Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu!
Witaj po przerwie!
Witaj po przerwie!
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Cześć Dziewczynki. Urwanie głowy. Doba jest za krótka.
Na początek kilka wakacyjnych wspominek...
Pierwszy raz w życiu widziałam kwitnącego fikusa. Czyż kwiat nie jest podobny do kwiatu magnolii?

Kwiatuszek na plaży, będącej miejscem wylęgu zagrożonych żółwi Careta Careta.

Spotkaliśmy też i żółwie:

Zatoka Wraku. Została uznana za jedną z najpiękniejszych plaż świata.
Widziana od góry:


I w samej zatoce:



Zwiedzanie jaskini Keri Caves:





Jeżowce:

I na koniec troszkę kalorii...
Moje ulubione "ciacho":

Na początek kilka wakacyjnych wspominek...
Pierwszy raz w życiu widziałam kwitnącego fikusa. Czyż kwiat nie jest podobny do kwiatu magnolii?

Kwiatuszek na plaży, będącej miejscem wylęgu zagrożonych żółwi Careta Careta.

Spotkaliśmy też i żółwie:

Zatoka Wraku. Została uznana za jedną z najpiękniejszych plaż świata.
Widziana od góry:


I w samej zatoce:



Zwiedzanie jaskini Keri Caves:





Jeżowce:

I na koniec troszkę kalorii...


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu ale mieliscie wspaniale wakacje ,bajkowa sceneria,czysta woda ech pojechaloby sie
Mieszkaliscie w hotelu,czy apartamencie?
Kwiatek podobny do magnolii

Mieszkaliscie w hotelu,czy apartamencie?
Kwiatek podobny do magnolii

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
No to fajny mialas urlop, Aneczko rodzinka cudowna, prosimy jeszcze o foteczke Aneczki na tych rajskich wyspach 

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu odpoczywaliście we wspaniałym miejscu. Oczu nie mogłam oderwać. M i córunia do schrupania. Teraz z radoscia będziesz biegać po naszych ogródkach. 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17365
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu
Fajnie cię widzieć,
piękne miejsca na wspaniały odpoczynek rodzinny.
To Ty już po urlopie??

Fajnie cię widzieć,


To Ty już po urlopie??
- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aneczko miło Cię widzieć
śliczne foty, mam nadzieję, że wypoczęliście 


- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Witaj kochana
Piękne widoki nam pokazujesz
Mam nadzieję,że naładowałaś akumulatory i doczekamy się również zdjęć z działeczki 



- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu mieszkaliśmy w hotelu.
Aniu ja już po wakacjach. Na szczęście jeszcze 3 tygodnie na urlopie.
Kilka zdjęć z działeczki.
Kwitną lawendy:

Tu z anemonem:

I kolejny:

Flammentanz. Tegoroczny nabytek a ma aż 9 gałązek zakończonych takimi kiśćmi pąków:

Czy to rzeczywiście The Fairy?

Uwielbiam tego gnieciucha. Spisuje się na medal, nie kaprysi, pięknie rośnie, cudnie kwitnie no i te pogniecione kwiaty...


Żółty orliczek przywitał mnie po powrocie. Chyba z biedrowego kapersa.

I taka oto mutacja rudbekii:

Aniu ja już po wakacjach. Na szczęście jeszcze 3 tygodnie na urlopie.

Kilka zdjęć z działeczki.
Kwitną lawendy:

Tu z anemonem:

I kolejny:

Flammentanz. Tegoroczny nabytek a ma aż 9 gałązek zakończonych takimi kiśćmi pąków:

Czy to rzeczywiście The Fairy?

Uwielbiam tego gnieciucha. Spisuje się na medal, nie kaprysi, pięknie rośnie, cudnie kwitnie no i te pogniecione kwiaty...



Żółty orliczek przywitał mnie po powrocie. Chyba z biedrowego kapersa.

