Gdyby nie ta odległość to bardzo chętnie wzięłabym wejgelę i lilaka od Ciebie
Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
A ja "polowałam" na Biedermeiera w tamtym roku, ale nie upolowałam go. Może to i dobrze? Melduję jednak, że Eden Rose mam i Elfie nawet też
, ale samochwała ze mnie
Gdyby nie ta odległość to bardzo chętnie wzięłabym wejgelę i lilaka od Ciebie
Gdyby nie ta odległość to bardzo chętnie wzięłabym wejgelę i lilaka od Ciebie
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witam o nietypowej (dla mnie
) porze.
Miałam się zabrać za ogród, ale jakaś czarna chmura wisi, może spadnie z niej coś mokrego. Oby
Amba, malarz pokojowy - to lubię, od czasu do czasu uprawiam ten zawód.
Efektu Twoich poczynań bardzo jestem ciekawa.
A Ibrakadabra nie bez kozery nosi to imię, tylko że ostatnio znika gdzieś w sąsiedzkich ogrodach na całe dnie, nie przymierzając, jak Twój towarzysz Fidel
.
Rabata dolarowa, choć waluty na razie nie widać
.

Witaj, Sławku, w zacnych celach używasz zielonych pokoi
.
Przypomniał mi się skecz Stefana Friedmanna o kameleonie, cytuję kawałek z niczego, czyli z głowy:
"Kamelon, to jest taki jaszczurek, że szkoda gadać. Posadzisz go na zielone - jest zielony, jak siądzie na pepitkie - jest w pepitkie..."
To samo chyba dzieje się z tymi pajączkami. Widziałam je już w różnych kolorach, ale zawsze przybierają kolor tła.
A róża to jednak Eden, tylko tego lata zachowuje się, jak ten kamelon.
Zobacz, jak kwitła łońskiego roku.

Wiemy, wiemy, Sweety, że u Ciebie Avalony są na honorowym miejscu.
Obie należymy do zagorzałych czcicielek tej róży
. Ja mam nawet specjalny stołek, na którym siedzę i podziwiam to dzieło sztuki ogrodniczej
.
Biedermeiera nie mam, ale nie przepadam za różami, którym brak sił na pełne rozwinięcie kwiatów.
Dla Ciebie pierwszy kwiatek Great North - Eastern Rose ( wymarzona nazwa dla naszych forumowych lingwistów
), która z tym nie ma najmniejszych problemów.

Cześć, Marysiu, Ibra to specjalistka innych przyrządów gimnastycznych
.
Ta lnica sieje się bujnie, więc możesz liczyć wiosną na sadzoneczki, jeśli tylko zechcesz.
Nie wiem, czy mysie uszka są rośliną modną, ja lubię myszowate, więc u mnie musi być. Choć to roślina maleńka, kwiatostany ma imponujące
( choć jakieś draństwo właśnie jeden z nich złamało
)
A na razie dwie rośliny które pewnie pasowałyby do Twojego ogrodu: goździk i Goździkowa.


Sosenko, mam nadzieję, że na te krzaki jednak ktoś chętny się znajdzie i je odbierze, bo do wysyłki są za duże.
Biedermeier o mało mnie nie skusił ze względu na nazwę. Lubię ten styl w sztuce...
.
A dla Ciebie Jasmina.

Padać nie będzie, trzeba się brać do roboty
.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Jagi
Miałam się zabrać za ogród, ale jakaś czarna chmura wisi, może spadnie z niej coś mokrego. Oby
Amba, malarz pokojowy - to lubię, od czasu do czasu uprawiam ten zawód.
Efektu Twoich poczynań bardzo jestem ciekawa.
A Ibrakadabra nie bez kozery nosi to imię, tylko że ostatnio znika gdzieś w sąsiedzkich ogrodach na całe dnie, nie przymierzając, jak Twój towarzysz Fidel
Rabata dolarowa, choć waluty na razie nie widać

Witaj, Sławku, w zacnych celach używasz zielonych pokoi
Przypomniał mi się skecz Stefana Friedmanna o kameleonie, cytuję kawałek z niczego, czyli z głowy:
"Kamelon, to jest taki jaszczurek, że szkoda gadać. Posadzisz go na zielone - jest zielony, jak siądzie na pepitkie - jest w pepitkie..."
To samo chyba dzieje się z tymi pajączkami. Widziałam je już w różnych kolorach, ale zawsze przybierają kolor tła.
A róża to jednak Eden, tylko tego lata zachowuje się, jak ten kamelon.
Zobacz, jak kwitła łońskiego roku.

