Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Dziewczynki, myślę o sobotni przedpołudniu ?
Czekam na Waszą decyzję ;:108 .
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Ło matko ;:oj
Ale restrykcyjnie u Ciebie ;:oj
Żartuję :lol: , sama uśmiecham się z zażenowaniem czytając niektóre infantylne zdrobniątka.
Skrótów myślowych natomiast - używam z ogromną przyjemnością. Pewnie czytający uśmiechają się z zażenowaniem ;:131
Popatrz, jak to : " nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba".
Róże zakwitają u Ciebie jak najbardziej terminowo. To my się tak niecierpliwimy i chcemy już, już a później ......"szkoda, że tak szybko przekwitły".
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witaj JagiS :D Uśmiałam się setnie z Twojej reprymendy w temacie zdrobnień :;230 Fakt, coś w tym jest, że społeczeństwo nam infantylnieje ;:306 Zdrobnień używa każdy - bez względu na wiek, status czy pochodzenie... Może jedynie panowie są w tym temacie bardziej powściągliwi. A tu na FO? Szczerze? Wolę nazwę "różyczki" niż "różyce" ;:224 A najbardziej lubię swoje własne "przekręty"... ;:306 Kto by tam mówił: sangerhauser jubilaumsrose? Dla mnie to albo Sanger, albo Jubileuszowa. Ludzie dążą do uproszczeń - również językowych i nie ma w tym, moim zdaniem, nic zdrożnego. I tak Jude de Obscure to... obskurny Juda :;230
No, nie gniewaj się - mam takie poczucie humoru :oops:
Ale, ale, my tu gadu-gadu, a w ogrodzie tyle się dzieje ;:oj Wspaniale kwitną Twoje RÓŻE. Jak długo masz Avalon? Ciekawa jestem jakie masz zdanie na jej temat?
Gruss an Aachen zapączkowana aż miło, wersja biała chyba ładniejsza ?
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Widzę ,że po raz drugi pokazujesz kozłek lekarski.Masz kłopoty ze spaniem.U mnie to popularny chwast rośnie w rowach.W sprzyjających warunkach osiąga wys 2 metry.Ja kłopotów ze spaniem nie mam,chociaż nie zbyt wcześnie wstaje sporo przed budzikiem,gdzieś o 5.To może jednak jednak powinnam sobie takie napary robić.A tego dobra u mnie jest,sporo :lol:
Ogród Twój piękny jak zwykle :uszy
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

JagiS Miło spacerować po twoim ogrodzie, szczególnie że za każdym rogiem czycha kotek. Pokochałam te stworzenia chyba jeszcze bardziej niż róże. Chyba mieszkasz w mieście prawda? Taka oaza zieleni w środku cywilizacji to prawdziwy skarb. Bardzo mi się u Ciebie podoba. Pozdrawiam
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witam Gargamela Językowego :wit
Mnie też infantylizm w wyrażaniu bardzo się nie podoba :!:
Już dawno się nie podobał,o czym świadczy ta historyjka ...
Podjechał pan Trabantem /sam Trabant to już było zdrobnienie :wink:/ pod CPN i mówi :
-poproszę szklaneczkę benzynki :!: ...i kieliszeczek olejku :!:
-A może jeszcze pan sobie coś życzy :?: - pyta zgorszony obsługujący :!:
A co :?:
Może pierdnąć w oponeczkę :?:
Sorki :oops: ,anegdotka trochę od pieca ale dobrze ilustruje problem zdrobnień ;:108

W ogrodzie coraz piękniej ;:215
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Trzeba mieć to na uwadze aby nie pisać Jagódko ;:306
Awatar użytkownika
baasik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2472
Od: 29 sie 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Zdrobnienia zdrobnień - nie do zniesieńka :;230
Moje Goździkowe mają duuużo miejsca, byleby tylko chciały się rozrosnąć :)
Ogród bez róż?...no cóż, ja dość długo się im opierałam...ale chyba niesłusznie ;:306
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Drodzy, szanowni Forumowicze!
Nie ma się co oszukiwać. Forum buchnęło różami i ta eksplozja nieprędko się skończy.
A skoro tak, to moje też nie mogą ujść niezauważone.
Spędziwszy dwa upalne dni na Kaszubach na spotkaniu towarzyskim i miłych pogawędkach (robić się za bardzo nie chciało w tym skwarze), ze zdumieniem niektóre swoje róże zastałam w pełnym rozkwicie. Wieczór zapadał, więc zdjęcia robione były dziś rano. I dobrze, że je zrobiłam, bo po całym dniu niesamowitej spiekoty wiele kwiatów, ugotowanych na miękko, trzeba było uciąć. Jeśli temperatura nie spadnie, to to zapowiadające się bujne kwitnienie przeleci, jak sen jaki złoty... ;:218


