Mój fijoł 15

[ewamaj66]

Ania, pojawiły się także i inne, ale jeszcze nie zrzuciłam zdjęć Do wieczora rozwiną się na pewno jakieś kolejne Sarah Bernhard ma kwiaty jak małe kapusty

[sweety]

Nic już nie mów, bo skręci mnie z zazdrości

[ewamaj66]

Ania, w tym roku będziesz po prostu bardziej cieszyć się różami

[sweety]

Po prostu muszę być cierpliwa No i nawiozę wszystkie piwonie w sierpniu, kiedy zawiązują pąki.

[ewamaj66]

Mam zamiar podkarmić tak swoje-zapomniałam, że dzięki inwestycji szwagierki mogę mieć dostęp do końskiego "złota"

[Iw]

Widzę, Ewa, że i u Ciebie piwonie szaleją .No i róże czyli doczekałaś się

[stasia_ogrod]

Ewuniu, Kameno Kegoromo i Coral Charm jakie one śliczne .
Piwonie powoli przekwitają i zaczyna się panowanie księżniczek różanych, ach te kolory i aromaty rozchodzące się po ogrodzie.

[ewamaj66]

Iwona, doczekałam się
Stasiu, u mnie piwonie dopiero zaczynają

Doreen.


Asao.


Pierwszy raz kwitną jednocześnie różaneczniki, piwonie i róże.

[alana]

Jakie śliczne piwonie, zwłaszcza Eduard Andre, uwielbiam takie ciemne. Czy piwonie kupowałaś jako sadzonki czy kapersy?
J. Cartier kwitnie, mam na niego lekką chrapkę, ale tak spoglądam na zdjęcie, że ten środek jakoś odkształca/odbarwia się?

[ewamaj66]

Ala, piwonie to były korzenie z pąkami, niektóre całkiem nieduże, ale łodygi rosną i pewnie za rok zobaczę kwiaty Cartiera zaraz Ci pokażę-biały zaczyna kwitnąć na różowo, potem bieleje. Mnie się bardzo podoba-i pachnie

White Jacques Cartier


Russelliana.




Duchesse de Montebello

[alana]

Śliczny Te poniżej również, mam wielką słabość do historycznych i tego typu kwiatów.
A piownie niestety potrzebują czasu na porządne kwitnienie, ale nawet jeden kwiat cieszy ;) Ja kilka dobrych lat temu kupiłam sadzonkę ciemnej i późnej odmiany peonii bordowej, ale rośnie bardzo słabo, wręcz stoi w miejscu, nawet przesadzenie nie pomogło.

[ewamaj66]

Ala, historyczne lubię najbardziej, bo najczęściej pachną dość wyraziście Mają jeszcze tę przewagę nad innymi, że bywają odporne na mróz, a to u mnie najważniejsze. Wolę mieć jedno porządne kwitnienie i krzak, który nie zginie po zimie.

Fimbriata też bieleje z czasem. Zdjęcie mylące, bo kwiat ma średnicę najwyżej 3 cm. Ten duży


Powinnam być rozsądniejsza, naparstnice duszą mi róże


Władysława.


Sarah Bernhard.

[alana]

Ewo, ale jak pięknie naparstnica dusi ;) Rozpływam się nad tym zdjęciem, piękne, mocne okazy, i na dodatek białe! Uwielbiam naparstnice, całe połacie tych kwiatów, a to pewnie dlatego, że u mnie marnie rosną ;)
Fimbriata w pąku wygląda jak odmiany Grootendorst (na które też choruję, marzy mi się z nich mały żywopłot).
Historyczne i ja uwielbiam, głównie z tych samych powodów. Bez okrycia prawie całe gałęzie wytrzymują silniejsze zimy bez szkód, ślicznie pachną i kwitną, to fakt tylko raz, ale coś za coś, czego chcieć więcej ;)

[Tosia1]

Naparstnice i u mnie sieją się w dużych ilościach, ale bodziszki są moją zmorą.
Pójdą pod dom, tam mogą szaleć do woli. Mamy cudne kwitnienie róż i nie tylko.

[ewamaj66]

Ala-piękny dusiciel i tak robi swoje A naparstnice uwielbiam i każdej mi żal, a potem płaczę...Grootendorst ma jeszcze mniejsze kwiaty
Tosiu, u mnie bodziszki nie szaleją aż tak, jak siewki naparstnic Mają gdzie, tylko może jeszcze za wcześnie.

Bowl of Beauty. Jutro zrobię lepsze zdjęcie


Kameno Kegoromo.


Nie ma znacznika Albo koty, albo ptaki


Eduard Andre (ciemniejszy kolor niż na zdjęciu) i Kameno Kegoromo.