Ranczo Nokły - Tadeusz48

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeuszu, my z mężem też jesteśmy emerytami, ale dopiero zaczynamy (ogród mamy drugi rok). U mnie też chodzi się po trawie, ale twój trawnik nie ma śladu kretów i o tym właśnie pisałam. Pewnie to te twoje pułapki tak świetnie działają. Widać, że wiele pracy włożyliście z żoną w to, by wasze ranczo było takie piękne. Mam ogród o wiele mniejszy (28 arów), ale wiem ile pracy potrzeba, by pozbyć się chwastów i innych niechcianych gości. To praca na lata. Dlatego właśnie to pytanie :D .
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

ZENKU- dziękuję za wizytę w ogrodzie, jak wiesz ogród mamy nad rzeką, dzisiaj stwierdziłem że wody w rzece przybyło nie więcej niż 15-20 cm. Deszcz u nas pada bez przerwy od tygodnia, ale jest to kapuśniaczek, bardzo potrzebny deszcz , bo po takim deszczu ziemia wchłania wszystką wodę , a nie spływa jak w ulewę. Na działce jest mokro ale bagna nie ma bo mam poziom wody w rzece 2,30 poniżej poziomu ogrodu , co innego zimno, i to można powiedzieć, bardzo zimno, ale z kolei, nie było u nas przymrozków,i dobrze bo mam kilka roślin ( pieris, ostrokrzew, kielichowiec chiński czy styrakowiec) które trzeba pilnować by nie podmarzły w czasie wrześniowych przymrozków. Na działce w taką pogodę byłem, przekopywałem rabatę kwiatową na skarpie, bo zaatakował ją chwast trudny do wyplewienia , podobny do wyki( zobacz zdjęcia), niby nic nie padało , ale przemokłem na plecach.

BEATO- dziękuję za kolejne odwiedziny, jesteśmy w podobnej sytuacji, na emeryturze, my przygotowując się do nadmiaru czasu wolnego( na emeryturze) wcześniej kupiliśmy działkę i ją powoli urządzaliśmy, jak przeszliśmy na emeryturę ( ja wcześniejszą) , zajęliśmy się działką, poświęcając jej każdą wolną chwilę(nie mamy innych obowiązków). Brak odpowiednich środków finansowych zastąpiliśmy własną pracą, wszystkie urządzenia zbudowałem sam, budownictwo nie ma dla mnie tajemnic. Trawnik jest moim "oczkiem w głowie"poświęcam mu dużo czasu, i dlatego tak wygląda, krety chyba już poznały swoje miejsce na ogrodzie i niezbyt mnie niepokoją, gorzej mam z turkuciami, tych jest pełno i na każdym kroku widać ślady ich działalności, walkę z turkuciami ,traktuję w kategorii rozrywki w czasie wolnym. praca na działce pozwala zapomnieć o dolegliwościach , których w tym wieku człowiekowi nie brak.

Dokumentacja mojej dzisiejszej pracy na działce, na pierwszych zdjęciach chwast , który w znacznym stopniu opanował tę część skarpy:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeuszu a jak wyglądają turkocie? Co do tego chwaściska, które pokazujesz, to u mnie jest go też sporo obok malin. Jedyna zaleta to to, że się go łatwo wyrywa, ale przykleja się do ubrania. My też z moim M staramy się robić coś z niczego, bo na domek wzięliśmy kredyt. Tak więc wiem jak to sytuacja człowieka zmusza do wykazania swojej inwencji, ale może właśnie dlatego takie ogrody jak nasze są inne i bardziej nasze :D .
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

BEATO- załączam zdjęcie turkucia podjadka, jest to jeden z największych szkodników na podmokłym i wilgotnym terenie, szczególnie na wiosnę potrafią zjeść po kolei korzonki wszystkich sadzonych roślin, nie mówiąc o "minowaniu" trawnika, obyś go nigdy nie zobaczyła w swoim ogrodzie. co dotyczy tego chwastu, to łatwo go urwać , a nie wyrwać, urwany, w ziemi rozkrzewia się podobnie do perzu, można go usunąć dopiero , tak jak ja zrobiłem,usunąłem rosnące rośliny i przekopałem ziemię na głębokość 1 1/2 sztycha, dokładnie wybierając korzenie.
Przyznam się że do tej pory jestem po lekturze około 10 procent twojego wątku ogrodowego, czytając twoją walkę z siłami przyrody przypomniałem sobie jak 10 lat temu ja karczowałem swoje nadrzeczne łozy i zarośla by zobaczyć gdzie ta rzeka jest. Masz rację, nasze ogrody są trochę inne gdyż głównie to co widać to pracę, no cóż jak się ma tyle ile potrzeba , to się zakasuję rękawy i do roboty. Pozdrawiam. Tadeusz.