Wiemy, wiemy, Sweety, że u Ciebie Avalony są na honorowym miejscu.
Obie należymy do zagorzałych czcicielek tej róży
Biedermeiera nie mam, ale nie przepadam za różami, którym brak sił na pełne rozwinięcie kwiatów.
Dla Ciebie pierwszy kwiatek Great North - Eastern Rose ( wymarzona nazwa dla naszych forumowych lingwistów

Cześć, Marysiu, Ibra to specjalistka innych przyrządów gimnastycznych
Ta lnica sieje się bujnie, więc możesz liczyć wiosną na sadzoneczki, jeśli tylko zechcesz.
Nie wiem, czy mysie uszka są rośliną modną, ja lubię myszowate, więc u mnie musi być. Choć to roślina maleńka, kwiatostany ma imponujące
A na razie dwie rośliny które pewnie pasowałyby do Twojego ogrodu: goździk i Goździkowa.


Sosenko, mam nadzieję, że na te krzaki jednak ktoś chętny się znajdzie i je odbierze, bo do wysyłki są za duże.
Biedermeier o mało mnie nie skusił ze względu na nazwę. Lubię ten styl w sztuce...
A dla Ciebie Jasmina.

Padać nie będzie, trzeba się brać do roboty
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Jagi
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
To ja mam nadzieję że chmurzyska z nad Ciebie lecą teraz na mnie.
Sucho miiiii
Całuję, pozdrawiam i czekam na chmury
Sucho miiiii
Całuję, pozdrawiam i czekam na chmury
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko z wielką przyjemnością pospacerowałam po zielonych pokojach. Jak zawsze najwyższe wrażenia estetyczne
Ta ogromna ilość róż wciąż budzi mój podziw. Zawsze chylę czoła przed ogrodami, w których rośnie tak dużo tych pięknych roślin. Mnóstwo przy nich pracy, ale gdy zakwitną, to rekompensują cały trud
Eden śliczna róża, właśnie planuję ją posadzić
a oprócz niej, również Louise Odier, bo mam miejsce na 2 krzaczki
Inne rośliny towarzyszące różom wspaniale dopełniają obrazu.... dzwonki, kocimiętka, głowienka, macierzanka... no i lnica, którą widzę po raz pierwszy
Wszystko to sprawia, ze powstaje wspaniały obraz
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego dnia i miłej pracy w ogrodzie
Ta ogromna ilość róż wciąż budzi mój podziw. Zawsze chylę czoła przed ogrodami, w których rośnie tak dużo tych pięknych roślin. Mnóstwo przy nich pracy, ale gdy zakwitną, to rekompensują cały trud
Eden śliczna róża, właśnie planuję ją posadzić
Inne rośliny towarzyszące różom wspaniale dopełniają obrazu.... dzwonki, kocimiętka, głowienka, macierzanka... no i lnica, którą widzę po raz pierwszy
Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknego dnia i miłej pracy w ogrodzie
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
U mnie padał grad już drugi raz w tym tygodniu a potem solidnie podlało
Kurcze Jagi dałam Ci do myślenia z tym ,moim ostatnim wpisem.
Mam nadzieje ,że się nie odegrasz i nie napiszesz,a u Ciebie roślin nie widać- tylko agro
Chyba musiałabym być ślepa jakbym na dolarowej róż nie widziała
Nie tak to ujęłam jak miałam ale już za późno nie będę się tłumaczyć
Szukam pewnej róży- tuscany superb widziałaś może gdzieś ją w sprzedaży?
Bo choruje na nią
Kurcze Jagi dałam Ci do myślenia z tym ,moim ostatnim wpisem.
Mam nadzieje ,że się nie odegrasz i nie napiszesz,a u Ciebie roślin nie widać- tylko agro
Chyba musiałabym być ślepa jakbym na dolarowej róż nie widziała
Nie tak to ujęłam jak miałam ale już za późno nie będę się tłumaczyć
Szukam pewnej róży- tuscany superb widziałaś może gdzieś ją w sprzedaży?
Bo choruje na nią
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi ściskam serdecznie...nagapiłam się do woli na różyczki i nie tylko
Rude Twoje kocisko niezmiennie mnie zachwyca...no chcem takiego kota jak nie wiem co...
ale identyko...sklonuj go
Przywołałaś skecz Stefana Fridmana o kameleonie....pamiętam go z Trójki ,jak zwijaliśmy się ze śmiechu z bratem...chyba sobie go poszukam
Ależ u Ciebie porządeczek...ja po powrocie ze wsi biere się za maczetę i heja....lecę na rabaty
Aaaa bym zapomniała, różyczki mniodzio
Przywołałaś skecz Stefana Fridmana o kameleonie....pamiętam go z Trójki ,jak zwijaliśmy się ze śmiechu z bratem...chyba sobie go poszukam
Ależ u Ciebie porządeczek...ja po powrocie ze wsi biere się za maczetę i heja....lecę na rabaty
Aaaa bym zapomniała, różyczki mniodzio
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Oj Jagódko ale Ty czarujesz tymi różami co jedna to piękniejsza ,goździki też masz ładne moje też już kwitną jestem z nich dumna bo wyhodowane z nasionek
.Ibra pozuje jak modelka pozdrawiam 
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Przeczłapałam po Twoich pokojach Koleżanko Jagodo, powzdychałam - a to z zazdrości, że tyle tego wszystkiego masz , a to z żalu nad Tobą, że "nachetasz" się przy tym .......
A gdzie tam, jakiego żalu - brawo Kobitko, bardzo mi się podoba w tym roku w Twoim ogródku. Dużo lepiej niż rok temu
(cokolwiek to oznacza).
Szacun dla operatorki piły łańcuchowej - moja krew
A gdzie tam, jakiego żalu - brawo Kobitko, bardzo mi się podoba w tym roku w Twoim ogródku. Dużo lepiej niż rok temu
Szacun dla operatorki piły łańcuchowej - moja krew
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witaj Jagódko!
Lnicę chętnie przygarnę, bo musimy dbać o PP
goździki ładne ale goździkową będę u Ciebie podziwiać
Ogród mi podlewało całą noc i zadowolona jestem
jak niewiele człowiekowi do szczęścia trzeba
Czego i Tobie życzę czekając na zdjęcia, bo jakiś kot mi się marzy

