Różane skarby Tralaluszów

[dorotka350]

To taki rok mamy. Nie było zimy to i robactwo wszelakie się szerzy . U mnie też jak nie mszyce, to ogrodnica, jak kończy ogrodnica to pojawiły się jakieś lichy . Dzisiaj robiłam oprysk na robactwo . A za chwilę trzeba zrobić na grzyby. Moja pnąca nn jest tak zaatakowana, że już praktycznie nie ma liści. I tak w kółko. Nudzić się nie można

[tralaluszy]

U mnie to Warwick Castle jest łysy zupełnie I Jacqueline du Pre.

[hal1959]

Aguś mój Schneewalzer taki chyba nigdy nie był,taka mizerota ,2 kwiaty pokazał,niby tworzy nowe pędy,ale zrobił się chudy jak patyk czytaj wąski,ale w górę wyskoczył.Dziwny ten sezon,niby zimy nie było,a nie wszystkie róże mają się dobrze.

[AniaDS]

A ja kiedyś tak myślałam, żeby sobie Warwica dokupić, po tym jak go u Mróweczki zobaczyłam

[tralaluszy]

Kupuj. Ładny jest, nie marznie, duży. U nas nad morzem grzyb jest powszechny, a Paprotkowo też ma swoje specyficzne warunki, nieprzyjazne różom. U Ciebie będzie mu dobrze

[AniaDS]

Może go zmieszczę obok Leona

[tralaluszy]

Kolejne moje roślinne znalezisko w tym sezonie. Ktoś wyciągnął z korzeniami i zostawił na wierzchu dość zaniedbanego klombu mizerny krzaczek Queen Elizabeth. Długo się zastanawiałam, ale wiem doskonale,że żadne służby miejskie czy zielone nie poratowałyby go w najbliższym czasie. No to zabrałam... Przyznam ,że mignęła mi myśl o wsadzeniu go z powrotem na miejsce... No ale będąc na niedzielnym spacerze nie dysponowałam żadnym narzędziem, a sadzić na publicznym skwerze gołymi rękami...
Taszczyłam już tej wiosny z lasu wywaloną tam trzmielinę na pniu. Ciekawe co następne znajdę. Ja nie potrafię koło takich porzuconych roślin przejść obojętnie... Znalazłam ponad dwadzieścia pięć lat temu na śniegu wyrzuconego z okna kaktusa epiphyllum- do tej pory jest u mojej mamy.

[tralaluszy]

Takie tam migawki z dzisiaj.
Chloris


Rhapsody


White Gruss an Aachen


Gruss an Aachen


Tchaikovsky




Ingenious Mr. Fairchild


UK


Louise Odier


Tuscany Superb


Edenik


Gloria Dei


Jasmina

[dorotka350]

Louise Odier bardzo ładna u Ciebie. U mnie jakaś po przesadzeniu łysa od dołu prawie do połowy . Próbuję ją zakulkować, ale od tygodnia nie ma żadnego efektu. Stoi w miejscu i ani drgnie. Jest po prostu brzydka i zastanawiam się co z nią zrobić

[cate72]

haj Agnieszka
Piekne rozyczki masz Napisz cos o rhapsody in blue.Wysoka ci rosnie? Jak dlugo trzyma sie kwiat jak dlugo kwitnie przez sezon?Mam zamiar ja kupic ale podzielone sa opinie na jej temat.
Pozdrawiam Kasia

[tralaluszy]

Louise Odier bardzo ładna u Ciebie. U mnie jakaś po przesadzeniu łysa od dołu prawie do połowy . Próbuję ją zakulkować, ale od tygodnia nie ma żadnego efektu. Stoi w miejscu i ani drgnie. Jest po prostu brzydka i zastanawiam się co z nią zrobić

Moja też łysa od dołu,do tego grzyb ją lubi. Moje róże jako krzewy nie są ładne, dlatego wolę robić fotki samych kwiatów. Ciężkie mam warunki w ogrodzie i mało czasu,żeby tam bywać.

[tralaluszy]

haj Agnieszka
Piekne rozyczki masz Napisz cos o rhapsody in blue.Wysoka ci rosnie? Jak dlugo trzyma sie kwiat jak dlugo kwitnie przez sezon?Mam zamiar ja kupic ale podzielone sa opinie na jej temat.
Pozdrawiam Kasia

Dzięki . Rhapsody u mnie tak z 80 cm ma, nie wiem jak długo trzyma kwiaty, bo na działce jestem góra dwa razy na tydzień i roboty mam tam tyle,że żadne wnikliwe obserwacje nie wchodzą w grę Moje kwiaty oglądam w domu na komputerze. Wiem tylko,że półcień dobrze wpływa na wybarwienie jej kwiatów i trwałość. Na pewno warto ją mieć

[Rozanka]

Aguś, piękny Twój ogród. Zajrzałam, bo chciałam sprawdzić jak Ci się ma Variegata di Bolognia. Jak widzę świetnie. Moje osiągnęła ponad 3 metry, obsypała się pąkami, potem przyleciały jakieś nowe robale i wrąbały połowę pąków zanim zdążyłam zrobić oprysk. A potem dostała rdzy...... czegoś takiego jeszcze nie widziałam, jest cała żółta. Pąki się jakoś tak niby wpół rozwinęły i opdadły i nici z kwitnienia. Żadna inna róża mi tak nie chorowała. Widzisz na swojej jakieś choróbska? Chodzi mi o grzybowe i rdzę. Pozdrowionka.

[AniaDS]

Queen Elizabeth to piękna róża i fajny z niej krzaczek, warto ją było uratować.

U mnie też kilka róż w podobny sposób się zachowuje, pąki pożółkły i odpadły, liście żółkną na potęgę i to na pewno nie jest plamistość.

[tralaluszy]

Aguś, piękny Twój ogród. Zajrzałam, bo chciałam sprawdzić jak Ci się ma Variegata di Bolognia. Jak widzę świetnie. Moje osiągnęła ponad 3 metry, obsypała się pąkami, potem przyleciały jakieś nowe robale i wrąbały połowę pąków zanim zdążyłam zrobić oprysk. A potem dostała rdzy...... czegoś takiego jeszcze nie widziałam, jest cała żółta. Pąki się jakoś tak niby wpół rozwinęły i opdadły i nici z kwitnienia. Żadna inna róża mi tak nie chorowała. Widzisz na swojej jakieś choróbska? Chodzi mi o grzybowe i rdzę. Pozdrowionka.

Grzyb to nie,ale zeżarły ją robale paskudnie. Wypuściła już nowe pędy, takie wypasione i one na razie są czyste i całe.