Daysy też lubię murki,co prawda moje zostały zrobione niezbyt dobrze,ale częściowo teraz zostały poprawione ,później poprawimy pozostałe fragmenty murku,jednak już jestem bardziej zadowolona z nich.
Murki powstały z kamieni,których na tym terenie było mnóstwo do wykorzystania,zamiast je wywieść,zrobiliśmy murki,ze względu na różnicę poziomów,która była znaczna.
Przy tarasie mam same odmiany The Fairy,czyli Red Fairy-ma prawie cały czas słońce,Cristal Fairy-sporo słońca,
The fairy -mniej i następna Cristal Fairy-mało słonka

.
3 Yellow Fairy -południowa wystawa,więc gdyby nie drzewka to do zachodu miałyby patelnię.
Tolinko raczej bez murków by się nie obeszło
Yellow Fairy mnie bardzo zaskakuje zmiennością,czasami jest wręcz pomarańczowa z nutką czerwieni

,czasami żółciutka.
Wiem ,że nie mam ręki do roślin balkonowych,chociaż dbam o nie nie rosną rewelacyjnie
Dorotko praktycznie moja Astrid Grafin rośnie w słonku cały czas,bardziej z mojego doświadczenia szkodzą jej deszcze.
Teraz gdy nie pada pąki ładnie się rozwijają i nie są popalone mimo upału.Jednak gdyby paliło dłuższy czas to raczej by nie była zadowolona.Będę ją obserwować jak sobie w tym sezonie poradzi