I taka oto mutacja rudbekii:

- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Witaj
Aniu przepiękny miałaś urlop w przepięknej malowniczej krainie
Cała rodzinka cudowna
Lawendy pięknie Ci kwitną. Anemony piękniutkie. Flammentanz śliczne kwiatuszki zaczyna rozwijać. Różyczka The Fairy pięknie kwitnie
Powojnik śliczniutki. Żółty orliczek piękny
Piękny rządek Firletki Kwiecistej
Co to z dziwna mutacja rudbekii


Cała rodzinka cudowna

Lawendy pięknie Ci kwitną. Anemony piękniutkie. Flammentanz śliczne kwiatuszki zaczyna rozwijać. Różyczka The Fairy pięknie kwitnie

Powojnik śliczniutki. Żółty orliczek piękny

Piękny rządek Firletki Kwiecistej
Co to z dziwna mutacja rudbekii

Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Blondyna jaka opalona
Tyle masz jeszcze urlopu, że chyba działkę przekopiesz 


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aniu ciesz się wolnością i łap każdy promyk słońca
Gnieciucha tez posiadam,ale u mnie jeszcze nie kwitnie
Jednak nie ma obawy on nie łapie uwiądu tak jak inne rasowe modele
Pozdrawiam

Gnieciucha tez posiadam,ale u mnie jeszcze nie kwitnie


Pozdrawiam

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Aneczko - Wyglada jak the fairy
Zakątek clematisowy jest przecudnej urody 


- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 2
Paulii dziękuję za odwiedzinki i za komplementy. No cóż... staramy się...
Patusiu zostało mi już tylko ciut ciut... jak pomyśleć, że byczyłam się od 23 września... Co prawda początek był dość stresujący, ale potem to już tylko miód i malina. Także te trzy tygodnie to dla mnie już tylko ciut ciut. A działkę muszę przekopać, żebyś wiedziała. Na rabatach brak miejsca. Czas na tworzenie nowych.
Aniu dlatego poważnie myślałam nad zakupem jeszcze jednej sztuki, dlatego że taki bezproblemowy właśnie. Choć po przyjeździe zobaczyłam, że czarne mszyce sobie na nim stołówkę otworzyły. Jednak już je wyprosiłam z tej cudnej miejscóweczki. Wyobraź sobie, że po wycięciu całego Comtesse obiecałam sobie, że tylko włoskie zapraszam i takie co to nie grymaszą. OJ przewrotność losu... bo następnego dnia jak na złość na moim małym ryneczku pani miała Vyvyan Pennell, na którą tak ciężko chorowałam. Byłam dzielna i powiedziałam sobie NIE. I nie kupiłam. Teraz nie wiem czy płakać...
Żabko dzięki. Od tej pory będę ją tak nazywać.
A zakątek clematisowy zrobił mi taką niespodziankę. Przed wyjazdem firletka była jako roślina NN. Podejrzewałam, że może to być też czyściec wełnisty. A jak po przyjeździe zobaczyłam te migoczące amarantowe oczka to się w niej jeszcze bardziej zakochałam.
Cudowna jest!

Patusiu zostało mi już tylko ciut ciut... jak pomyśleć, że byczyłam się od 23 września... Co prawda początek był dość stresujący, ale potem to już tylko miód i malina. Także te trzy tygodnie to dla mnie już tylko ciut ciut. A działkę muszę przekopać, żebyś wiedziała. Na rabatach brak miejsca. Czas na tworzenie nowych.

Aniu dlatego poważnie myślałam nad zakupem jeszcze jednej sztuki, dlatego że taki bezproblemowy właśnie. Choć po przyjeździe zobaczyłam, że czarne mszyce sobie na nim stołówkę otworzyły. Jednak już je wyprosiłam z tej cudnej miejscóweczki. Wyobraź sobie, że po wycięciu całego Comtesse obiecałam sobie, że tylko włoskie zapraszam i takie co to nie grymaszą. OJ przewrotność losu... bo następnego dnia jak na złość na moim małym ryneczku pani miała Vyvyan Pennell, na którą tak ciężko chorowałam. Byłam dzielna i powiedziałam sobie NIE. I nie kupiłam. Teraz nie wiem czy płakać...



Żabko dzięki. Od tej pory będę ją tak nazywać.
A zakątek clematisowy zrobił mi taką niespodziankę. Przed wyjazdem firletka była jako roślina NN. Podejrzewałam, że może to być też czyściec wełnisty. A jak po przyjeździe zobaczyłam te migoczące amarantowe oczka to się w niej jeszcze bardziej zakochałam.