Lnicę chętnie przygarnę, bo musimy dbać o PP
Ogród mi podlewało całą noc i zadowolona jestem
Czego i Tobie życzę czekając na zdjęcia, bo jakiś kot mi się marzy
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
No Jagódko, z tym akantem dla mnie to trafiłaś w "10"
Podoba mi się bardzo i właśnie robię drugie podejście do niego. Poprzedniego miałam 3 lata i padł
Nowy jest mały ale ze dwa kwiaty będzie miał
Pani Goździkowa urocza, moja na razie skromniutka.
Pani Goździkowa urocza, moja na razie skromniutka.
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi chyba wykorzystam Twoją radę że można przesadzić różę nawet kilka razy mam ich parę ale złe im wybrałam miejsce. Goździkowa oj ciekawa jest. A co do tego pana he, he przypomniałam sobie to nazwisko jak tylko chciałam do wujka Google zapukać, czasami i ja oglądam te programy 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Dziś przywitam Was nie ja, a Ibrakadabra.

Ja natomiast zaprosiłam na niedzielą ważnych dla mnie gości i w związku z tym sama nie wiem, w co ręce włożyć. Bo porządek musi być i w domu i w zagrodzie, no i obiad jakiś trzeba wymyślić. Z ogrodem sprawa stosunkowo prosta, obroni się sam. Gorzej w domu, bo i okna upstrzone przez muchy, i kocie kłaki, i zadeptany taras
.
Basiu kochana, nic z tego, bo co Ci po chmurach, z których ani kropla nie spadła. I nie spadnie przez co najmniej kilka następnych dni. Żebyś wiedziała, jak mi sucho... Trawniki żółkną, różom łebki wiszą, tylko licznik wody bije
.

