Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014

[survivor26]

EwyM sobie nie lubcie -to jej pomidor moje dopiero zaczynają kwitnąć i bez względu na odmianę wszystkie wyglądają na karłowate

[zielonajagoda]

A mi tam chwasty nie przeszkadzają, ja mam 23 ary, Pati chyba też chyba coś koło tego, więc żeby to utrzymać w stanie bezchwastowym trzeba by mieć tyle rąk do pracy co Maha Kali w najliczniejszym wydaniu. Pięcioarowe działeczki można wypieścić co do jednego chwaścika, tak więc ja przyjadę w celach turystycznych na pogaduchy i kawę , zresztą ochotniczki-chwaściarki-ogrodowe już się zgłosiły do pracy. A poza tym widzę że tam gdzie chwastów ma nie być to ich nie ma, więc jest ok
Super ta pierwsza pelaśka i reszta kwiatów, i róż, ale najpiękniejsze kwiatki w Twoim ogrodzie siedzą za stołem i opychają się poziomkami, wyściskaj i wycałuj je od ciotki tej od Ryśka. Niedługo Lato Kwiatów, nie wybierasz się w te strony? Jeśli mnie pamięć nie myli coś tam kiedyś obiecałaś swojej córce

[survivor26]

Ano dokładnie, mam 26 arów, z tego powiedzmy 20 procent zagospodarowane, 50% koszonej łąki udającej trawnik i 30% strefy mroku Ale za to jak w tych pokrzywach warzywa i owoce rosną!

Iwonko, na lato kwiatów to raczej na pewno się nie uda W ogóle mam zgryz z wyjazdami wakacyjnymi, bo mama mi miesza z terminem przyjazdu tutaj, finanse nieco kuleją, ale najważniejsze jest to, ze mogę wyjechać na nie dłużej niż 3 dni, bo kuwety nie wytrzymają, a na dalsze wyjazdy to dzieci będą protestować przeciw ciągłemu siedzeniu w aucie....ale siedzę z grafikiem i kombinuję, zakładam że do końca sierpnia uda się ze wszystkimi zaplanowanymi wyjazdami

a popatrzcie, jak mi ładnie przypadkowo wyszło:



Jastrzębiec celowo rośnie w perzu...rośnie i go sobie powolutku pożera, a jednocześnie świetnie się skomponował z pęcherznicą i tojeścią

[Sosenki4]

Pelaśka śliczna i wszystkie inne kwiaty. Kwiatuszki przy poziomkach najpiękniejsze

[zielonajagoda]

Ja chyba ślepa jestem bo perzu nie widzę
Może jeszcze się namyślisz i zdecydujesz na przyjazd, pokój czeka na gości
A może galeria Cię skusi https://www.google.pl/search?q=lato+kwi ... 66&bih=631
W tym roku od 4 do 6 lipca http://www.otmuchow.pl/PL/424/200/Jest_ ... Kwiatow/k/#

[survivor26]

A bo od dołu jest perz...zrobię potem zdjęcie - jastrzębiec ma go zadusić, bo to mało widoczne miejsce, ale tuż koło grządki i mi na kwiaty wchodzi, wiec chcę, żeby w zamian wchodził jastrzębiec

no właśnie ten termin jest praktycznie niewykonalny: raczej na pewno będę mieć mamę u siebie oraz raczej na pewno nie bedę mieć grosza na koncie...wyjazdy zatem chyba dopiero po 15-tym

[zielonajagoda]

To weź mamę ze sobą wieczorem dzieci popilnuje w domu

[jonatanka]

A mi tam chwasty nie przeszkadzają, ja mam 23 ary, Pati chyba też chyba coś koło tego, więc żeby to utrzymać w stanie bezchwastowym trzeba by mieć tyle rąk do pracy co Maha Kali w najliczniejszym wydaniu.

Wczoraj na własne oczęta chwastów nie widziałam.Działeczka wypieszczona i czyściutka.

