Poczytam, pooglądam, ale właśnie takie własne doświadczenia są najcenniejsze. Jeszcze raz dzięki
Na Polnej... comeback...
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Na Polnej... comeback...
Gabi, bardzo Ci dziękuję
za wyczerpującą odpowiedź. Teraz muszę ja sobie przetrawić i wykorzystać
Poczytam, pooglądam, ale właśnie takie własne doświadczenia są najcenniejsze. Jeszcze raz dzięki
Poczytam, pooglądam, ale właśnie takie własne doświadczenia są najcenniejsze. Jeszcze raz dzięki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Na Polnej... comeback...
Gabrysiu, czym Ty robisz fotki? Wychodzą wyśmienicie, czysto i w dobrym kolorze
Szukam jakiejś fajnej lustrzanki, bo w mojej chyba pada matryca.
Szukam jakiejś fajnej lustrzanki, bo w mojej chyba pada matryca.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... comeback...
Przepraszam że dopiero teraz się odzywam, ale miałam inne zajęcia...
Nadrobię tylko nie wiem kiedy...
Zaczęła wypuszczać tyle pędów, że aż strach... ale pewnie ją to nie uchroni od eksmisji...
... na razie rośnie spokojnie i nie wyciąga ramion, bo nie ma gdzie... rośnie pod płotem otoczona innymi "wielkimi" różami.
Sophia jest ładna, choć nie lubię żółtych róż... wolę brzoskwiniowe, morelowe itp...ale kupiłam ją już dawno to niech rośnie...
U mnie znowu plamistość złapały takie stare róże wielkokwiatowe... nawet nie wiedziałam że jeszcze kilka mam... Vanilla, po przesadzeniu trzyma się dzielnie, a Rhapsody to młoda róża, więc jej to wybaczam, bo kilka plamek ma... ale podobno ona odporna ?
Kurcze... Aniu... miesiąc...
... to kiedy ja się doczekam
Na razie maleństwo, posadzone niedawno, a podobno wolno rośnie... ech... a ja niecierpliwa jestem...
Nadrobię tylko nie wiem kiedy...
Dorotko, to zawsze jest problem która z nich jest naj... ale powoli mi się klaruje, i już wiem które dobrze rosną, dobrze kwitną, i nie stwarzają większych problemów... z tych co ja mam oczywiście.korzo_m pisze:Jajkucudowne róże, nie wiem która naj.... nawet Tip top, ja ją kojarzę jako marketową przepiękna.
Jadziu... ona to usłyszała... znaczy Myriam...JAKUCH pisze:No to Gabi witaj w klubie exmitujących Myriam. Natomiast Danusia [danutab]jest nią wprost zauroczona i nie da sobie na nią nic powiedzieć. Nie tylko ona ,bo czytałam więcej wpisów od osób ,które są nią wprost zafascynowane .No cóż kwestia gustu
Zaczęła wypuszczać tyle pędów, że aż strach... ale pewnie ją to nie uchroni od eksmisji...
Aniu, przy Otello rośnie Kentrantus...albo Ostrogowiec czerwony... jak kto woli.an-ka pisze:Portret Othello z czym?Cudne.Nie wyciąga ramion na boki?Sophia Renaissance też do pozazdroszczenia.Prawdę mowiąc to zawsze się nad nią zastanawialam.U mnie plamistość dostaje jako pierwsza Vanille i Rhapsody in Blue.Często też White Meidiland ale w tym roku jest bez uszczerbku.Uwielbiam tą różę za te jej piękne kwiaty-biel i deszczu się nie boi.
Gabi u mnie Giardina kwitnie już miesiąc!!!!
Sophia jest ładna, choć nie lubię żółtych róż... wolę brzoskwiniowe, morelowe itp...ale kupiłam ją już dawno to niech rośnie...
U mnie znowu plamistość złapały takie stare róże wielkokwiatowe... nawet nie wiedziałam że jeszcze kilka mam... Vanilla, po przesadzeniu trzyma się dzielnie, a Rhapsody to młoda róża, więc jej to wybaczam, bo kilka plamek ma... ale podobno ona odporna ?
Kurcze... Aniu... miesiąc...
Na razie maleństwo, posadzone niedawno, a podobno wolno rośnie... ech... a ja niecierpliwa jestem...
Iwonko, nie ma za co... pytaj znowu jak coś Cię zaciekawi...Iw pisze:Gabi, bardzo Ci dziękujęza wyczerpującą odpowiedź. Teraz muszę ja sobie przetrawić i wykorzystać
![]()
Poczytam, pooglądam, ale właśnie takie własne doświadczenia są najcenniejsze. Jeszcze raz dzięki
Aniu, zdjęcia robię dwoma aparatami... Sony alfa 330.. już staruszek... i jeszcze starszy Panasonic Lumix... niestety nie wiem jaki model, bo napisy starte... ale robi jeszcze dość dobre zdjęcia... wydaje mi się że ostrzejsze niż Sony...AniaDS pisze:Gabrysiu, czym Ty robisz fotki? Wychodzą wyśmienicie, czysto i w dobrym kolorze![]()
Szukam jakiejś fajnej lustrzanki, bo w mojej chyba pada matryca.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Na Polnej... comeback...
Gabi nie mogę napatrzeć się na Twoje fotki.... zawsze niesamowicie mnie zachwycają
Przepiękni modele i bajeczne portrety
Przepiękni modele i bajeczne portrety
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... comeback...
Gabi u mnie też wypuszcza nowe pędy nawet dziczki
Niestety mojej też już nic nie uchroni przed eksmisją
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... comeback...
Witam w mokry poniedziałek... żeby nie powiedzieć w "lany"...
Na początek moja wizytówka ...




