Moi terroryści
-Na balustradce schodów przy ścianie domu zawieszona jest doniczka z begoniami foto 1
-Pewnego pięknego poranka, podlewam begonie a w doniczce - niespodzianka - malutkie gniazdko! Pomyślałam, nie było mnie przez ni, ptaszyna pomyślała że będzie miała spokój więc zaczęła budowę.Teraz wróciłam i będzie budowała od nowa.
- 4 czerwca zaglądam, a tu ........ - foto 2! No to koniec - co ja mam teraz robić żeby ptaszynie nie przeszkadzać! Napisałam do warszawskiego ZOO udzielającego porad jak pomóc ptakom i dowiedziałam się, że gniazdko założyła, prawdopodobnie pokrzewka, że podlewać rośliny jak nie będzie samicy i że prawdopodobnie nie wróci. Podlewałam więc bardzo ostrożnie. Następnego dnia w gniazdku były 4 jajeczka!
- od tego dnia staraliśmy się nie wychodzić z domu frontowymi drzwiami, tylko tarasowymi. Obchodzić schody możliwie szerokim łukiem. Czasem płoszyliśmy ptaszynę, ale wracała.
- 18-06-14 - wykluły się!! - foto 3, żarełko donosi mama i tata!
- 19-06-14 - tak wyglądały wczoraj! - foto 4
Mamaczek

[/url]
[url=http://www.fotosik.pl]
