Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
spanishfly
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 kwie 2014, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Witam,
Mam problem z Pomidorami i proszę o rady jak się uporać z ich dolegliwościami. Zacznę od początku.
Jest to moja pierwsza próba sił w ogrodnictwie. Pomidory posadziłem na balkonie, 7 piętro, ekspozycja pd-zach, doniczki ok. 18 l, ziemia pokon do pelargonii +perlit ogrodniczy(20% objętości). Fertygacja florovit do pelargonii. Popełniłem błąd przy nawożeniu i zastosowałem dawkę z etykiety (15 ml/l). Gdy pomidory zaczęły podejrzanie wyglądać, doczytałem na forum i przelałem konkretnie donice, żeby wypłukać nadmiar nawozu. Na chwilę obecną podlewam tylko wodą. Krzaki niestety nie mają się lepiej, wręcz odwrotnie.
1. Black Cherry.
Sadząc te pomidorki za mało wiedziałem i zamiast poprowadzić jeden krzak na dwa pędy posadziłem dwie roślinki do jednej donicy. Liście zawijają się pod spód - to chyba efekt przekarmienia, niestety wczoraj zauważyłem na nich brązowo-żółte, lekko błyszczące plamy (tylko liście, na łodygach czysto):
Obrazek Obrazek
Całe krzaki:
Obrazek
Liczę na to, że za kilka dni liście się wyprostują jak nie dostaną nawozu, niemniej plamy to dla mnie zagadka, podpowiedzcie co to może być, żebym mógł doczytać jak z tym walczyć.
2. Bawole serce
Ehhh zdjęcie mówi samo za siebie, obraz nędzy i rozpaczy, marnieje z dnia na dzień, liście są bardzo skręcone, nawet łodyga liścia zachowuje się dziwnie, niektóre są wykręcone, na niektórych liście rosną w nienaturalnym kierunku (wykręcone w stronę łodygi):
Obrazek
Mam nadzieję na uratowanie tego krzaczka, niemniej kompletnie nie mam pomysłu jak mu pomóc, dodam, że ten krzak ma najmniej słońca.
3. Pineapple Noir
Na forum wyczytałem że krzak najedzony wywija liście do dołu a głodny do góry, mój ananas ma liście w górnej partii wywinięte do dołu a w dolnej do góry. Trochę mi jedno do drugiego nie pasuję więc proszę o podpowiedź czy nawozić czy odpuścić.
Obrazek
Przepraszam za rozwlekły post, ale nie chciał bym narozrabiać więcej niż do tej pory.
Pozdrawiam, Tomek.
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Co może być przyczyną łamania się i opadania kwiatów na "kolanku" ?
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13987
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Wstaw zdjęcie, bo to może być po prostu brak zapylenia kwiatka :) lub przenawożenie azotem, które skutkuje złym wykształcaniem się kwiatów lub faktycznie szara pleśń. Jeśli to ostatnie, to obejrzyj kwiatek, czy słupek jest brązowy. Ile tego Tobie się przytrafiło? Gdzie rosną te pomidorki?
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Witam, mam w sumie 16 pomidorów, coś się z nimi zaczęło dziać. Proszę o radę. Ten zielonkawy nalot to oprysk z miedzianu-pryskałam wczoraj

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
ju_s_tyna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 9 wrz 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

witam Was,
Znowu potrzebuje pomocy, coś takiego pojawiło się na moich pomidorach (Sweet baby, nasiona firmy V..) , może macie pomysł co to może być. Zrobiło to się w przeciągu chwili tzn przedwczoraj może było troszeczkę, nie podobały mi się brzegi kilku liści. Macie pomysł co to może być? Co radzicie zrobić?

