Lilie Galadrieli

[wiolcia]

Piekne masz lilie
Jak je pielęgnujesz, że sa takie zdrowe?? Gdzie rosną??

[Galadriela]

wiolcia - No cóż, aż tak zdrowe nie są, na 400 sztuk (około 200 w tym roku zakwitnie), było kilka ofiar... grzyb to efekt deszczowej pogody na przemian z ciepłem, była też jedna ofiara kamienia z pod kosiarki... .
A rosną sobie w doniczkach, po wschodniej stronie domu, myślę że doniczki trochę ograniczają rozwój grzyba, bo są lepiej przewietrzone niż rosnące w gruncie, i na pewno krócej stoi po deszczu woda przy cebulce. Uprawa doniczkowa jest nie tyle trudna co pracochłonna wymaga corocznego wykopywania, porządkowania, sadzenia i zadołowywania cebulek w doniczkach, ale przynajmniej nornice chodzą głodne .

A tu kolejne kwiatki:

kolejny rok zaszczyciła mnie "Cannes":


a po raz pierwszy pokazała u mnie kwiatek "Black Eye":


A kolejne już się szykują, tu LA Richmond i Minou (w tle Pup Art i Fangio) wybarwiają pączki :

[Galadriela]

Po raz kolejny rozkwitła "Red Twin":


Kolejne pączki objawia "Pup Art":


Po raz pierwszy zakwitła u mnie "Tattoo", i moim zdaniem jest cudowna :


A to dopiero początki...

[Marcoo16]

Tattoo rzeczywiście piękna ! Azjatka rozumiem.. ?

[Galadriela]

Azjatka i to "pełną gębą".
W poprzednim roku widziałam jej cebulki tylko w ofercie sklepów w Anglii i w Kanadzie, więc jak ją uwidziałam tej wiosny w polskim sklepie internetowym - wiedziałam, że muszę ją mieć

[mirzan]

Bez wielkiego trudu,można wyhodować sobie takie kolorowe zabawki.

[Marcoo16]

Mirku - może i bez trudu, ale moje próby krzyżowania lilii w ogóle się nie powiodły..

[Galadriela]

Mirku, Marku, próbuję .
W tym roku nie miałam kiedy wysiać nasionek (których mam sporo), a teraz było by już chyba na wysiew za późno więc muszę się wstrzymać do przyszłej wiosny z wysiewem (nasionka są bezpiecznie posegregowane w papierowych torebkach i leżą na przewiewnej półce), a nasionek pewnie w tym roku mi przybędzie.
Właśnie dziś zapyliłam Tattoo pyłkiem z Pup Art i Black Eye , kombinacja może być ciekawa.

A tu świeżo rozkwitnięta LA "Richmond":


I może trochę wyraźniejsze zdjęcie "Black Eye":

[Marcoo16]

Aniu - oby Tobie się udało

[mirzan]

Mirku - może i bez trudu, ale moje próby krzyżowania lilii w ogóle się nie powiodły..

Może krzyżowałeś trąbkowe z azjatyckimi,to się nie uda. Azjatyckie z azjatyckimi,łaski nie robią,
muszą dać nasiona.

[Marcoo16]

No właśnie na początek krzyżowałem w 90% same azjatki i nic z tego nie było

[Galadriela]

Marku, nie poddawaj się, w końcu się uda

Dziś w ciepłej tonacji:
LA "Minou"


i nieco ciemniejsza LA "Beau Solei"


pomarańczowo:
jasno "Prato":


ciemno "Brunello":


i nowiutka mandarynkowa "Orange Twins":

(czy tylko mój aparat, ma problem z uchwyceniem pomarańczowego koloru?)

czerwono:
"Nerone":


różowo:
nowiutka LA "Manado":


i kolorowo:
LA "Royal Sunset":

[mirzan]

No właśnie na początek krzyżowałem w 90% same azjatki i nic z tego nie było

Wobec tego,to nie były azjatki,ale LA.

[Galadriela]

Z liliami LA i azjatyckimi jest tak, że jeden sprzedawca sprzedaje lilię jako azjatycką - a inny tą samą lilię jako LA.
Tą czerwoną którą pokazałam w poprzednim poście kupiłam jako "hybryda azjatycka Nerone" i dlatego tak ją podpisuję, jednak kształt i wielkość kwiatu sprawia, że wydaje mi się ona lilią LA, a że na zdjęciach Nerone w internecie - wygląda ona na normalną azjatkę, wnioskuję, że to może nie być ta odmiana.

W tym roku ze sprawdzonego źródła kupiłam cebulkę LA Red Alert, na razie rozwija się bardzo podobnie do powyższej, i może się okazać że zidentyfikuję błąd.

[Marcoo16]

Okej. A czy lilie LA nie powinny lekko pachnąć ?
Spróbuję w tym roku z innymi ;)