Dzidziu & Dorotko może te chrząszcze nie są i brzydkie, ale szkód robią, co niemiara.
Ostatnio przyłapałam je na wierzbie, gdzie przerabiały liście na koronki
Na razie nie stosuję chemii, tylko zbieram je i niszczę
Pacynko nie jestem pewna, czy ścieżka do lasu jest świetna, ale na pewno bardzo potrzebna
Jest to główny ciąg komunikacyjny prowadzący do lasu i musi być przede wszystkim praktyczny.
Na końcu rozgałęzia się i prowadzi do bramki nr 1 - dalej ścieżka prowadząca do wyjścia z posesji i bramki nr 2 - znajdują się dwa kojce dla piesków (już nie używane) i drewutnia.
Jeżeli chodzi o kalinę, to mam ją góra cztery lata i powiem ci, że dość powoli rośnie.
Moja w tej chwili sięga mi do pasa, a z tego, co mi wiadomo, ma osiągnąć 1,5 metra.
Ogniki...hmy...u wielu osób nagminnie przemarzają, nie kwitną, więc nie mają ozdobnych owoców.
Trzeba starannie wybrać im miejsce: żadnych przeciągów
Sabinko czytałam, że to dość powszechnie spotykane owady. Tyle tylko, że nie wszyscy je zauważają
U mnie jest ich wyjątkowo dużo, więc nie sposób ich nie zauważyć. U ciebie nie ma ?
Aniu ja też nie cackam się z nimi
Najpierw wzięłam wiadro z wodą i strząsałam do niego robactwo z kwiatów, a teraz ściągam pojedyncze i...robię to samo, co ty
Ewo zauważyłam, że nie wszystkie róże im się podobają.
Najwięcej jest ich na żółtej, nieziemsko pachnącej, a rosnące obok różowe omijają z daleka. Czyżby były mniej smaczne
Beatko na giełdzie byłam razem z przyjaciółką i doszłyśmy do wniosku, że następnym razem pojedziemy ze sponsorem
Wpadł nam w oko np. serwis do herbaty dla sześciu osób Rosenthala za jedyne 1200 zł
Podziwiałyśmy też nietuzinkowe firany, ale podobne mogę zrobić/uszyć sobie sama.
Czy ty też byłaś na starociach ?!