Obrazek

zdjęcia średniej jakości ale może uda się coś zdiagnozować,

Obrazek Obrazek [url=http://www.fotosik.plpokaz_obrazek/23d4f8ade22d9d1f.html]Obrazek[/url]

p.s.wiem, że mam straszny gąszcz :( ale nie mam pomysłu co z tym zrobic, niby sadziłam co 50-60 cm ale się strasznie rozrosło
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

BobejGS pisze:Wstaw zdjęcie, bo to może być po prostu brak zapylenia kwiatka :) lub przenawożenie azotem, które skutkuje złym wykształcaniem się kwiatów lub faktycznie szara pleśń. Jeśli to ostatnie, to obejrzyj kwiatek, czy słupek jest brązowy. Ile tego Tobie się przytrafiło? Gdzie rosną te pomidorki?
Pomidory w gruncie, leje od tygodnia, tej szarej tak za bardzo nie widzę albo ślepy jestem :) . Może być za dużo azotu. Dzieję się to dosyć masowo zwłaszcza na najniższych gronach. (na kolankach, gdzie są już malutkie pomidory to się nie dzieję)

Charakterystyczne jest to, że na kolanku robi się żółty pierścień , który zamienia się w brązowy.

Obrazek Obrazek
ABan
500p
500p
Posty: 988
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Te żółte plamy to najprawdopodobniej niedobór magnezu, ew. niedobór światła (jest to możliwe to jeśli długo stoją w cieniu). Ale to drugie jest mało prawdopodobne. Uszkodzenia na ostatnim zdjęciu zrobił jakiś owad. Ten oprysk miedzianem był raczej niepotrzebny.

Prawdopodobnie te donice są już trochę zbyt małe i pomidorom zaczyna brakować pożywienia. Rośliny są nierówne - niektóre wyglądają b. delikatnie, inne solidniej - to pewnie kwestia różnych odmian.
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

roots23 pisze:Nikt mi nie odpowie, nie pomoże? :(
Kolejno jak zamieszczone zdjęcia
objawy niedoboru Fe ---- nie wiem, zapewne też niedobór
jak wyżej -Fe ---- chodzi o zwinięty listek? (możliwy brak boru), czy mocno intensywny zielony kolor (zapewne wynik nawożenia N)
nie wiem ---- Bardzo niepokoi mnie ostatnie zdjęcie. Widzę bardzo poważne objawy, wręcz książkowy przykład bardzo niebezpiecznej eee...go żerowania malutkiego słodziutkiego robaczka :P :tan

Niedobór może wynikać z nadmiaru innego pierwiastka, braku lub nadmiaru wody.
Co do robaka to mam 100% pewność hehe. Jeśli chodzi o Fe to miałem to u siebie takie objawy na 2 krzaczkach. Jeden ma się dobrze, a na drugim zahamowało stożek wzrostu i konieczne było wypuszczenie wilka oraz ogłowienie nad 2 gronem. Na wszelki zostaw sobie 1-2 wilki i obserwuj stożek wzrostu jeśli jest zdeformowany, słabo rośnie to zrób tak jak ja.
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13987
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Kropek pisze:
Pomidory w gruncie, leje od tygodnia, tej szarej tak za bardzo nie widzę albo ślepy jestem :) . Może być za dużo azotu. Dzieję się to dosyć masowo zwłaszcza na najniższych gronach. (na kolankach, gdzie są już malutkie pomidory to się nie dzieję)

Charakterystyczne jest to, że na kolanku robi się żółty pierścień , który zamienia się w brązowy.

Obrazek Obrazek
Przyczyn może być faktycznie kilka. Albo po prostu są nie zapylone, co idzie łatwo rozwiązać potrząsając kwiaty(choć w gruncie wiatr to powinien załatwić), ale skoro mówisz że to dolne grona, to warto potrząsnąć :) Z tego co widzę na zdjęciu to jeden kwiatek jest ostro załamany na kolanku, co sugeruje ostre wahania temperatury. Jednak to w gruncie nie powinno stanowić problemu i kiedy miną chłodne noce będzie ok. Na jednym liściu widzę wypuklenia, co może sugerować przenawożenie azotem, ale nie ma tragedii więc to nie to jest powodem. Aby zobaczyć szarą, musisz rozebrać odpadniety kwiatek i jeśli na czubku słupka jest brązowy, to to jest przyczyną. Najlepiej zrobić oprysk z OW zapobiegawczo, jeśli w ciągu tygodnia niczym nie pryskałeś :wink: A tak to trząchaj krzaki/grona :D
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

spanishfly

Bawole serca nie lubią dużego nawożenia.Pewnie jeszcze nie wykorzystały tego co im dałeś.W/g mnie jedyna rada to przesadzić do nowej ziemi.Poza tym po co przykrywasz te donice folią aluminiową.Pomidory nie mają czym oddychać!
Wyobraż sobie siebie owiniętego folią co by się działo.Nie dość,że są w małej ilości ziemi to jeszcze szczelnie przykryte.


