczyniu z wodą, z którego rurkami zasysana jest woda. Nie jest to super wydajny sposób, ale krótkoterminowo się sprawdza.
Alenka tak, jedna z konewek służy jako osłonka-wieszak do doniczki. Akurat miałam tam miejsce na takie konewki.
Po powrocie z Mazur poszłam zobaczyć, jak się mają moje miśki. Uderzył mnie piękny, mocny zapach ale dopiero po kilku chwilach zorientowałam się, co jest jego źródłem. Oniemiałam z zachwytu. Popatrzcie Sami:




To jedna z dwóch lilii, z którymi mam do czynienia po raz pierwszy. Jest niesamowita - ma ogromne kwiaty i pachnie zniewalająco. To niekwestionowana królowa balkonu.
A z pozostałych nowości: chaber, floksy, zawilec, nasturcja, fuksja, plantacje petunii, aksamitki











Miłego tygodnia