Obrazek
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeuszu, ależ to paskudztwo, aż mnie otrzepało. Chyba nie widziałam tego u siebie, ale teraz będę się baczniej przyglądać. Wiem, że chwaściska trzeba usuwać z korzeniami, ale czasami mi brakuje sił i odpuszczam. W miescach takich jak warzywniak czy klomby to pieliłam wszystko z uporem maniaka, a że ziemia u mnie ilasta to złamałam już cztery łopatki. Teraz mój M powiedział, że mi chyba musi zrobić łopatkę z resora od traktora ;:112.
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeusz

czy u Ciebie iglaki mają takie zółte środki????

moje kurniki się czyszczą???
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

BEATO- dziękuję za wizytę, wiem że z Ciebie kobieta w kwiecie wieku, ale żeby złamać cztery łopatki, to trochę za dużo, musisz swoją energię w inny sposób wyładowywać, niekoniecznie na łopatkach dobrze że chociaż Twój małżonek jest przewidujący i szykuję Ci "resorowaną" łopatkę. Pozdrawiam.

TESS- W zasadzie wszystkie iglaki mają żółte środki, jeżeli jeszcze środku są igły. Do środka rośliny nie dociera światło i dlatego igły najpierw żółkną a później opadają. Ja u swoich roślinek od czasu , do czasu zaglądam do środka by oczyścić z pożółkłych, a właściwie już brązowych igieł, i w ten sposób spowodować by do środka rośliny dopływało świeże powietrze, co zapobiega zawilgoceniu środka rośliny i chorobom grzybowym. Żle się dzieje z roślinką , jeżeli żółte , lub brązowe igły widać z zewnątrz, świadczy to o chorobie grzybowej rośliny ,gdyż igły mimo dopływu światła żółkną.

Dekada deszczu spowodowała że praktycznie nie ma kwitnących roślin, bo wszystkie kwiaty wyglądają jak kokony. Jedne z niewielu kwiatów które oparły się opadom , to wrzosy i dalie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Tadeuszu! Wspaniałe portrety kwiatowe!
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Kiedyś napisałeś ......"W Nokłach kwitną pełną parą zimowity ".......- i ja Ci zazdrościłam że niemam ani jednrgo Zimowita...... Dzisiaj poszłam tak między deszczykami do swoich kwiatuszków i oczka przetarłam i ...tak - chyba mam jednego białego Zimowiat...- Zobacz proszę ,- czy mam rację? Obrazek Tadeusz Tobie pogoda nie przeszkadza w planach...praca z przesadzaniem w pełni....-więc życzę Ci dużo zdwówka pa.pa.....Zyta
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

AGNIESZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, kwiaty dalii są piękne i lubię je fotografować.

ZYTO- dziękuję że zajrzałaś do ogrodu, widzę , że sama nie wiesz ,jakie "skarby" posiadasz na swoim ogrodzie, nie wiem czy Ty masz zimowita czy krokusa jesiennego. Zyta, wejdź na stronę główną Forum, tam wybierz rośliny cebulowe i jednoroczne i na tym wątku poczytaj temat " krokusy jesienne, tam pisze że :
Różnią się też ilością pręcików - zimowit na ich 6, a krokus 3 , co lepiej widać na tej stronce :

http://onaturzebezkomentarza.blox.pl/20 ... azaly.html
_________________

Dzisiaj w biedronce zakupiłem takie roślinki , płacąc po 3,99 za opakowanie:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Tadeusz - dzięki za pomoc i "stroniczke"...na Ciebie zawsze mogę liczyć... Jestem Twoim dłużnikiem.. Twoje zakupy to są dobrą podpowiedzią, - bo cena atrakcyjna. Wpadnę przed snem - do miłego Zyta
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Dalie to takie jesienne królewny, zawsze są niezawodne o tej porze roku. Piękne są te czerwone muśnięte białą farbką. U mnie także ciągle pada:-(.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
maryla73ab
1000p
1000p
Posty: 3139
Od: 26 sie 2008, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Post »

... Tadeusz mam do ciebie prośbe pytanie ty jako znawca na pewno mi pomozesz .
Powiedz czy takiego lgustra moge przesadzić jeszcze teraz czy lepiej zaczekać do wiosny . :?:
Boje się ze moge go zepsuć.

Obrazek
pozdrawiam Maryla...