Pati może uda się wygospodarować kilka dni na przyjazd w nasze strony na Lato Kwiatów , które odbywają się główne na zamku chodząc po salach możemy podziwiać różne wspaniałości. W kolejnych pomieszczeniach możemy zobaczyć piękne wyroby z porcelany, ubrania, biżuterię i wiele innych ciekawych rzeczy.Można zobaczyć prawdziwe arcydzieła sztuki kwiaciarskiej - dywaniki kwiatowe, konstrukcje z kwiatów (orły, globusy, herby) i urokliwe wystawy kwiatów ciętych. Można wybrać się na wieżę, skąd rozpościera się wspaniały widok na okolicę. Nie można zapomnieć o straganach ustawionych w całym mieście.Organizuje się sporo imprez dla dzieci i dziewczynki na pewno nie będą się nudzić.

[zuzanna2418]

Pat, ja te Twoje różanki szczerze podziwiam, bo teraz już wyglądają pięknie, a za rok - dwa to już będzie koncert! Strefy mroku wcale nie nie boję, bo wygląda znacznie bardziej cywilizowanie nic znakomita większość mojego wiejskiego areału. Zresztą ze zdjęć to mi tak wygląda, że po Twoim ogrodzie można sobie łazić i co chwila odkrywa się jakieś cudeńko. Poziomki fajnie zakamuflowane i to się wpisuje w w to, co napisałam w poprzednim zdaniu. Pewnie nie wszystko jest zgodne ze sztuką ogrodniczą, ale dla mnie to właśnie jest najfajniejsze, bo pomimo łamania pewnych prawideł efekt mówi sam za siebie. Pomidory mnie nie ruszają, ale po raz kolejny przyznam, że za te koryta to ja Cię tak troszkę nienawidzę

[pelagia72]

Pati
Ja Ci bardzo tych pięknych róż zazdroszczę......bo mi znów sarny wp....ły na działce
Historia o poziomkach cudnie pokazana
No i rabaty coraz piękniej ukwiecone.
Pat uważaj na trawę mozgę - ona strasznie ekspansywna jest i pożre różyczki
Petunią mnie powaliłaś Czerwiec jest a ona taka wypasiona

[aniaop]

Przyłączę się do namawiania do przyjazdu na święto kwiatów. Pomyśl, po co Ci kasa? Tylko na paliwo, policz ile tu babek z okolic , u każdej zaliczysz nockę z wyżywieniem i urlop jak lala. U mnie góry możesz zaliczyć, do Otmuchowa chyba z 45km mam. Góry Opawskie czekają. Dziewczyny- wyciągać swoje atrakcje!

[survivor26]

Dziewczynki bardzo bym chciała, jeśli nie na święto kwiatów, to później, ale tak czy inaczej, to będzie szybki objazd, bo kotów zostawić nie mogę - nie miała baba kłopotu, za swobodna z ledwie dwójką dzieci się czuła, to sobie 4 koty wzięła (plus dwa czające się na miejscówkę )

[zielonajagoda]

Oj tam oj tam, nie zwalaj na koty, gdzieś czytałam że jakby co to sąsiad nakarmi.
Jeszcze Ania Wsiania, ma "rzut beretem"
A co do atrakcji, oprócz Lata Kwiatów, proponuję szybkie odchudzanie, zapakujemy dziewczyny do tego http://imagizer.imageshack.us/v2/640x48 ... 9/pn3g.jpg i pojedziemy po wertepach tam http://imagizer.imageshack.us/v2/640x48 ... 0/ph19.jpg http://imagizer.imageshack.us/v2/640x48 ... 6/cyxt.jpg , miejsce warte oglądnięcia, a my zostawiamy po drodze po 2 kilo na łebka , tylko mogłoby się zdarzyć, że z powrotem to dzieci by nas na tym wózku wiozły

[jonatanka]

Pati tak się składa że Lato Kwiatów trwa 2 dni,więc tyle kociaki wytrzymają.Na pewno jakaś niania do zwierzyńca się znajdzie.

[survivor26]

Słuchajcie dyskusje podróżnicze przenieśmy do wątku domowego, a tu skupmy się na wedrówce ślimaków wśród ogórków i lotach pszczółek zapylających pomidorki