Moje kaktusiątka - Ewa 1821

[Ewa1821]

na razie miał być inspekt... Tyle że mąż obiecuje od zimy i jak na razie jeszcze nie znalazł czasu
A coś większego mi się marzy a jakże Miejsca na podwórku jest to może kiedyś jakaś szklarnia stanie

[hen_s]

Czy ukorzeniając kaktusy od razu spryskiwać czy na razie niech posiedzą trochę w suchym podłożu? Włożyłam je do czystego piachu takiego jakiego używam do wysiewów, czy może tak być?

Wg. mnie tak duże odrosty należy dać w docelowy substrat - oczywiście z tych przepuszczalnych. Oszczędza to późniejszego stresu (Tobie i roślinie) przy ponownym sadzeniu.
Jeśli chodzi o spryskiwanie tak, od razu. Odrosty są już przesuszone! Po tygodniu-dwu (zależy od pogody i temperatury) można je będzie lekko podlać.

[Ewa1821]

Dziękuję za radę Henryku
Lecę sadzić

[hen_s]

Na miotle?! To będzie szybko!

[onectica]

Uff... ale się rozpisałam. Musiałam się wyżalić, Wybaczcie

Nie martw się za mocno, taka zła passa ma swoje dobre strony - teraz może być już tylko lepiej

Ale te kotki!!!
To ile ich jest trójka? Masz już domki dla nich? Słodkie!

A ja tu z rozpędu zamiast 'domki' przeczytałam 'doniczki' i stopklatka, bo coś mi było nie tak!

Ewa - kociątka ok, ale kwiatki śliczne!

[piasek pustyni]

Ewo - choć się nie znamy, to nie mogłam przejść obojętnie obok Twojego wątku, który się na szczęście reaktywował
Roślinki masz przecież śliczne, warto je pokazywać i jak Henryk wspomniał, jest tu duża grupa wsparcia jakby co
A kociki...? No bezbłędne, ja jestem kociara z krwi i kości (sama mam trzy), to i nad tymi maluchami się rozczuliłam
Ale wpis Lucynki o doniczkach rozbawił mnie do łez - wyobraziłam sobie te maluchy w doniczkach...To nie jest nic dziwnego, kotki wszędzie wlezą, ale niech przynajmniej wejdą jakby co do pustych doniczek
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne fotki

[Ewa1821]

Henryku poleciałam i faktycznie było szybko
Wszystko już posadzone
Jak często pryskać? Mi się wydaje, że tak po odrobince co drugi dzień

Witaj, Lucy
dziękuję za wsparcie Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Kotki w doniczkach wyglądały by super

Żanetko Dziękuję za odwiedziny i pochwały dla roślin
Koteczki właśnie wszędzie włażą, teraz upodobały sobie koło od samochodu, im ciaśniejsze miejsce tym lepiej
Zapraszam częściej. W twoim wątku jest dużo ciekawiej zaglądam codziennie, choć rzadko zostawiam ślad

Wczoraj zrobiłam przegląd roślinek i coś tam się kluję

Gymnocalycium baldianum


Gymnocalycium bozsingianum LF 15


Gymnocalycium damsii


Gymnocalycium damsii v. torulosum LB 369


Gymnocalycium intermedium salsacate


Gymnocalycium quehlianum DV 60


Mammillaria rhodantha




Chyba jakaś Parodia ?


Roślinki jak widać popalone zobaczymy czy zakwitną....

[piasek pustyni]

Ładnie się kluje
Oby donosiły - a więc słoneczka życzę! Tobie i sobie, bo też poluje na jedno kwitnienie, a słońce nie chce pomóc ... Ale cóż...będzie lepiej!

[hen_s]

To pewnie Parodia cardenasii.

Jak często pryskać? Mi się wydaje, że tak po odrobince co drugi dzień

Tak.
Za tydzień pierwsze lekkie podlanie.

Rośliny po przejściach ale będą kwitnąć, będzie dobrze.

[Akwelan_2009]

Zapowiada się obfite kwitnienie .

[Gaga1960]

Bardzo ładne zapowiedzi,tylko jakoś ostatnio słoneczka brak ,ale jak wyjdzie ,to będzie szał kwiatowy

[sokolica]

Ale Ci się biedactwa popaliły
Jedną nogą już w lipcu jesteśmy, aż dziwne, że dopiero tak małe pączusie. Choć u mnie podobnie. Niby ciepło, niby ładnie, ale słońca wciąż za mało.

[Ewa1821]

Żaneto, Henryku, Mieczysławie, Grażyno, Magdo, bardzo dziękuję za odwiedziny
Jak na razie tylko tyle zakwitło:

Mammillaria rhodantha zaczyna wić wianek



Gymnocalycium quehlianum DV 60

[piasek pustyni]

"Tylko" jest pojęciem względnym. Cieszy każde kwitnienie, dlatego bardzo dobrze, że pokazujesz każde, bo warte upamiętnienia!

[hen_s]

Piękna, dorodna Mammillaria rhodantha

To jedna z moich ulubienic w rodzaju, zawsze podobały mi się rośliny z mocnymi, wyrazistymi cierniami. Na ich tle karminowe kwiatuszki - super!