Jagódko Małopolska, bratni nocny marku, czerwieni w ogrodzie nie lubię, ale czerwone róże mam. Bo taki właśnie jest L.D.Braithwaite i Ascot. Na więcej róż na razie (!) miejsca nie ma, choć wreszcie mam ich tyle, a one mają tyle pączków, że nie zadrży mi ręka, żeby kilka uciąć do wazonu, tym bardziej, że większość kwitnie u własnych stóp i kwiaty leżą na ziemi.
Współczuję plag, trapiących róże. Moim (tfu, tfu) po przejściu bruzdownicy nic więcej nie dolega. Nornice wyłapuje skutecznie Ibrakadabra. Trzeba by Ci ją pożyczyć ;:224.

Obrazek


Pepsi, skoro taki twardy z Ciebie egzemplarz, to Ci powiem.
Otóż skłonność do nadużywania zdrobnień, zdaniem językoznawców wynika z:
1. infantylizmu,
2. chęci przypodobania się, podlizania się komuś.
3. serwilizmu (szczególnie w stosunku do osób na urzędzie).


Justynko, masz rację, to firletka poszarpana, ale jakoś bardzo poszarpana ;:218.
Pogodę mamy wyjątkową, jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie dopisała podczas pobytów na Kaszubach ;:333.
Dwa dni mnie nie było, a co się porobiło na różanych krzakach - za chwilę zobaczysz...
Sobota przed południem, to termin idealny.


Cześć, Lusiu, poproszę o numer telefonu na PW, umówimy się na wizytę w "Rozczochranym".
Dzięki za wskazanie adresu tego ogrodu. Setki razy go mijałam, nigdy nie wchodząc do wnętrza ;:218. Coś mi się widzi, że życia nie starczy, żeby obejrzeć wszystkie ciekawe miejsca z różami, nawet w Trójmieście i okolicy.


No, proszę, Iza, takiego ważnego szczegółu z Twojego życiorysu nie znałam ;:224.


No i wykrakałaś, Ruda, tak mocno słońce smaży te biedne różyczki, że przekwitają w oczach ;:145.


E, no Elwi, używanie zdrobnień nie jest przestępstwem. Śmieszne jest ich nadużywanie.
Jeśli Twoje "przekręty" w odniesieniu do nazw róż są formą zabawy językowej, to niech tam, chociaż, szczerze mówiąc, nie są w moim guście. Gorzej, kiedy wynikają z nieznajomości języków obcych, braku żądzy wiedzy lub zwykłego niedbalstwa. A zbyt daleko idące uproszczenia prowadzą, niestety, do spłaszczenia i zubożenia języka.
Dla mnie nazwy są niezmiernie ciekawe. Każdy twórca swoim dziełom nadaje je z rozmysłem, coś chce w tych nazwach zawrzeć, komuś te róże zadedykować. Ciekawią mnie zarówno powody, jak i osoby, którym róże są dedykowane. No i każda nazwa, to interesująca historia. Wystarczy poczytać blog pana Mariana Sołtysa "Moje róże - moja pasja".
Avalony mam w sumie trzy, najstarszy z jesieni 2012 r. Ten pierwszy tak mnie zachwycił, że do dziś jest Różą Nr 1 w moim ogrodzie.


Ewo, ;:218 nie pamiętam, żebym miała kłopoty ze spaniem. A kozłek jest najwyższą rośliną w moim ogrodzie, więc siłą rzeczy na wielu zdjęciach się znajdzie.


Safoya, jaki fajny Gość :!: Widziałam Twoją śliczną kociczkę. Koty w ogrodzie muszą być, ale że zdetronizowały róże w Twoim sercu... ;:224, to aż nie do wiary.
Dzięki za uznanie dla ogrodu, mnie zachwyca Twój. Moje miasto, to raczej miasteczko, które wybrałam właśnie ze względu na bardzo dużą ilość zieleni, a jednocześnie bliskość Gdańska.


Puryści językowi wszystkich krajów łączcie się ;:306.
Witam cię, Sławku, w tym gronie ;:180.
Coraz piękniej, mówisz? A mnie to "coraz" zaczyna przerażać, wszystko się tak strasznie rozrasta :!:


Wiesz co, Baasiku? Ja już niedługo zacznę paktować z różami, żeby za wielkie nie rosły ;:209.
Kusi mnie jeszcze kilka, a już ogród pęka w szwach. A co będzie, kiedy róże na dobre się rozbujają?