Moje wątki
Awatar użytkownika
rochrza
200p
200p
Posty: 307
Od: 5 kwie 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dziękuję za wizytę u mnie . Na działkę jeździmy tylko w wolnym czasie ok.40 km od domu , nie zawsze zabieramy aparat . Jeśli już jest i zrobię jakieś zdjęcia to mam problem co z nimi dalej , bo niestety nie potrafię sama wstawiać ich na forum . Chciałabym pokazać forumowiczom jak się u nas zmienia , ale moja nauka jeszcze trochę potrwa...A może to nie jest takie trudne ? Tadeuszu , pokazałeś przeurocze dalie , których pozytywnie Ci zazdroszczę . Bardzo lubię te kwiaty i na pewno przygarnę je do siebie w kolejnym sezonie . Może mi doradzisz w kwestii sadzenia drzew . Mamy na działce drzewka (sadzonki z leśnej szkółki - jawory , dęby , świerki) , które rosną w rozsadniku już drugi sezon . Czy można je teraz wysadzić na miejsca stałe , czy raczej czekać z tym do wiosny ? A może znasz patent na przesadzenie modrzewia ( ma ok.3m )? Pozdrawiam serdecznie .
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

ZYTO- dziękuję za wizytę, na tym forum możesz się wszystkiego dowiedzieć, najpierw jak masz problem to klikasz na stronie głównej słowo "wyszukaj" i w wyszukiwarce piszesz co chcesz znaleźć, jak tam nie znajdziesz odpowiedzi to dopiero wtedy pytasz, odpowiedz masz zazwyczaj natychmiastową, zakupione roślinki już rosną. Ciekaw jestem czy doczekam się szachownicy cesarskiej, nie mam szczęścia do tej rośliny, zazwyczaj nie wypuszcza pędów na wiosnę, a jeżeli , to jeszcze nigdy mi nie kwitła, a sadziłem ją kilka razy.

KOCICZKO- dziękuję za wizytę w ogrodzie, ja również lubię dalie, mam kilka odmian, rosną na całej długości po północnej stronie niezbyt wysokiej (80 cm) skarpy.
Trudno sobie wyobrazić ale dzisiaj u nas nie padało, chociaż chmury, cały czas były nisko.

MARYLO- dziękuję za odwiedziny, ja wszystkie zakupione sadzonki po połowie sierpnia nie sadzę do gruntu ( zakupione w doniczce), mam duże obawy czy kupiona przeze mnie roślina była właściwie nawożona. By roślina pięknie się prezentowała , a za tym i cena była odpowiednia, producenci karmią roślinkę i ona rośnie , nawet we wrześniu, a to powoduje że nie zdążą zdrewnieć gałązki i nawet nieduży mróz zimą może uszkodzić roślinę. Nie twierdzę że tak robią wszyscy producenci sadzonek, ale sam na własnej "skórze" spotkałem się z takimi przypadkami.
Ligustr, jest wytrzymały na nasze warunki zimowe, lecz odmiany "variegata" jak podają znawcy jest wrażliwszy na nasze zimy niż o liściach zielonych. Wsadzając do gruntu , roślina już nie rośnie i nic nie tracisz sadząc ją na miejsce stałe wiosną , ja bym Ci doradził byś zadołowała sadzonki w zimnym tunelu , w przypadku, dużych spadków temperatury, dodatkowo okryła np. włókniną .

Mając kilkaset gatunków i odmian drzew, krzewów i iglaków, przekonałem się że co innego jest mrozoodporność dorosłej rośliny, a mrozoodporność małej sadzonki. dopiero co posadzonej . Wyjątkiem są rośliny od setek lat zadomowione w naszych warunkach klimatycznych, te sobie dadzą radę bez względu na warunki pogodowe.

ROCHRZA- dziękuję za ponowną wizytę, szkoda że tak mało pokazujesz zdjęć Swojego ogrodu, mnie obsługą zdjęć dotyczącą zmniejszania i wstawiania na forum nauczyła synowa, jak mam problemy z obróbką zdjęć ,to też mnie szkoli. Chcąc wstawić zdjęcia na Forum musisz być zarejestrowana w FOTOSIKU- jest to darmowy hostingna zdjęcia, dopiero, jak zarejestrujesz się to możesz wstawiać zdjęcia do fotosika a one będą widoczne na Forum Ogrodniczo Działkowym, z tym że fotosik przyjmuje zdjęcia o limicie wielkosci pliku do 1.5MB, Tyle wiem i w oparciu o tę wiedzę wstawiam zdjęcia, na Forum .

Co do Twoich drzew i świerków , to myślę że możesz śmiało je wsadzać na miejsce stałe, są to rodzime drzewa i nie boją się naszych zim. Świerki możesz już przesadzać , na przesadzanie drzew trochę za wcześnie, poczekaj aż opadną liście, myślę że nie będzie za późno druga połowa października, tylko je dobrze podlej po posadzeniu.

Jedyny patent na przesadzanie tak dużego modrzewia jaki znam , to przesadzenie go z dużą bryłą korzeniową, oczywiście też gdy zgubi igły. Większe , to przesadza się na dwa etapy, w ciągu 2 lat. Dziękuję za pozdrowienia. Pozdrawiam Tadeusz.
Ja wszystkie nowo posadzone rośliny w pierwszych latach okrywam, głównie jedliną.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”