Agness, dzięki, rzeczywiście ogród z taką ilością róż zmienia się. Zawsze o tej porze był niebieski, teraz dzięki nim zrobił się różowy. Podoba mi się, ale jednak tego dominującego błękitu trochę mi żal.
Zamierzasz kupić dwie duże róże, więc musisz im zostawić sporo miejsca, którego zbyt wiele nie masz na swoich gęsto obsadzonych rabatach
. Ale i Eden, i Mme Louis Odier to bardzo piękne róże.

He, he, Ewo Drewutnio, nie tyle dałaś mi do myślenia, ile zmartwiłam się, że masz coś z oczami, skoro tylu róż nie widzisz
. A odgrywać się nie muszę, sama to za mnie zrobiłaś
.
Nie wiem, gdzie może być Tuscany Superb, musisz poszperać po szkółkach. Ja mam zwykłą Tuscany, kupioną w Rosarium. Może Mierzeszyn będzie ją miał?

Keetee, widzę, że dzięki moim zdjęciom parę osób ochoczo zabrało się za swoje rabaty i Ty też
.
Różne w życiu posiadłam umiejętności, ale klonowania kotów jeszcze nie opanowałam
. Mogę Ci tylko fundnąć zdjęcia rudzielca.
PS. Różyczki dziękują.


Witaj, Różyczko. Róże czarują mnie, to ja - Was
.
Siałaś goździki? Dzielna jesteś to i sukces masz.
Tej róży jeszcze nie było, świeżutka Princess Alexandra of Kent.


Barabello, w wanience tradycyjnie rosną małe dalie. W zeszłym roku były wściekle różowe, w tym białe. Balia ma podziurawione wiertarką dno.
A dla Ciebie i Twojego M. ekskluzywna seria gimnastyki Ibry (żebyś nie musiała mnie znowu pytać, gdzie ona
).



Już mnie tak nie żałuj, Ruda
. Nie taki ze mnie schetyna, robię, bo lubię i Ty to dobrze wiesz
.
Bardziej Ci się teraz podoba? To strach pomyśleć, co powiesz za rok
.
Operatorka piły niezmiennie wzbudza mój szacunek. Ja się urządzeń mechanicznych trochę boję...

O rety, Tobie, Marysiu, podlewa, a o mnie zapomniało
. Coś szczęścia nie mam, czy co!
Lnicę będę intensywnie zachęcać do wysiewu.
Kotów dziś w wątku dostatek, brać - wybierać.
A ponieważ kot marzy się też Małgosi Magos , to następna kocia opowieść, jak to Ibra Wicka bałamuciła, będzie dla Was obu.





Widzisz, Baasiku, czasem uda mi się trafić z dedykacją
. Dziwi mnie tylko, że Ci akant przepadł. On jest trudniejszy do wykorzenienia, niż chrzan
.

Przesadzaj, Misiu, swoje róże, ale nie teraz. Nie idź w moje ślady, bo jednej o malo nie ukatrupiłam przesadzając w czasie upałów. Zrób to jesienią.
Wiedziałam, że musisz Alana Titchmarsh'a znać
.
PS. Dziś jest tyle kotów, że może któryś nada się do Twojej kolekcji?

Dzięki serdeczne za wizytę, pozdrawiam Was i przesyłam buziaki
.
I wszystkim dedykuję zdjęcia, mówiące, dla jakich obrazów warto grzebać w ziemi i zginać grzbiet.



Jagi

Ja natomiast zaprosiłam na niedzielą ważnych dla mnie gości i w związku z tym sama nie wiem, w co ręce włożyć. Bo porządek musi być i w domu i w zagrodzie, no i obiad jakiś trzeba wymyślić. Z ogrodem sprawa stosunkowo prosta, obroni się sam. Gorzej w domu, bo i okna upstrzone przez muchy, i kocie kłaki, i zadeptany taras
Basiu kochana, nic z tego, bo co Ci po chmurach, z których ani kropla nie spadła. I nie spadnie przez co najmniej kilka następnych dni. Żebyś wiedziała, jak mi sucho... Trawniki żółkną, różom łebki wiszą, tylko licznik wody bije