Wspaniali jesteście, że odwiedziliście zielone pokoje i zabraliście głos w poruszonej kwestii.
A teraz dla Was wszystkich już tylko rozy
.

Abraham Darby. Ciekawa rzecz, zeszłoroczna duża sadzonka jakoś zmalała, zaś marketowa mizerota wyrosła, jak się patrzy.

Obrazek

Artemis, na razie jeden kwiatek u podnóża sporego już krzaczka.

Obrazek

Baronesse, już widzę, że będzie śliczna.

Obrazek

Bonica, jedna z najstarszych moich róż, ale bardzo ją lubię.

Obrazek

Wymoczek Casanova, długi i chudy, jak sznurek. Ciekawe dlaczego takie ciekawe imię dostała taka nieciekawa róża... Jaki będzie jej los? Chyba ;:222.

Obrazek

Chippendale, nie jestem do końca pewna, czy on mi się naprawdę podoba.

Obrazek

Clair Marshall, zachwyciła mnie w zeszłym roku w Justynki Klarysy, mam nadzieję, że moja będzie równie zachwycająca.

Obrazek

Comte de Chambord, piękny, ale na słońcu mdleje...

Obrazek

Obrazek

Gartentraume, czekam niecierpliwie na jego śliczne falbanki ;:65.

Obrazek

Ghita Renaissance, jak na razie wygląda dość banalnie. Ot, kolejna różowa róża.

Obrazek

I na koniec tej części prezentacji Róża Nr 2, przynajmniej na razie, posadzony wiosną 2013 Gipsy Boy. Średniej wielkości kwiaty we wspaniałym purpurowo fioletowym kolorze. Właściwy kolor na drugim zdjęciu. Bardzo trudne jest uchwycenie właściwych barw ciemnych róż, takie ułomne te aparaty.

Obrazek

Obrazek


Nie wiem, czy ciekawość nowych róż pozwoli mi dospać do rana.
Na szczęście rano już niebawem ;:306. Niebawem też dalszy ciąg różanego alfabetu.
Różanych snów - Jagi
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagodo, bardzo się cieszę ;:196 .
Aparaty chyba mają problem z oddaniem czerwieni i niebieskiego.
Pewnie te z wyższej półki sobie radzą ;:131 .
Twoje róże szaleją ;:oj .
Gipsy Boy-rewelacyjny.
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10592
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

:wit Jagi i ja po cichu podglądam Twoje róże, uczę się ich nazw ;:306
a co do koloru ich to ja nie wiem ;:131 dlaczego czerwone mi nie odpowiadają :) choć i w moim skromnym ogródku znalazły się też. Kotka nie skopiuję mysz mnie przeraża he, he ale zdjęcie ciekawe. :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witaj Jagodo, już jest rano - pewno buszujesz w swoich zielonych pokojach ;:224 Blog Pana Sołtysa znam i regularnie korzystam z zawartych tam informacji :D Cieszę się, że są takie pozytywne opinie o Avalon - czekam na dostawę 3 sztuk. Rozkwitł u mnie też Chippendale i też tak samo jak Ty - nie wiem czy mi się podoba ;:224 Może dlatego, że jeszcze nie miał możliwości pokazać się z najlepszej strony? Przyznać jednak muszę, że pączków ma dużo jak na zupełnego "świeżaka". Niecierpliwie czekam na kwitnienie Claire Marshall i Aphrodite ;:65 Może już dziś otworzą kwiaty?
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witajcie :wit
Znów żar się z bezchmurnego nieba leje, a róże czekają w kolejce na prezentację.
Zamieszczam więc drugą część (alfabetycznie), bo już się kolejne ustawiają w kolejce.

Powitalna, bo rośnie przy furtce, Ghislane de Feligonde. Wczoraj pierwszy kwiatek, dziś już jest ich cała masa.

Obrazek

Sir Graham Thomas, ten to dopiero powitalny ;:oj. No i dostojny, jak osoba, której nazwisko nosi. Duży krzew, wieloletni, mnóstwo wielkich pachnących świeżutko kwiatów. Rzadko podlewany, rzadko nawożony, super róża.

Obrazek

Obrazek

Granny
, wpadła mi w oko u AniDS. Krzaczek foremny, posadzony jesienią 2013. Śliczna, prześliczna!

Obrazek

Gruss an Aachen (czyli Pozdrowienia z Akwizgranu, Elwi :uszy ).