Pyxis

W folii nie używam śor.

Deerf

Amistaru nie stosuje się pod osłonami!
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

BobejGS pisze: Przyczyn może być faktycznie kilka. Albo po prostu są nie zapylone, co idzie łatwo rozwiązać potrząsając kwiaty(choć w gruncie wiatr to powinien załatwić), ale skoro mówisz że to dolne grona, to warto potrząsnąć :) Z tego co widzę na zdjęciu to jeden kwiatek jest ostro załamany na kolanku, co sugeruje ostre wahania temperatury. Jednak to w gruncie nie powinno stanowić problemu i kiedy miną chłodne noce będzie ok. Na jednym liściu widzę wypuklenia, co może sugerować przenawożenie azotem, ale nie ma tragedii więc to nie to jest powodem. Aby zobaczyć szarą, musisz rozebrać odpadniety kwiatek i jeśli na czubku słupka jest brązowy, to to jest przyczyną. Najlepiej zrobić oprysk z OW zapobiegawczo, jeśli w ciągu tygodnia niczym nie pryskałeś :wink: A tak to trząchaj krzaki/grona :D
Dzięki :D
Słupki są zielone. Gdzieś na innym forum forumowicz pisał , że jak na kolanku robi się ten żółty pierścień , to są to objawy niezapylenia.
Na wszelki wypadek poszedł wczoraj amistar, bo już czas na niego był po 3 tygodniach od 1-szego oprysku. Przy takiej pogodzie lepiej chuchać na zimne :wink:
spanishfly
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 kwie 2014, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Maraga pisze:Pewnie jeszcze nie wykorzystały tego co im dałeś.W/g mnie jedyna rada to przesadzić do nowej ziemi.
Dzięki. To będzie wzywanie, krzak ma 120 cm łodygi. Co do folii aluminiowej to były to tacki z dziurami, miały zatrzymywać promienie słoneczne, niemniej już wywaliłem.

Poproszę jeszcze o pomoc z tymi plamami na liściach (post ze str. 55). dzisiaj pojawiły się również na ananasie.
Pozdrawiam, Tomek.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Niestety tu Ci nie doradzę,może ktoś kto miał to u siebie podpowie co robić.Poczytałam trochę postów z ubiegłego roku.Było tam zdjęcie z podobnymi liśćmi do Twoich.
Albo to nadmierna ilość wody (pisałeś,że przelewałeś wodą) lub też są jakieś żyjątka.
Może jak już ściągnąłeś tę folię to ziemia szybciej przeschnie.Sprawdż czy nie mają za mokro.
Pozdrawiam Maria.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2004
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Kropek u mnie w zeszłym roku tak odpadały kwiatki (żółknięcie kolanka i bęc). Kwitły podczas upałów i faktycznie powodem było niezapylenie. Miałam je gęsto, osłonięte od wiatru, a do tego 35+ stopni. Poobrywałam liście, betokson i normalnie wiązały. Potem się ochłodziło to już bez specyfików się obyło.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Cofnąłem się obejrzeć pomidory naszej hiszpańskiej muchy. Wszystkie są przeżarte. Jeśli pomidory były fertygowane a podłoże nakryte folią/ co za pomysł ?!/ to ,albo nadmiernie przesychało/ czego przy zasłoniętej powierzchni podłoża nie było widać/ albo było nadmiernie wilgotne. Rośliny nie zdążyły przejeść jednej dawki nawozu a już dostawały następną. Nie mówiąc o tym, że pod taką osłoną stwarzał się mikroklimat z nadmierną zawartością dwutlenku wegla.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”