
Wiolu, dzięki za potwierdzenie. Większość moich kwiatków znasz lepiej niż ja

Anita z tych podwijaniem folii i przysypywaniem to już było tyle akcji, że nie zliczę. Teraz musi już być tak jak jest, bo nie wpuszczę eMa między pomidory, bo to może źle się dla nich skończyć. Parzydło ma za sobą wyższe roślinki i jakoś sobie radzi, zresztą na razie nie ma innego wyjścia. A z tymi zazdroskami to była akcja. Nie wiem, czy wszyscy faceci tak mają. Zero gustu, a po co to, a na co, a potem piętnaście razy wychodzi na dwór i mówi, że super. Spiżarka już dziś się zapełniła pustymi słoikami, bo były porostawiane po wszystkich szafkach i garnki, które rzadko są w użyciu. Jeszcze kombinuję dostawić jeden regalik, bo ciut mało na słoiczki.