, 
rapsody masz większą ale i starsza od mojej. Ta pogoda mnie dobija w tygodniu gdy nie mam czasu jest ładnie a w weekend deszczowo- wczoraj bardzo zmokliśmy na działce - zmusiłam mężczyzn do końcowych prac zakatka z siedziskiem ale niestety deszcz i grzmoty nas pogoniły.
Bywało tak, że miały chore liście, robiłam różnego rodzaju opryski i starałam się obrywać te zakażone i póki co jest ok.Znasz przyczynę, czemu twoje padały?
Tak sammo może być w twoim przypadku co do żurawek a one są o wiele mniej kłopotliwe niż róże 
Tym bardziej się cieszę z twojego wpisu Rośliny bardzo się rozrosły co mnie niezmiernie cieszy, bo chcę się przynajmniej trochę osłonić przed sąsiadami 
z miejscem już krucho, wymagają dużo uwagi i pielęgnacji, chociaż w tym roku pięknie kwitną i póki co są zdrowe I przyznam się, że niektóre chciałabym jeszcze mieć u siebie 
Jednego już zniszczył mi pies i wątpię czy ponownie wypuści pąki Nad wyglądem rabatek cały czas pracuję .......ostatnio dorwałam sadzonke trawy i podzieliłam na sześć mniejszych 
Posadziłam w półkolu przed różami 
Nie zdążyłam odpisać na wszystkie i stąd pewnie myślałaś, że go wcięło Veilchenblau rośnie na potwora a u mnie jest jeszcze bez podpór.....powiem szczerze, że podoba mi się jak teraz wygląda. Ma dużo miejsca i pokłada się na rabatę a sztywniejsze pędy trzymają pion Jeżeli twoja ma mało miejsca, to lepiej wcześniej przesadź rośliny wokół niej Rhapsody mam drugi rok, ty kupowałaś teraz, tak? W soboty ja nie pracuje a w niedzielę nie mogę......może malutkie co nieco.....jak mi się uda 
Żurawki juz w tym roku dzieliłam, szczególnie zielone i znowu mam parę nowych sadzonek Przydały się do obsadzenia brzegów rabaty U ciebie zrobiły mi się zaległości, zresztą w innych wątkach też 
, u Ciebie Veichelblau przekwita , a u mnie dopiero zaczyna rozkwitać , zauważyłam też u Ciebie jedno z moich chciejstw "Cino de Mayo "możesz pokazać cały krzak i jak z jego zdrowotnoscią ?
Porosły z nich wielkie krzaczory i są obsypane kwiatami. Niestety niektóre już przekwitły 
Szczególnie zaciekawiłam mnie ostatnia którą lupiłaś Muszę zobaczyć ją na własne oczy Fajnie, że masz okazję wyjechać, odpocząć. Ja jestem troche zła, że nawet piątku nie mam wolnego..............ale żyję zbliżającym się urlopem 
Piękne widoki mamy teraz w naszych ogrodach 
