Chciałabym przeprosić za pomyłkę

. Zdjęcie z podpisem Jack Cartier, jest faktycznie zdjęciem krzewu róży Therese Bugnet.
Jack Cartier u mnie wygląda tak:

ale i tak:

Jak już tu jestem, to może jeszcze Lykkefund, która odchorowała ostrą zimę w 2012 roku, pomimo, że producent deklaruje wytrzymałość do -40*C.

To było od ulicy, a teraz od podwórza (ten sam krzew); sąsiad też ma ładnie

.

i Comte de Chambord, rosnąca prawie w cieniu

a kolor kwiatów zależny jest od ilości otrzymanego światła.

Dziękuję za cierpliwość
Ania
Zmieniłam nazwę róży - Deirde