Agness, dzięki, rzeczywiście ogród z taką ilością róż zmienia się. Zawsze o tej porze był niebieski, teraz dzięki nim zrobił się różowy. Podoba mi się, ale jednak tego dominującego błękitu trochę mi żal.
Zamierzasz kupić dwie duże róże, więc musisz im zostawić sporo miejsca, którego zbyt wiele nie masz na swoich gęsto obsadzonych rabatach

He, he, Ewo Drewutnio, nie tyle dałaś mi do myślenia, ile zmartwiłam się, że masz coś z oczami, skoro tylu róż nie widzisz
Nie wiem, gdzie może być Tuscany Superb, musisz poszperać po szkółkach. Ja mam zwykłą Tuscany, kupioną w Rosarium. Może Mierzeszyn będzie ją miał?

Keetee, widzę, że dzięki moim zdjęciom parę osób ochoczo zabrało się za swoje rabaty i Ty też
Różne w życiu posiadłam umiejętności, ale klonowania kotów jeszcze nie opanowałam
PS. Różyczki dziękują.


Witaj, Różyczko. Róże czarują mnie, to ja - Was
Siałaś goździki? Dzielna jesteś to i sukces masz.
Tej róży jeszcze nie było, świeżutka Princess Alexandra of Kent.


Barabello, w wanience tradycyjnie rosną małe dalie. W zeszłym roku były wściekle różowe, w tym białe. Balia ma podziurawione wiertarką dno.
A dla Ciebie i Twojego M. ekskluzywna seria gimnastyki Ibry (żebyś nie musiała mnie znowu pytać, gdzie ona



Już mnie tak nie żałuj, Ruda
Bardziej Ci się teraz podoba? To strach pomyśleć, co powiesz za rok
Operatorka piły niezmiennie wzbudza mój szacunek. Ja się urządzeń mechanicznych trochę boję...

O rety, Tobie, Marysiu, podlewa, a o mnie zapomniało
Lnicę będę intensywnie zachęcać do wysiewu.
Kotów dziś w wątku dostatek, brać - wybierać.
A ponieważ kot marzy się też Małgosi Magos , to następna kocia opowieść, jak to Ibra Wicka bałamuciła, będzie dla Was obu.





Widzisz, Baasiku, czasem uda mi się trafić z dedykacją

Przesadzaj, Misiu, swoje róże, ale nie teraz. Nie idź w moje ślady, bo jednej o malo nie ukatrupiłam przesadzając w czasie upałów. Zrób to jesienią.
Wiedziałam, że musisz Alana Titchmarsh'a znać
PS. Dziś jest tyle kotów, że może któryś nada się do Twojej kolekcji?

Dzięki serdeczne za wizytę, pozdrawiam Was i przesyłam buziaki
I wszystkim dedykuję zdjęcia, mówiące, dla jakich obrazów warto grzebać w ziemi i zginać grzbiet.



- rotos
- 1000p

- Posty: 1382
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Gości umieścisz w ogrodzie! - wprawdzie prognozy mówią o możliwym deszczu w niedzielę, ale za to ma być ciepło. Wystarczy więc, że goście zabiorą ze sobą parasole.
Przepiękny ogród! Nie mogę odżałować, że tylko przez chwilę w nim byłem. Nie miałem czasu, aby Gospodyni oprowadziła mnie po swoim Królestwie i .... przedstawiła kocim pięknościom. Mój błąd.
Żeby było wszystko jasne, wytłumaczę, że przewoziłem przepiękne byliny, które JagiS wykopała ze swojego ogródka z przeznaczeniem dla tworzącego się ogrodu przy Domie Dziecka w Gdańsku.
Pozdrawiam
Adam
Przepiękny ogród! Nie mogę odżałować, że tylko przez chwilę w nim byłem. Nie miałem czasu, aby Gospodyni oprowadziła mnie po swoim Królestwie i .... przedstawiła kocim pięknościom. Mój błąd.
Żeby było wszystko jasne, wytłumaczę, że przewoziłem przepiękne byliny, które JagiS wykopała ze swojego ogródka z przeznaczeniem dla tworzącego się ogrodu przy Domie Dziecka w Gdańsku.
Pozdrawiam
Adam
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:











