Narośle na liściach śliwy

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
TessGa
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 maja 2007, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich

Narośle na liściach śliwy

Post »

Witam, na starej śliwce NN / żółte, słodkie owoce/ od ubiegłego roku na liściach pojawiły sie twarde zgrubienia , w tym roku zaatakowanych jest większość liści. W środku tych twardych narośli nie widać żadnych robali, może są zbyt małe żeby zobaczyć gołym okiem.
Sliwa owocuje ,może trochę słabiej niż dotychczas. Na wiosnę pryskana miedzianem. Co to jest? Jak dalej postepować? Czy grozi to utratą śliwy?
I jeszcze jedno pytanie - czy owoce z tego drzewa można jeść? W ubiegłym roku owoce były bez zmian chociaż część liści miała narośla.
Proszę o pomoc.
Na zdjęciu liście z obu stron.
Pozdrawiam - Teresa Obrazek Obrazek
Pozdrawiam- Teresa
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Narośle na liściach śliwy

Post »

Poczytaj o Szpecielach... to może być dobry trop.
TessGa
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 maja 2007, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich

Re: Narośle na liściach śliwy

Post »

Dzięki Marcinie za podpowiedź.
Poczytałam na ten temat lecz nie uzyskałam odpowiedzi na wszystkie pytania i wątpliwości m.in. szkodliwości takich owoców, czy śliwa z czasem uschnie gdy nie będzie leczona. Czy istnieje niebezpieczeństwo przeniesienia się szpecieli na inne drzewka owocowe? Nie pasuje też dokładnie opis uszkodzeń. U mnie zaatakowane liście nie opadają przedwcześnie a zalecenie usuwania zaatakowanych liści jest nierealne ponieważ musiałabym usunąć prawie wszystkie.
W necie znajduje się jeden, powielany na różnych stronach artykuł na ten temat.
Nie chciałabym używać chemii gdy już są owoce a z tego co wyczytałam pozostaje tylko chemia.
No i mam dylemat - czy już teraz wyciąć i spalić żeby nie doszło do zarażenia innych , czy poczekać do końca owocowania i zastosować solidną chemię?
Na tym forum również nikt nie opisywał takiego problemu / nie znalazłam/.
Może ktoś miał z tym świństwem do czynienia?

Pozdrawiam - Teresa
Pozdrawiam- Teresa
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”