Jadziu, mojej też nie... i co więcej... jeszcze 4 oprócz niej idą w odstawkę...
Kurde... chłop mnie z chałupy wywali jak dokupię jeszcze kilka...
...
Dziczki wypuściła mi Pastella a w zeszłym roku Aspirin...




Na początek moja wizytówka ...

Aguś... stokrotne dzięki...AGNESS pisze:Gabi nie mogę napatrzeć się na Twoje fotki.... zawsze niesamowicie mnie zachwycają![]()
Przepiękni modele i bajeczne portrety



JAKUCH pisze:Gabi u mnie też wypuszcza nowe pędy nawet dziczkiNiestety mojej też już nic nie uchroni przed eksmisją
Jadziu, mojej też nie... i co więcej... jeszcze 4 oprócz niej idą w odstawkę...
Kurde... chłop mnie z chałupy wywali jak dokupię jeszcze kilka...
Dziczki wypuściła mi Pastella a w zeszłym roku Aspirin...




- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... comeback...
U mnie też inne oprócz Myriam mają eksmisję .Zrobi się trochę luźniej ,a parę zmieni miejscówki .Jak chłop spojrzy na zawieszkę to nie powie nic
Przecież wszystko jasne
Leje ,leje i nie ma zamiaru przestać 
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... comeback...
Jadziu, ja też muszę zmienić miejsce kilku różom, ale boję się tego... odchorują, ale muszę coś pozmieniać u mnie bo zrobiło się nudno.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Na Polnej... comeback...
O widzisz, ten model Sony miałam na uwadze kiedyś a Lumixa to nawet kupiłam dwa lata temu, ale jakiś nowy model i nie spisał się wcale, zdjęcia były zaszumione i prześwietlone często. Teraz myślę o zmianie aparatu, bo mój Olimpek ledwo zipie i szukam czegoś fajnego, żebym nie żałowała.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... comeback...
Ja muszę zmienić, bo biedna Angela dusi sie w swojej dziupli .Jesienią przesadzałam i kwitną w najlepsze nawet lepiej niż w poprzednich miejscach nic a nic nie odchorowały wiec spoko .Lumixa to ja też mam
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... comeback...
AniaDS pisze:O widzisz, ten model Sony miałam na uwadze kiedyś a Lumixa to nawet kupiłam dwa lata temu, ale jakiś nowy model i nie spisał się wcale, zdjęcia były zaszumione i prześwietlone często. Teraz myślę o zmianie aparatu, bo mój Olimpek ledwo zipie i szukam czegoś fajnego, żebym nie żałowała.
Aniu, z wyborem aparatu zawsze jest problem... ten kto się na tym zna to pewnie bez problemu wybierze, ale ja się nie znam i tylko czytając różne opinie kupiłam Sony, choć nie raz myślałam że mogłam wybrać co innego.
A zresztą... jestem tylko amatorką i te co mam mi wystarczą... przynajmniej na razie...
Och Jadziu... u mnie też niektóre się duszą, choć rosną dość daleko od siebie... ale dotlenię je...JAKUCH pisze:Ja muszę zmienić, bo biedna Angela dusi sie w swojej dziupli .Jesienią przesadzałam i kwitną w najlepsze nawet lepiej niż w poprzednich miejscach nic a nic nie odchorowały wiec spoko .Lumixa to ja też mam
Powrócę teraz do róż, bo niektóre zdjęca już są przeterminowane

Odporna na deszcz i upał... choć niespecjalnie przepadam za takimi kolorami, to chyba zmienię zdanie...





Ta róża jest niesamowicie wrażliwa na deszcz.... dzisiaj znowu poszło mnóstwo kwiatów na śmietnik...




-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Na Polnej... comeback...
Gabiś piękne portrety różanych dam nam zaserwowałaś
Mam nadzieję, że moja Cinderella (tegoroczniak) za kilka lat choć w połowie będzie wyglądać jak Twoja
Mam nadzieję, że moja Cinderella (tegoroczniak) za kilka lat choć w połowie będzie wyglądać jak Twoja
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na Polnej... comeback...
Bardzo dużo róż wygląda nieładnie po deszczu. No,ale przecież nie zawsze pada.
Nie lubisz morelowego koloru w różach?
Ja bardzo lubię, natomiast nie lubię czerwonego
Nie lubisz morelowego koloru w różach?
Ja bardzo lubię, natomiast nie lubię czerwonego
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... comeback...
Jolu, moja Cinderella ma jakieś 6 lat i jest naprawdę dorodnym krzaczorem... kwitnie obficie na całym krzaku ładnie się przy tym wyginając... kwiaty również piękne... gdyby nie ta wrażliwość na deszcz to byłaby super...jol_ka pisze:Gabiś piękne portrety różanych dam nam zaserwowałaś![]()
Mam nadzieję, że moja Cinderella (tegoroczniak) za kilka lat choć w połowie będzie wyglądać jak Twoja
Jacku, dzięki... mam ich trochę, ale nie pamiętam czy pokazywałam wszystkie.
Gosiu, do tej pory jakoś nie przepadałam za takim kolorem, ale ta róża sprawiła że chyba coś dokupię... muszę tylko wyszperać równie odporną i piękną... chętnie wysłucham sugestii.Margo2 pisze:Bardzo dużo róż wygląda nieładnie po deszczu. No,ale przecież nie zawsze pada.
Nie lubisz morelowego koloru w różach?
Ja bardzo lubię, natomiast nie lubię czerwonego
Ten kolor tak pięknie kontrastuje z zielenią jej liści, że oczu nie można oderwać.... i do tego zdrowa jak rydz...

