Kohleria - uprawa, prezentacja kwitnień

[justus27]

Ale mają włochate pączki...
Też "przypadkowo" je odkryłam w tamtym roku.
Może w tym roku pochwalę się ich kwiatami...

[Marysiaaa]

Czy Wasze kohlerie już kwitną? Moje nie mają jeszcze pąków.

[georginja]

U mnie kwitnie Jardin de Monet i zaczyna różowa NN, a Sunshain miała aż 2 kwiatuszki i na tym poprzestała( nawet jakoś zatrzymała się we wzroście ). Reszta też jeszcze nie ma pączków.

[Marysiaaa]

Czy one powinny stać na oknie? Bo ja je zabrałam na półeczkę, żeby im liści nie poparzyło.
Czy mogę teraz je rozsadzić, jeśli zaczyna nowa roślinka wychodzić spod ziemi? Czy teraz można rozsadzać kohlerie?

Ok, przesadziłam je, rozsadziłam. W jednej doniczce miałam 3 kohlerie i jedna powędrowała do sąsiadki
Pozostałe do dwóch osobnych doniczek. A w dwóch kolejnych miałam po jednej sadzionce i tak zostało, nic się tam nie rozrosło, żadnych nowych kłączy w ziemi nie było.

Ciekawe czemu nie kwitną.
Nawożę je tak ja fiołki i skrętniki, słonko mają, szkodników brak, hmm zastanawiam się jak im mogę pomóc, żeby zakwitły.

[georginja]

Ja chyba bym już nie ruszała, bo przesadzenie może znów odwlec kwitnienie. Nu ale jak wszystko reszta w porządku, to tylko cierpliwości życzę. Moje wszystkie na oknach i widzę że zwyklaczki mają dużo więcej pąków , no i szybciej zakwitną. Jak to wszystkie księżniczki odmianowe są bardziej humorzaste.

[Marysiaaa]

To kohlerie są też nieodmianowe? Dobrze wiedzieć.

[Marysiaaa]

Tak wyglądają moje kohlerie, nie mają pąków.



Czy jest szansa, że jeszcze zakwitną?

[georginja]

Moje tegoroczne nabytki też tak wyglądają i sądzę że zakwitną . Na drugi rok po prostu dopilnuj, żeby ich już w lutym zacząć wybudzać.

[Marysiaaa]

One były w lutym posadzone, bo wtedy kupiłam szyszki, jedna nawet już miała listki. Ale powoli mi rosły. Teraz trochę szybciej rosną dopiero.

[Alenka]

Mam na razie dwie takie kwitnące, ale wciąż poszukuję więcej

[justus27]

To ja chyba najmniej przejmująca się kohleriami, jestem
Moje "wyrzuciłam" do ogrodu... I od razu ruszyły ze wzrostem, może świeżego powietrza potrzebowały?

[georginja]

U mnie na razie zaczyna Jester-



I różowa ( tak zwana mireczkowa ) , zobaczcie jakie ma duże kwiatuszki, dorównują prawie skrętnikowi Pink Leyla



A to miała być Eriantha, lecz teraz już widzę że na pewno nią nie jest-



Mam go z zeszłego roku, ale tamten rok nie był dla niego łaskawy - jakieś choróbska prześladowały i tak nawet nie zakwitł.A w tym roku niespodziankę mi zrobił.

[justus27]

Georginjo- gratuluję kwiatów

A ja miałam mały wypadek. Kłącza zimą spadły z regału z doniczkami. I mam same nn kohlerie.
Rozszyfrowałam tylko czerwoną nn i się zastanawiam, czy to czasami nie jest Twoja "Mireczkowa" - bo wielkość kwiatu mi pasuje..
Poczekam na jej kwitnienie

[georginja]

Pokazuj jak zakwitną - będziemy rozszyfrowywać. Mireczkowa nie jest czerwona tylko malinowy róż.

[justus27]

A to raczej nie będzie ta...moja jest ceglasto czerwona.

Żeby nie być gołosłownym, moja największa kohleria wygląda tak. Fotka z początku czerwca, teraz już nieco podrosła: