Pozdrawiam Ania
Rododendrony - zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
No właśnie Edyto, myślałam , że tylko mój taki 'felerny'. Ale liście ma super - niech rośnie dalej. Dziękuję za odpowiedź w imieniu Rh - poszedłby pod nożyce
.
Pozdrawiam Ania
Pozdrawiam Ania
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron
W internecie są powielane idiotyzmy ale nawet 1000 razy napisanie tego nawet w bold-zie nie zmieni idiotycznych teorii w prawdę.
Oczywiście znam posty o przefermentowanych trocinach, o tym że wiórki dębowe są lepsze od sosnowych - też dużo czytam
pewnie jest też receptura na fermentację
wanna, kora, nawóz , zasypać wannę trocinami, polać wodą posypać nawozem azotowym, polać wodą - czynność powtarzać co 3 dni przez 5 lat
Znam posty jak z kromki chleba robią zakwaszasz oraz te ile kompostu użyć do zrobienia podłoża, ja nie powielam tych idiotycznych teorii. Wyznaje zasadę pokaż mi swoje krzaki a powiem Tobie jaką masz wiedzę.
Moją wiedzę nie bronią teksty z internetu ale ogród .
przeniesiono do właściwego tematu z uwagi na zawarte treści GERTRUDA
Oczywiście znam posty o przefermentowanych trocinach, o tym że wiórki dębowe są lepsze od sosnowych - też dużo czytam
pewnie jest też receptura na fermentację
Znam posty jak z kromki chleba robią zakwaszasz oraz te ile kompostu użyć do zrobienia podłoża, ja nie powielam tych idiotycznych teorii. Wyznaje zasadę pokaż mi swoje krzaki a powiem Tobie jaką masz wiedzę.
Moją wiedzę nie bronią teksty z internetu ale ogród .
przeniesiono do właściwego tematu z uwagi na zawarte treści GERTRUDA
Re: Chory Rododendron
Asprokolu, możesz zacząć pisać z sensem..? Wyjaśniać, o co ci dokładnie chodzi? Chętnie się dowiem nowych rzeczy. Np. jestem ciekawa, o co ci chodzi z tą korą? Że przefermentowana wcale nie jest dobra? Czy że co? Bo trochę nie rozumiem. Kompost też ci się nie podoba..? Do fermentacji nic nie trzeba poza stosem odpadków organicznych. Skoro tak ci się wszystko nie podoba, to napisz proszę dokładnie dlaczego oraz co radzisz zamiast tego.
- alina206
- 50p

- Posty: 55
- Od: 17 cze 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chocianów, dolnośląskie
Re: Chory Rododendron
Dajcie już spokój z tą sfermentowaną korą 
Nie słyszałam wprawdzie, żeby coś takiego można było kupić w sklepie, jeżeli już to zdarza się spleśniała
Wydaje mi się, że drobnej kory można by użyć do podłoża jeżeli w ogrodzie jest ciężka zbita ziemia, ale chyba tylko odrobinę.
Korzenie roślin nie lubią jeżeli jest koło nich przestrzeń, a kora mogłaby powodować właśnie takie dziury.
Ja do sadzenia swoich różaneczników kory nie dodawałam, tylko torf z rodzimą glebą i potem pilnowałam właściwego pH. A trochę kory na powierzchnię, żeby osłonić przed wysychaniem i dla ozdoby.
Nie słyszałam wprawdzie, żeby coś takiego można było kupić w sklepie, jeżeli już to zdarza się spleśniała
Wydaje mi się, że drobnej kory można by użyć do podłoża jeżeli w ogrodzie jest ciężka zbita ziemia, ale chyba tylko odrobinę.
Korzenie roślin nie lubią jeżeli jest koło nich przestrzeń, a kora mogłaby powodować właśnie takie dziury.
Ja do sadzenia swoich różaneczników kory nie dodawałam, tylko torf z rodzimą glebą i potem pilnowałam właściwego pH. A trochę kory na powierzchnię, żeby osłonić przed wysychaniem i dla ozdoby.
Re: Chory Rododendron
Alina, skoro nie widziałaś tej kory w sklepie, to skąd wniosek, że jest spleśniała..? Ja kupiłam i nic jej nie dolega. Nie widziałaś tej kory, a piszesz, że jest be. Mnie się ona bardzo podoba i będę ją dawała swoim krzakom - jeśli ktoś ma sensowne argumenty, dlaczego tego nie robić, to bardzo bym o takie prosiła. A nie - nie widziałem, nie znam, nie wiem co to, ale odradzam.
- alina206
- 50p

- Posty: 55
- Od: 17 cze 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chocianów, dolnośląskie
Re: Chory Rododendron
Napisałam, że zwykła kora bywa spleśniała, a nie sfermentowana (bo nigdy nie widziałam sfermentowanej kory).
Nie odradzałam sfermentowanej kory (bo nigdy nie widziałam sfermentowanej kory).
Nie pisałam, że sfermentowana kora jest "be" (bo nigdy nie widziałam sfermentowanej kory).
Jakieś tam argumenty przedstawiłam, ale teraz myślę, że nie były sensowne.
To tyle w temacie sfermentowanej kory
Nie odradzałam sfermentowanej kory (bo nigdy nie widziałam sfermentowanej kory).
Nie pisałam, że sfermentowana kora jest "be" (bo nigdy nie widziałam sfermentowanej kory).
Jakieś tam argumenty przedstawiłam, ale teraz myślę, że nie były sensowne.
To tyle w temacie sfermentowanej kory
Re: Chory Rododendron
Alina, spoko, troszkę namotałaś, ale dzięki za wyjaśnienia
Przekompostowana kora wygląda jak bardzo drobno zmielona taka zwykła, ale jest mokra, ciemna, kwaśna, ma inną strukturę i dzięki przekompostowaniu nie wyciąga azotu, o czym wspomniał asprokol, i jest bardzo żyzna, bo już częściowo rozłożona przez bakterie (jeśli tak nie jest to bym prosiła np. asprokola o sprostowanie i wyjaśnienie). Wydaje mi się, i tak czytałam, że to super dodatek do podłoża dla RH, ale jeśli ktoś (np. asprokol
) ma inne zdanie to chętnie się dowiem, dlaczego 
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron
Po co ta polemika ;) Kto kupi sfermentowaną korę będzie zadowolony
bo tak piszą.
Jest w ofertach kora kompostowana ale to kompostowanie polega na mieleniu najgorszych partii kory wyrzucenie na hałdę i czekaniu na jelenia.
Trochę logiki i czar z ulotki reklamowej pryska
Kora sosnowa przekompostowana ma pH 7-8,5 a producent "Do zakwaszania i spulchniania, bogata w składniki pokarmowe oraz próchnicze, doskonale magazynuje wodę"
czyli jak zakwasza nie jest przekompostowana i zje nam azot.
Bogactwo składników pokarmowych jest ciekawe bo laboratorium badające glebę określiło to bogactwo w korze * poza granicą wykrywalności, a próchnicy więcej w zębach sprzedawcy niż w tej jego korze.
Zdecydowanie lepsze parametry ma węgiel brunatny sprzedawany jako eko lignite
Fermentacja a gnicie i butwienie
to procesy rozkładu substancji organicznych ale zupełnie różne
Można sobie zadać pytanie, czy kora butwieje czy robi coś innego?
Nie będę nigdy miał pewności co się stanie jak na stos damy substancje organiczne bo do fermentacji potrzebne enzymy do gnicia bakterie a do butwienia chyba bakterie do spółki z grzybami
Bez sensu to wiara w uczciwość reklamy
Jest w ofertach kora kompostowana ale to kompostowanie polega na mieleniu najgorszych partii kory wyrzucenie na hałdę i czekaniu na jelenia.
Trochę logiki i czar z ulotki reklamowej pryska
Kora sosnowa przekompostowana ma pH 7-8,5 a producent "Do zakwaszania i spulchniania, bogata w składniki pokarmowe oraz próchnicze, doskonale magazynuje wodę"
czyli jak zakwasza nie jest przekompostowana i zje nam azot.
Bogactwo składników pokarmowych jest ciekawe bo laboratorium badające glebę określiło to bogactwo w korze * poza granicą wykrywalności, a próchnicy więcej w zębach sprzedawcy niż w tej jego korze.
Zdecydowanie lepsze parametry ma węgiel brunatny sprzedawany jako eko lignite
Fermentacja a gnicie i butwienie
to procesy rozkładu substancji organicznych ale zupełnie różne
Można sobie zadać pytanie, czy kora butwieje czy robi coś innego?
Nie będę nigdy miał pewności co się stanie jak na stos damy substancje organiczne bo do fermentacji potrzebne enzymy do gnicia bakterie a do butwienia chyba bakterie do spółki z grzybami
Bez sensu to wiara w uczciwość reklamy
Re: Chory Rododendron
Asprokol, no wreszcie jakieś konkrety
Możesz powiedzieć, skąd masz dane o niskiej zawartości substancji odżywczych w korze sprzedawanej jako fermentowana? (przy okazji - za fermentację odpowiadają m.in. bakterie, podobnie jak za wszystkie pozostałe wymienione przez ciebie procesy).
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
darrooo pisze: wiem , że wodę do podlewania trzeba by zakwasić , i chyba chleb razowy wydaje się najprostszy
można i torfem i podobno rabarbarem.. ale rabarbaru nie mam , a chleb tańszy od worka torfu![]()
a bułka jest tańsza niż chleb
Kilka lat temu na jednym z portali trwała dyskusja na ten temat - całą dyskusję przerwało proste doświadczenie zrobione przez jedną dyskutantkę
Dwie beczki 200 litrowe - torf worek 80 litrów plus woda i za cenę worka torfu chleb, zalany wodą w drugiej beczce,
Po tygodniu dokonała prostej próby neutralizacji kwasu wapnem.
Uzyskany 1 litr "kwas-u" potraktowała wapnem , dawkowała go aż roztwór uzyskał pH 7
w/g tego doświadczenia kwas z chleba wymagał dwukrotnie mniej wapna.
Dlatego na podstawie tego doświadczenia można przyjąć że aby coś ocenić należy to sprowadzić do wspólnego mianownika.
Dodając do tego fakt że w torfu "kwas" można uzyskać kilkakrotnie wniosek kolegi jest pochopny.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron
Mogę powiedzieć skąd mam dane - z badań naukowych np Chemical Characteristics of Pine Bark

na świecie prowadzi się setki badań bo kora to odpad trudno ulegający degradacji. Nawet polskie nadleśnictwo przy udziale firmy produkującej enzymy przeprowadziło badania.
Mnie w tych badaniach rozbawił wynik (dodawano do kory masę zieloną) im więcej zielonej masy tym kompost lepszy !!!
"przy okazji" to nie ja twierdziłem że do fermentacji potrzeba tylko stosu substancji organicznych, tylko stwierdziłem że jestem za głupi aby ocenić co się stanie jak sobie zrobimy taki stos. Sfermentuje zbutwieje zgnije spleśnieje ...............
Jak zdawałem maturę było pytanie o fermentacje i każdy kto uważał że substancje organiczne fermentują pod wpływem bakterii miał możliwość przemyśleć to przez cały rok.
Mam dzisiaj dobry humor więc przypomnę definicję
Fermentacja ? proces enzymatycznych przemian związków organicznych
obojętnie jak zamieszają mikroorganizmy nie zmieni się ilość pierwiastków , zmienią się tylko związki !!!
czyli jak w korze mam np 200 ppm potasu to nie rozmnoży się on w żaden sposób, bo chemia to nauka ścisła.
Czym ściółkuje - oczywiście korą oraz szyszkami sosnowymi gdy można zakupić z wyłuszczarni .
Jeżeli pytanie powstało dlatego że odniosłaś wrażenie że nie lubię kory to przepraszam - ja uwielbiam korę taką jaka jest bez przypisywaniu jej podobnych magicznych właściwości jaki ma eliksir z pasikonika zamieszany dziobem bociana.

na świecie prowadzi się setki badań bo kora to odpad trudno ulegający degradacji. Nawet polskie nadleśnictwo przy udziale firmy produkującej enzymy przeprowadziło badania.
Mnie w tych badaniach rozbawił wynik (dodawano do kory masę zieloną) im więcej zielonej masy tym kompost lepszy !!!
"przy okazji" to nie ja twierdziłem że do fermentacji potrzeba tylko stosu substancji organicznych, tylko stwierdziłem że jestem za głupi aby ocenić co się stanie jak sobie zrobimy taki stos. Sfermentuje zbutwieje zgnije spleśnieje ...............
Jak zdawałem maturę było pytanie o fermentacje i każdy kto uważał że substancje organiczne fermentują pod wpływem bakterii miał możliwość przemyśleć to przez cały rok.
Mam dzisiaj dobry humor więc przypomnę definicję
Fermentacja ? proces enzymatycznych przemian związków organicznych
obojętnie jak zamieszają mikroorganizmy nie zmieni się ilość pierwiastków , zmienią się tylko związki !!!
czyli jak w korze mam np 200 ppm potasu to nie rozmnoży się on w żaden sposób, bo chemia to nauka ścisła.
Czym ściółkuje - oczywiście korą oraz szyszkami sosnowymi gdy można zakupić z wyłuszczarni .
Jeżeli pytanie powstało dlatego że odniosłaś wrażenie że nie lubię kory to przepraszam - ja uwielbiam korę taką jaka jest bez przypisywaniu jej podobnych magicznych właściwości jaki ma eliksir z pasikonika zamieszany dziobem bociana.
Re: Chory Rododendron
Asprokolu... Fermentacja jest przeprowadzana przez bakterie, myślisz, że te twoje enzymy to skąd się biorą? ;) Dzięki fermentacji następują różne przemiany związków organicznych, z mniej przydatnych roślinom na bardziej przydatne i lepiej wchłanialne. I rośliny nie pobierają z gleby pierwiastków, ale związki - przyswajalność różnych pierwiastków zależy od tego, z jakich związków pochodzą. Więc sfermentowana kora powinna być całkiem dobrym składnikiem podłoża, podobnie jak inne częściowo rozłożone części roślinne. Nie jestem w stanie określić składu fermentowanej kory i tego, w jakim stopniu jest pożywna dla roślin lub nie, więc jeśli masz dokładne dane to sobie chętnie poczytam
Trzeba się dokształcać do końca życia ;)
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
kochana kachat
dziękuję za wykład z chemii dla przedszkolaków
starszaki pewnie dowiedzą się że większość enzymów produkują grzyby, poznają siłę drożdży.
Fermentacja to rozkład cukrów zawartych np w komórkach roślin , z tego wynika że im słodsza kora tym lepsza fermentacja.
Zastanawia mnie co będzie wynikiem alkohol , kwas mlekowy , kwas masłowy , kwas cytrynowy , ocet i który z tych związków tak oczekują rośliny.
Odpowiedz mi co jest odżywczego w wymyślonej przez Ciebie sfermentowanej korze. Masz rację człowiek uczy się całe życie niektórzy tylko wcześniej zaczynają
dziękuję za wykład z chemii dla przedszkolaków
starszaki pewnie dowiedzą się że większość enzymów produkują grzyby, poznają siłę drożdży.
Fermentacja to rozkład cukrów zawartych np w komórkach roślin , z tego wynika że im słodsza kora tym lepsza fermentacja.
Zastanawia mnie co będzie wynikiem alkohol , kwas mlekowy , kwas masłowy , kwas cytrynowy , ocet i który z tych związków tak oczekują rośliny.
Odpowiedz mi co jest odżywczego w wymyślonej przez Ciebie sfermentowanej korze. Masz rację człowiek uczy się całe życie niektórzy tylko wcześniej zaczynają
Re: Zasilanie - nawożenie - zakwaszanie
Asprokolu, wybacz, ale bredzisz jak potłuczony... Jesteś tak straszliwie zarozumiały, że aż mi się niedobrze robi. A wiedzę masz dziurawą jak ser szwajcarski. Nie będę z tobą więcej dyskutowała, bo widzę, że nie ma sensu - myślałam, że się czegoś ciekawego od ciebie dowiem, że sensownie zweryfikujesz i uzupełnisz moją wiedzę, ale widzę, że za bardzo nie wiesz, o czym piszesz
Szczególnie tą słodkością kory mnie dobiłeś... Osoby czytające asprokola proszę o patrzenie na to, co wypisuje, z dużą dozą nieufności. Pozdrawiam i życzę więcej, duuuużo więcej, pokory...
Proszę o nie wciskanie sobie na forum - do tego macie pw jak już koniecznie chcecie GERTRUDA
Proszę o nie wciskanie sobie na forum - do tego macie pw jak już koniecznie chcecie GERTRUDA


