Róże w ogrodzie Haliny 2013 rok

[leszczyna]

HALINKO...wczoraj wieczorkiem odwoedziłam Twój ogród i z niedowiarą poszłam spać...czy tyle pąków może być na krzewie
dzisiaj przyszlam sprawdzić i naprawdę są...czy to Twoje tajemne sposoby na tą ilość

[dorotka350]

Kolejna piękność Veichenblau. Ilość pąków . Czy to jeden krzak, bo szczerze powiem,że chyba nigdy nie widziałam żadnej róży z taką ilością pąków. Po prostu
Jak długo masz Pastellę? I jak zimuje?
Ja swoją posadziłam wiosną tego roku i bardzo mnie interesuje jak sprawuje się ta pięknotka w innych ogrodach.

[ewka36jj]

Róże różami a ja biję brawo za kącik na tarasie. Aż chce się przysiąść z kieliszkiem wina w ręce.

[monimg]

Veilchenblau co roku szaleje To nie zaskoczenie, że taka śliczna. Pewnie już zaczęła popis.
Herkules fajnie wybarwiony - taki mocny fiolet??? A Othello i Aqukarel do zjedzenia - zresztą jak zawsze

[Dyskrecja]

Halinko, pewnie marzyłaś o tym kwitnieniu będąc na wyspach, kwiecia cudnego i zapachów masz już dostatek, są tak zdrowe i piękne, że napatrzeć się trudno. U mnie Vilchenblau też w milionach pączków, czekam na kwiaty.

[JAKUCH]

Halinko swoją Rapsody też puściłam na pnącą i rośnie przytwierdzona do siatki .Veilchenka ma mnóóóóstwo pąków oj ,,,,,będzie festiwal jak zakwitnie. Henry Martin podobny trochę do mojego Nuits de Young ale chyba kolorystycznie ma kwiaty ciemniejsze .Na pewno jesteś w siódmym niebie patrząc na swoje róże, tak jak każda z różomaniaczek

[hal1959]

Gosiu jakoś tak się skumulowały u mnie te fiolety,zresztą lubię ten kolor
Rhapsody zapączkowana bardzo,ale kwitnie stopniowo i ciągle tworzy pąki na nowych pędach.
Ciekawa jestem jak Twoja Veilchenblau będzie wyglądała w pełni kwitnienia w porównaniu z moją

Daysy cieszę się,że mnie odwiedzasz,w końcu i u mnie troszkę kolorowo się zrobiło .
Zapraszam na pokaz kwiatowy Veilchenblau .Rhapsody żywotna jest i rozbestwi się u Ciebie na pewno

Elwi prawda moja Veilchenblau drugi rok daje z siebie wszystko,ale ona tak ma ,że tworzy tyle pąków.
Henri kwitnie raz,ale mi to pasuje

Krysiu są u mnie takie róże,które mają całą masą pąków,ale są takie,które nie
zadawalają mnie pod tym względem.
Nie mam na to wpływu,traktuję wszystkie jednakowo,czyli jednym u mnie pasuje,drugim widocznie mniej

Dorotko Veilchenblau to jeden krzak ,tylko tak ją rozpinam po pergoli .Przez 2 lata tak urosła.
Pastellę mam kilka lat i nie miałam z nią problemów,jest żywotna ,zdrowa,nawet krótko cięta ładnie się odradza,obficie kwitnie i jest ogólnie piękna

Ewuniu zapraszam na kieliszek mojego wina przy stoliku na tarasie .

Moniko Veilchenblau dopiero drugi rok szaleje,powoli zaczyna popisówkę
Herkules zakwitł pierwszym kwiatkiem prawie przy ziemi takim kolorkiem,drugi kwiat na czubku już był bardziej biały,czekam na następne,sama jestem ciekawa jak się w tym sezonie wybarwi.Ostatnio miała przecudne odcienie fioletu i jagódki
Otello i Aquarell kwitną u mnie jako jedne z najwcześniejszych i też jestem z nich zadowolona.

Heniu nawet nie przypuszczałam,że jak wrócę w tym sezonie zobaczę tak szybko kwiaty,co roku u mnie zakwitały chyba najpóźniej z forumkowych ogrodów .Na razie zdrowo rosną,chociaż nie mogłam ani przed zimą posprzątać pod różami,ani wczesną wiosną przed wegetacją,bo mnie nie było,więc będę się cieszyć jakkolwiek będą rosły do końca sezonu.
Będę podglądać Twoją Veilchenblau.

Jadziu ja żałuję,że moja Rhapsody nie rośnie jako solo tylko w grupie,bo nie mam jak jej wyeksponować.
Jednak nie przesadzę jej,bo jest wyrośnięta,no i nie mam gdzie.
Cieszę się każdym kwiatkiem na róży,mam jeszcze sporo,które nie kwitną,ale wszystko w swoim czasie.





Etude

[Aga2]

Mam miejsce odsłonięte będzie wiało ,na dodatek blisko sumaka octowca- sucho a jeszcze chciałabym aby zarosło i osłaniało nas od wiatru
i tak myślę o Wilchenblu albo o Henri Martin
Halinko który krzew jest u ciebie po zimie mocniejszy wybrać mogę tylko jeden
Wilchenblu -nie pachnie
Henri M pachnie- zgadza się

[Deirde]

Moja droga - o fioletach nic mi nie pisz. W Rosarium mieli dużo fioletowych róż pnących - normalnie nie chciałam wyjść.
A ''William and Catherin'' długo kwitnie?

[hal1959]

Aguś obie kwitną raz,faktycznie Henri pachnie i jest odporny na mrozy,więc raczej bym ją proponowała.Veilchenblau bardzo się rozrasta,
potrzebuje o wiele więcej miejsca.Ładne obie,do Ciebie należy decyzja Nie zwróciłam uwagi na to czy Veilchenblau pachnie ,aż jutro specjalnie powącham,jak nie zapomnę

Gosiu no to oczopląsu chyba dostałaś od oglądania piękności
Co do William and Catherin,to sama jestem dopiero w tym roku mile zaskoczona,jestem nią zachwycona,jest ładniejsza niż wcześniej,dłużej trzyma kwiat,
Zaczynam ją doceniać,wcześniej nie miałam o niej dobrego zdania,nie wiem czym to spowodowane Dokładnie sobie przejrzę zdjęcia z poprzednich lat i porównam sobie.Aha kwitnie cały czas.
Niestety dzisiaj nowych zdjęć nie zapodam,bo korzystam z komputera M,a u niego ani jednego zdjęcia,jutro będą na pewno

[dorotka350]

Halinko , jak długo może stać gnojówka z pokrzyw ? Swoją nastawiłam dwa tygodnie temu i jeszcze jej nie użyłam

[hal1959]

Dorotko ja swoją dawno nastawiłam,część użyłam i dolałam wody i dalej sobie stoi,też nie wiem kiedy ją użyję,jakoś czasu brak .Nie szkodzi,że sobie dłużej poczeka

Troszkę nowych fotek

[beatris]

Halinko przeslicznie, dech zapiera, a Aladdin

[Deirde]

Halinko - ja tam serce wśród tych róż zostawiłam, z takiego miejsca nie wychodzi się.
U mnie w wątku pokazałam jak w rosarium wyglądają fioletowe róże i na czym są zamontowane.
Twoja pięknie rośnie i kwitnie.

[dorotka350]

Veichenblau, istne cudo , musi mieć bardzo mocną pergolę, bo to istny olbrzym. Rabatki zadbane i ciekawie zaaranżowane. Przeglądam Twoje fotki z wielką przyjemnością i proszę o więcej.