Obrazek

I najnowsza nowość, czyli Gruss an Aachen Weisse z wiosny 2014, a już wygląda tak.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hurdalsrose, jedna z pierwszych, które kupiłam wiosną 2012, kierując się kryterium mrozoodporności i...brakiem kolców. Mała, bo wielokrotnie przesadzana ;:218.

Obrazek

Wymarzony James Galway z kwietnia 2013, dopiero teraz pokaże całą swoją urodę. "Zrobił" kilka kwiatów na dole i wypuścił prawie dwumetrowy badyl w gorę :shock:. Widać go z niebieskiej ławki, mam zamiar się na niego napatrzeć do bólu.

Obrazek

Kronprincess Mary, tegoroczna, niewiele mogę o niej powiedzieć poza tym, że liczę na jej urodę.

Obrazek

L.D.Braithwaite, pieszczotliwie zwany Teściem, boć to właśnie nazwisko teścia Dawida Austina. Stare, kolczaste, zasiedziałe od lat u mnie różysko, obficie kwitnące wielkimi kwiatami, niestety, czerwonymi ;:174.

Obrazek

Leonardo da Vinci, przez wiele forumowiczek nazywany plastikowym, przez inne uwielbiany za błyszczące liście i bengalski róż kwiatów. Mój przesiedział ubiegły sezon, jak kwoka, w tym - nabrał chęci do życia, a ja już zdążyłam kupić następny krzaczek.

Obrazek

Obrazek

Mariorie Marshall z jesieni 2013. Nic jeszcze o niej nie wiem.

Obrazek

No i Madame Knorr, znów różowa roża ;:218. Nie powiem, żeby była porywająca, bo i czym?

Obrazek

Reszta zdjęć wieczorkiem.


Justynko, ułomność aparatów fotograficznych jest, doprawdy, wkurzająca. Ja do swojego większych zastrzeżeń nie mam, fajny jest, malutki, no ale fałszowanie barw, i to tych najciekawszych, bardzo mnie denerwuje. A dla takiego fotografa, jak ja, te z wyższej półki są do niczego. Nawet w tym swoim umiem korzystać tylko z dwóch funkcji... ;:222.
Zdjęcia Gipsy Boy'a jeszcze będą, nie można od niego oczu oderwać ;:170.
Do zobaczenia :wit.


Miło mi, Misiu, że sobie moje róże oglądasz. I też nie przepadasz za czerwonymi... Ja swoją purpurową kupiłam lata temu, kiedy jako jedyna w ofercie ogrodnictwa miała nazwę ;:306.
Za to te jednolicie różowe, których nakupiłam, jak głupi czapek, wydają mi się teraz nudne ;:224.
PS. Mysz niegroźna, bo martwa ;:222, ale może się nie podobać ;:306.


No, jakbyś zgadła, Elwi ;:306 , dospać nie mogę przez te róże, tym bardziej, że niektóre kwitną lub zakwitną po raz pierwszy, więc ciekawość żre.
Do Chippendale'a może się przekonam, ale trzeba go przesadzić, bo rośnie obok cudownej białej Parky i razi jarmarczną barwą ;:222.
A Avalon ;:226 , no cóż, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa do dziś. Zdjęcia oczywiście będą, zachwycisz się.
Clair Marshall już dziś ma pięknie wybarwiony fuksjowy pąk, tuż tuż przed rozkwitem.
Z Aphrodite trochę gorzej, ale jakieś kwiatki będą.


Przesyłam Wam buziaki i lecę pobyć wśród tych pięknych cudów natury, czego i Wam życzę.
;:196 Jagi
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

:wit
dospać nie mogę przez te róże, tym bardziej, że niektóre kwitną lub zakwitną po raz pierwszy, więc ciekawość żre.
To tak jak i ja, chociaż u mnie nowości brak ;:306 Jednak każdego dnia coś nowego zakwita i cieszy i wzrusza na nowo...napatrzeć się nie można do syta !
Jagódko, z wielką przyjemnością spaceruję cichutko po Twoich zielonych pokojach, podziwiając całokształt i wspaniałe perełki, które zachwycają szczegółem ...
Ogród urzeka ładem i wdziękiem nasadzeń, różnorodnością i ciągłością kwitnienia !

Z pokazanych przez Ciebie różyczek, najbardziej przypadła mi do serca Granny ;:167
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Casanova mówisz nieciekawy? A mnie zachwycał na zdjęciach Kasi. Często go prezentowała...
Madame Knorr nie mogła Cię jeszcze porwać :wink: Poczekaj aż rozkwitnie i ... powąchaj ;:170
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”